Wspólna modlitwa, spotkanie z dyrekcją, kadrą wychowawców i
pracowników zakładu, osobiste rozmowy, prezentacja życia kulturalnego
więźniów wypełniły czas wizyty bp. Stefana Regmunta w więzieniu w
Zarębie koło Lubania. Odwiedziny biskupów z diecezji legnickiej w
tym jedynym na jej terenie więzieniu odbywają się co roku od ośmiu
lat w Wielki Poniedziałek, w Dniu Modlitw w intencji Skazanych. W
tym roku ten dzień przypadł 25 marca.
"Wielki Tydzień jest dla nas okazją, aby wspomnieć tych,
którzy w tym okresie do świątyń przyjść nie mogą - powiedział nam
biskup Stefan Regmunt. - Myślę tu o ludziach chorych i o skazanych.
Dlatego staramy się w dniach poprzedzających święta Wielkanocne odwiedzać
i chorych, i osadzonych. W tym dniu odprawiam Mszę św., modlę się
o dary, które są im potrzebne, aby mogli powrócić do swoich środowisk,
by tam dać dowód, że potrafią te społeczności ubogacać dobrem, że
ten czas, który tu spędzili, wykorzystali do tego, aby zastanowić
się nad swoim życiem i podjąć jakiś program dla swojej przyszłości.
Jest to więc swoisty dzień solidarności z osobami, które przebywają
w odosobnieniu, z ich rodzinami, a jednocześnie jest to przypomnienie
środowisku, że my na tych ludzi też liczymy, że ich nie przekreśliliśmy,
że też są naszymi braćmi i siostrami".
Ksiądz Biskup, pytany o osobiste refleksje związane z
wizytą w więzieniu, stwierdził: "Każde przybycie do Zakładu Karnego
jest zawsze szczególnym przeżyciem. Zawsze spotykamy nowych ludzi.
Z jednej strony dostrzegamy, że jest wielu ludzi młodych, a z drugiej
strony - widzimy u nich wielką potrzebę spotykania się z osobami
duchownymi, bo tej wizycie towarzyszy modlitwa, również rozmowa,
gdzie mogą, podzielić się swoimi kłopotami czy oczekiwaniami. Ze
swej strony doświadczam też życzliwości tych, którzy tworzą kadrę
tego Zakładu, i ułatwiają kontakt z więźniami".
Podczas swych odwiedzin w Zakładzie Karnym biskup Regmunt
spotkał się z dyrekcją, pracownikami i wychowawcami Zakładu Karnego,
strażą więzienną oraz z samymi więźniami zarówno w ich celach, jak
i podczas wykonywanych prac i rekreacji. Wszystkim złożył świąteczne
życzenia.
Odprawił też Mszę św. w więziennej kaplicy, podczas której
poświęcił nowe stacje drogi krzyżowej, wykonane przez jednego z więźniów
techniką wypalania w drewnie. W wygłoszonej homilii podkreślił, że
trzeba bardzo sobie cenić ten fakt, że w okresie przedświątecznym
więźniowie mają okazję, aby spotkać się z biskupem, aby nabrać trochę
więcej otuchy i nadziei na lepsze jutro. Przypomniał, że czas Wielkiego
Postu kieruje nasz wzrok na krzyż. "A krzyż jest tym znakiem, w którym
objawia się Boża miłość do człowieka - mówił Ksiądz Biskup. - Dlatego
nie ma nic ważniejszego w naszym pielgrzymowaniu jak to, byśmy byli
blisko Tego, który dla nas umarł, zmartwychwstał i żyje. Tak więc
winniśmy ciągle Go poznawać, naśladować, wprowadzać Jego naukę w
życie. Dlatego w zakładach są kapelani, aby być bliżej was, czasem
podać Pismo Święte, zachęcić do życia sakramentalnego, do życia blisko
Chrystusa. Dziś przeżyjemy też moment poświęcenia stacji drogi krzyżowej.
One mają nam pomóc widzieć życie Jezusa Cierpiącego. Chcę podziękować
inicjatorom tego pomysłu, by w tej kaplicy znalazły się stacje drogi
krzyżowej. Chcę podziękować, że już wcześniej to nabożeństwo było
odprawiane. Oby w sercach tych, którzy będą je odprawiali, pojawiała
się radość i nadzieja na lepszą przyszłość, by łatwiej znosili trud
odosobnienia i jak najprędzej znaleźli się ze swoimi bliskimi".
Ze względu na szczupłość miejsca we Mszy św. wzięło udział
50 więźniów, natomiast pozostali mieli możliwość uczestnictwa przez
więzienny radiowęzeł.
Ksiądz Biskup i goście wzięli udział także w małym koncercie
więziennego zespołu muzycznego.
Więzienie w Zarębie liczy obecnie ponad 500 więźniów (
przed dwoma laty przebywało tu ponad 300 osadzonych). Część z nich
to tzw. recydywiści. Przeważającą większość stanowią jednak przestępcy
młodociani (do 24. roku życia).
Pomóż w rozwoju naszego portalu