Nasz Kościół częstochowski nosi zaszczytny tytuł archidiecezji
maryjnej. Przede wszystkim dlatego, że w Częstochowie znajduje się
Jasna Góra. Ale również dlatego, że na terenie archidiecezji posiadamy
dziesiątki kościołów, gdzie w szczególny sposób czczona jest w swoich
wizerunkach Matka Boża. Niektóre z nich zasłynęły dawnym, historycznym
już kultem. Inne zostały wyróżnione uroczystą koronacją za zezwoleniem
papieskim. Zbliża się maj - maryjny miesiąc, czas nabożeństw majowych
i wspólnych, rodzinnych wyjazdów poza miasto. W naszych wędrówkach
nie omijajmy miejsc świętych, w które bogata jest nasza archidiecezja.
Są one źródłem łask tak bardzo nam dzisiaj potrzebnych. Aby szlak
rodzinnych wyjazdów wcześniej przygotować, przypominamy naszym Czytelnikom
lokalne sanktuaria oraz związane z nimi obrazy czy figury Matki Bożej.
Pragniemy, by w tych wędrówkach przewodziła naszym Czytelnikom Maryja.
Jej ufali nasi ojcowie, gdy śpiewali Bogurodzicę i pozdrawiali Ją
słowami: "Ty świecisz mile światu w Częstochowie, gdzie czołem biją
świata monarchowie". My również zwracamy się do Niej, gdy rano śpiewamy
Godzinki, w południe Anioł Pański, a wieczorem Apel Jasnogórski.
To pielgrzymowanie będzie okazją do spotkania z Maryją,
w Jej łaskami słynących świątyniach i wizerunkach. Tak jak przez
wieki była zawsze początkiem lepszego, piękniejszego życia, taką
niech będzie dla nas, gdy z wiarą w murach naszych świątyń i domów
śpiewamy słowa znanej pieśni maryjnej:
Jak szczęśliwa Polska cała,
W niej Maryi kwitnie chwała.
Od Bałtyku po gór szczyty,
Kraj nasz płaszczem Jej okryty.
Obrazy Matki Bożej
Każdy kościół katolicki łatwo poznajemy, wchodząc do jego
wnętrza, kiedy spostrzegamy tabernakulum i wieczną lampkę. To czerwone
światełko, często niewielkie, widoczne zwłaszcza wieczorem, jest
znakiem, że w tej świątyni jest obecny Chrystus w Najświętszym Sakramencie.
Zwykle po chwili modlitwy przed tabernakulum, szukamy oczami
obrazu Matki Chrystusowej. Jest Ona tak bardzo ze swoim Boskim Synem
związana, że niepokoiłoby nas, gdybyśmy w najmniejszym nawet kościele
lub kaplicy nie mogli znaleźć Jej obrazu. Zwykle znajdujemy go łatwo.
W kościołach poświęconych Matce Bożej, jest ten Jej obraz najczęściej
w wielkim ołtarzu albo w pięknej, bocznej kaplicy, gdzie chętnie
gromadzą się wierni na modlitwę.
Każdy z tych obrazów ma jakiś swój charakterystyczny tytuł.
Jest ich prawie tyle, co wezwań w litanii loretańskiej, śpiewanej
w maju. Są obrazy Matki Bożej Łaskawej i Niepokalanej, Matki Bożej
Pocieszenia i Wspomożenia Wiernych, Matki Dobrej Rady i Matki Nieustającej
Pomocy, Królowej Anielskiej, Różańcowej, Królowej Pokoju i Królowej
Polski.
Te różne tytuły mają także swoje uzasadnienie w różnych
formach ujęcia wizerunku, zwłaszcza twarzy Bożej Matki. Promienieje
w niej miłość i dobroć, współczucie i gotowość wstawiennictwa. Czasem
smutek i zatroskanie, macierzyńskie zamyślenie i kobieca tkliwość.
Maryja jest przedstawiana najczęściej z Bożym Dzieciątkiem, by nam
przypomnieć, że to Chrystus jest źródłem łask, a Ona - Jego Matką
- Pośredniczką. Ale są też obrazy, zwłaszcza Matki Bożej w Tajemnicy
Niepokalanego Poczęcia, na których jest sama, w koronie z dwunastu
gwiazd.
Miłość i pobożność ludzka okryła wiele obrazów Matki Bożej
bogatymi sukienkami. Są to prawdziwe królewskie szaty, których dopełnieniem
są królewskie korony na skroniach Maryi i Jej Boskiego Syna.
Szczególne znaczenie mają korony, którymi ozdobione są wizerunki
Maryi za zgodą Ojca Świętego. W naszej częstochowskiej diecezji mamy
pięć obrazów Matki Bożej ozdobionych koronami papieskimi: na Jasnej
Górze, w Gidlach, Leśniowie, Mrzygłodzie i Wieluniu. Warto przy tym
pamiętać, że Obraz Matki Bożej Jasnogórskiej, ukoronowany w 1717
r., był pierwszym Obrazem Matki Bożej, jaki otrzymał papieskie korony
poza granicami Italii.
Warunkiem koniecznym dla uzyskania przywileju uroczystej
koronacji obrazu Matki Bożej jest przede wszystkim starożytny i szczególny
kult tego obrazu, oraz otrzymane w tym miejscu przez ludzi różne
łaski i dobrodziejstwa od Matki Bożej. O tych łaskach najlepiej świadczą
dary wdzięczności, nazywane "wotami", jakie ludzie składają w świątyniach,
gdzie są czczone obrazy Matki Bożej. Ogromna ilość tego rodzaju dziękczynnych
wotów jest zwłaszcza na Jasnej Górze. Niektóre z nich mają dziś wartość
historyczną.
Najstarsze pochodzą z czasów królowej Jadwigi i pierwszych
Jagiellonów. Oprócz drogocennych szat i naczyń liturgicznych, które
możemy oglądać w Skarbcu i Muzeum Jasnogórskim, przede wszystkim
na ścianach Kaplicy Matki Bożej widzimy tysiące owych dziękczynnych
darów. Te spośród nich, które wyrażają podziękowanie za otrzymane
uzdrowienia, przedstawiają wytłaczane ze srebrnej blachy ręce i nogi,
oczy i uszy, usta i całe postacie ludzkie, zwłaszcza małych dzieci.
Najbardziej wzrusza widok umieszczonych lasek i kul, jakimi posługiwali
się ci, którzy mieli chore nogi i nie mogli bez ich pomocy chodzić.
Tysiące drogocennych jakby upominków, składanych tu z wdzięczności:
naszyjniki, korale, obrączki ślubne i pierścionki, ryngrafy, ordery,
odznaczenia żołnierskie, krzyże Virtuti Militari i medaliony pamiątkowe,
stare, cenne zegarki i łańcuchy. A przede wszystkim, niezliczone
serca: małe i duże, srebrne i złote,
posrebrzane i pozłacane. Z nazwiskami, datami, faktami.
Te serca najwymowniej świadczą o wdzięczności ludzkich serc. One
są jakby już zastygłą, ale jeszcze drgającą życiem modlitwą dziękczynną.
W ostatnich latach poza Złotą Różą i Sercem, złożonych przez
Jana Pawła II, najbardziej wzruszające wota składa młodzież. Ich
wartość materialna - to prawie nic. Po prostu kawałeczek sukna lub
plastiku. Bo to są tarcze szkolne. Tysiące szkolnych tarcz - niebieskich,
zielonych, a zwłaszcza czerwonych - od młodzieży. To nie tylko pamiątki
minionych lat czy wieków, bo nosiciele tych tarcz żyją między nami,
ale zostawiali je tam, jakby w zastępstwie swojego serca. I gdyby
tak można było spytać Matkę Boża, które z tych wotów na Jasnej Górze
są Jej najdroższe, to kto wie, czy nie wskazałaby na te właśnie maleńkie
szkolne tarcze.
Jasna Góra jest sławnym miejscem kultu maryjnego, w którym
dziękczynne wota są szczególnie liczne. Ale także inne obrazy Matki
Bożej w naszej archidiecezji są nimi otoczone i świadczą zarówno
o dobroci naszej Niebieskiej Matki, jak i o wdzięczności ludzkich
serc.
Pomyślmy, że i my także nieustannie otrzymujemy łaski za
Jej przyczyną. Niech wyrazem naszej wdzięczności i pamięci będzie
Jej Wizerunek w mieszkaniu - nad miejscem pracy, na ścianie, nad
biurkiem, a zwłaszcza jako medalik na szyi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu