Reklama

Wspomnienie Święta Młodych

Blisko 60-osobowa osobowa grupa młodzieży z parafii Szymona i Judy Tadeusza wróciła ze Światowych Dni Młodzieży w Madrycie pełna niezapomnianych wspomnień. Niektórzy już myślą o kolejnym spotkaniu młodych z Ojcem Świętym w Rio de Janeiro w 2014 r. Aby marzenie to się spełniło, na wyjazd do Brazylii trzeba odkładać każdego dnia kilka złotych. Dokładnie 8.33 zł - mówią młodzi z Łodygowic

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trofea

W rogu pokoju ks. Grzegorza Kierpca, wikariusza parafii w Łodygowicach, stoi duży drewniany krzyż, obok którego wisi ikona Matki Bożej. Wszytko ma przypominać Światowe Dni Młodzieży. Na początku września podczas niedzielnej Mszy św. ta dekoracja znalazła się w kościele razem z brazylijską flagą zwiastującą miejsce kolejnego spotkania młodzieży całego świata. W ten sposób uczestnicy święta młodych w Madrycie chcieli się podzielić z parafianami swoimi wspomnieniami i przeżyciami. Każdy miał na sobie dokładnie taki strój, w jaki ubrany był na lotnisku Quatro Vientos podczas spotkania z Ojcem Świętym Benedyktem XVI. Każdy przyniósł zdobyczny kapelusz lub czapeczkę, którą udało się pozyskać czy to od Hiszpana, Włocha, Portugalczyka, czy z bardziej egzotycznych krajów. - Tuż przed wejściem na lotnisko Quatro Vientos mówiłem młodzieży, że warto podczas spotkania z przedstawicielami innych narodów wymienić się jakimiś pamiątkami, gadżetami. I właściwie przez całą noc czuwania dokonywała się ta wymiana. Bez względu na umiejętności językowe, bez względu na narodowość, młodzież różnych krajów rozmawiała ze sobą na wszelkie sposoby. Oczywiście najtrudniej było zdobyć czapeczki brazylijskie - tłumaczy kapłan.
Dla Tomasza Legierskiego z gimnazjum w Łodygowicach wspomnienie spotkań z wielojęzycznym tłumem młodych ludzi przynosi konkretne postanowienie. - Może to nie najważniejszy owoc pobytu w Madrycie, ale wreszcie przekonałem się, że trzeba uczyć się języków obcych. Niestety nasze spotkania z obcokrajowcami obnażyły braki w tym względzie. Ale też pojawiła się nowa motywacja do nauki. Jeśli chcemy myśleć o wyjeździe do Brazylii to trzeba się wziąć do pracy - obiecuje sobie gimnazjalista.

Droga przez sanktuaria

W zamiarach łodygowickiego duszpasterza droga do Madrytu miała prowadzić przez maryjne sanktuaria. Pierwszym, i to wcale nie po drodze, była kaplica Matki Bożej Ostrobramskiej w Wilnie. Sześcioosobowa grupa pojechała na Litwę w rowerowej pielgrzymce. Kręcenie zaczęło się w Świnoujściu, dalej trasa prowadziła przez Kołobrzeg, Ustkę, Gdynię, Hel, Frombork, Sejny do Wilna i z powrotem. - Oprócz bagaży wieźliśmy ze sobą intencje, które na prośbę parafian mieliśmy przedstawić u stóp Maryi Ostrobramskiej - wspomina Tomasz Legierski.
W czasie kilkunastodniowej wyprawy rowerzystom z Łodygowic udało się wykręcić 1600 km. - Dzięki ludziom dobrej woli, zarówno z parafii, jak i tam na trasie koszt tego przedsięwzięcia dla każdego z uczestników zamknął się w kwocie 200 zł - wyjaśnia ks. Kierpiec.
Właściwa autokarowa pielgrzymka do Madrytu wiodła przez sanktuaria Europy Zachodniej. Hasło pielgrzymowania łodygowickiej grupy brzmiało „Przez Europę na spotkanie z Ojcem Świętym”. Młodzież modliła się m.in. w Lourdes, La Salette, u św. Teresy w Avilii. - Dla mnie niezapomnianym wspomnieniem pozostanie udział w procesji maryjnej w Lourdes. Miałam zaszczyt być jedną z siedmiu osób, które reprezentowały Polaków uczestniczących w nabożeństwie. Razem z moimi koleżankami prowadziłyśmy śpiew podczas Procesji Światła. To było dla mnie ogromne wyróżnienie - wspomina Aneta Sendor, studentka pedagogiki.
Każdego dnia w autokarze śpiewano Jutrznię, odmawiano Koronkę do Bożego Miłosierdzia, trzej kapłani prowadzili konferencje na temat liturgii słowa przepisanej na każdy dzień, wreszcie był czas na zapoznanie się z maryjnymi orędziami związanymi z poszczególnymi miejscami objawień.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wielkie zobowiązanie

Na lotnisko Quatro Vientos łodygowicka grupa przyjechała późnym popołudniem 20 sierpnia. Dla tych, którzy uczestniczyli w ŚDM po raz pierwszy, doświadczenie bycia częścią tak wielkiej rozmodlonej i okazującej radość wiary wspólnoty, było ogromnym zaskoczeniem. - Dla mnie to spotkanie przyniosło umocnienie w wierze, tak jak chciał tego Ojciec Święty Benedykt XVI - podkreśla A. Sendor. - Na co dzień, na pierwszy rzut oka wydaje się, że młodzież nie bardzo lgnie do Pana Boga, że my, którzy działamy w parafii, należymy do mniejszości. A tam okazało się, że spotykamy 2 mln ludzi cieszących się swoją wiarą, przyznających się do Chrystusa. Takie doświadczenie umacnia - tłumaczy. - Bardzo mnie poruszyły słowa, które Benedykt XVI wypowiedział specjalnie do Polaków. Młodzież polska ma odnowić wiarę w Europie. Poczuliśmy się tymi słowami wyróżnieni. Jednocześnie to wielkie dla nas zobowiązanie - stwierdza Maksymilian Czerwiński, licealista z Łodygowic.
Z krótkich wspomnień wynika, że to, czego młodzież doświadczyła, daleko przekroczyło ich oczekiwania i wyobrażenia o Światowych Dniach Młodzieży. Właściwie trudno im ubrać w słowa własne przeżycia. Stąd pojawiają się krótkie zdania zawierające jednak ogromny ładunek emocjonalny: to był wyjazd mojego życia, to niesamowite, długo będziemy pamiętać…

Piękna plaża blednie

Sam pobyt w Madrycie pod względem warunków bytowych dla grupy z Łodygowic był najtrudniejszy. - Przyjazd na lotnisko, tam nocleg pod gołym niebem, wreszcie powrót do autokaru i znowu podróż całą noc - to wszystko działo się szybko i nie mieliśmy się gdzie umyć i przebrać. Mówiąc krótko, właśnie ten czas pod względem warunków bytowych był najbardziej spartański - wspomina ks. Grzegorz. - Stamtąd dojechaliśmy na Costa Brava, do luksusowego hotelu, na piękną plażę, gdzie wokół pełno młodych ludzi, nastawionych na zabawę, nocne imprezy - wspomina duszpasterz. Jak zaznacza, dla niego zaskoczeniem była reakcja łodygowickich pielgrzymów. - Wielu mówiło, że coś jest nie tak. Po tym, co przeżyli podczas podróży do Madrytu, po tym, co przyniosło im spotkanie z Ojcem Świętym i młodymi z całego świata, cały ten luksus wydawał się im blady, jakoś w żaden sposób nieporównywalny z tym, co miało miejsce wcześniej, mimo trudu i dużego wysiłku. I to jest kolejny owoc Światowych Dni Młodzieży - tłumaczy ks. Kierpiec. - Zapewne nie ostatni - dodaje.

Podziel się:

Oceń:

2011-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

Więcej ...

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

Więcej ...

OGÓLNOPOLSKA KONFERENCJA NAUKOWA CYWILIZACJA, NARÓD, TOŻSAMOŚĆ - WOKÓŁ POJĘĆ I ICH ZNACZENIA W MAKRO I MIKRO SKALI

2024-05-06 09:00

Zapraszamy na ogólnopolską konferencję pt.: "Naukowa cywilizacja, naród, tożsamość - wokół pojęć i ich znaczenia w makro i mikro skali, która odbędzie się 10-11 maja br.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ks. prof. Tomasik: Pierwszą Komunię św. można przyjąć...

Kościół

Ks. prof. Tomasik: Pierwszą Komunię św. można przyjąć...

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj

To święty również na dzisiaj

To święty również na dzisiaj

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?