Reklama
Przy dźwiękach fanfar skomponowanych przez Sebastiana Thiela została odsłonięta znajdująca się w środku prezbiterium kopia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Po półgodzinnym czuwaniu rozpoczęła się o 11 uroczysta Eucharystia, której przewodniczył bp Tadeusz Rakoczy i on też dokonał konsekracji. - Pragniemy, by w tej świątyni i przez nią następowało przybliżanie serc ludzkich do Boga i Boga ku ludzkości, a czytania, które wysłuchaliśmy, pomagają nam zrozumieć, na czym polega ta bliskość Boga na tym świecie - mówił w homilii Biskup. - To jest dla nas błogosławiony dar i jednocześnie zadanie. Dzisiaj mamy ofiarować Bogu tę piękną, obszerną świątynię. Aby w działaniach człowieka dopełniło się działanie Boga, potrzeba było wielu lat ciężkiej i konsekwentnej pracy - zauważył. Zwrócił też uwagę na duchowe znaczenie trudu budowy kościoła: - Parafia zyskała nie tylko materialnie, ale i duchowo, bo wraz z budową świątyni, było budowane życie wspólnotowe - podkreślił Hierarcha. Przed obrzędem konsekracji kościoła Biskup złożył w ołtarzu relikwie świętych: J. Sarkandra, Z. Felińskiego, M. Alacoque oraz błogosławionych: J. Popiełuszki, M. Stelli i Towarzyszek (męczennice z Nowogródka) oraz I. Kłopotowskiego.
Po Mszy św. ks. proboszcz Ignacy Czader zaprosił wszystkich uczestników uroczystości na poczęstunek do przygotowanych stoisk wokół świątyni oraz do sali spotkań. Słoneczna pogoda, rodzinna atmosfera i pyszne wypieki przygotowane przez parafian z Pogórza sprzyjały radosnym i długim rozmowom przy stołach. Koncert o godz. 15 uwieńczył uroczystości. Wystąpił Polski Chór Parafialny z Jabłonkowa pod dyrekcją Danieli Sławińskiej, Magdalena Miotła wraz z flecistami z Mołdawii oraz schola „Agni Novi” pod dyrekcją Ewy i Pawła Sowów.
Przed kościołem można było obejrzeć wystawę zdjęć ukazującą historię budowy świątyni. Początki sięgają czerwca 1983 r., kiedy to papież Jan Paweł II na lotnisku w Katowicach-Muchowcu poświęcił kamień węgielny dla świątyni w Pogórzu. Dekretem bp. Herberta Bednorza 12 lutego 1984 r. została erygowana parafia Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Pogórzu, a jej pierwszym proboszczem został ks. Ludwik Kieras. 5 maja 1987 r. rozpoczęto budowę kościoła wraz z całym zapleczem duszpasterskim wg projektu architektów Jerzego Skulimowskiego i Mirosława Siwczyka. Pracami kierował Leopold Hyrnik, inspektorem nadzoru był mgr inż. Stanisław Macierzanka, a następnie mgr inż. Zbigniew Hyrnik. W 1993 r. nowym proboszczem został ks. Stanisław Gawlas. 24 maja 1998 r. z tymczasowej kaplicy przeniesiono Najświętszy Sakrament na stałe do kościoła. Po nagłej śmierci ks. Gawlasa funkcję proboszcza w 2001 r. przejął założyciel Charytatywnego Stowarzyszenia Opiekuńczo-Wychowawczego „Ignis” ks. kan. Ignacy Czader, który w 2007 r. znalazł się w gronie finalistów ogólnopolskiego konkursu „Proboszcz Roku”. W parafii posługiwał także emerytowany ks. kan. Franciszek Strauch (zmarł w 2010 r.) i wikariusz ks. Artur Buczek. Od 2009 r. wikariuszem jest ks. Grzegorz Kierpiec. W parafii działa duży ośrodek rekolekcyjny, z którego korzysta co roku kilka tysięcy uczestników. Wnętrze kościoła zdobi bogata polichromia autorstwa Wiesława Wnętrzaka.
* * *
Powiedzieli
KS. KAN. IGNACY CZADER, proboszcz parafii NMP Królowej Polski w Pogórzu - obok kościoła stoi 109-letni krzyż. Mieszkańcy Pogórza zawsze mówili, że obok niego kiedyś powstanie kościół. I spełniło się ich pragnienie. Przy ogromnym zaangażowaniu całej wspólnoty powstała przepiękna świątynia, którą poprzez akt konsekracji oddaliśmy Panu Bogu, aby w niej zamieszkał, byśmy i my, i następne pokolenia, mogli w niej czerpać ze źródeł słowa Bożego i łaski sakramentalnej. Ten dzień, to dzień wielkiej radości dla tej wspólnoty, która poprzez misje i sam akt konsekracji, jeszcze głębiej uświadomiła sobie, że stanowi duchową świątynię zbudowaną z żywych kamieni, których spoiwem jest wiara i wypływająca z niej miłość do Boga i bliźniego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
ILONA I BOGUSŁAW MOCZAŁOWIE - przyprowadziliśmy się tutaj 13 lat temu. Czujemy się tutaj bardzo dobrze, bo tu panuje rodzinna atmosfera, a ludzie są zawsze chętni do pomocy przy parafii. To także zasługa naszego ks. Proboszcza, który dba o to wszystko. Mieszkańcy mu pomagają, bo widzą, że to idzie w dobrym kierunku. Podziwiamy ks. Proboszcza za jego zapał do działania i jesteśmy dumni z tego, że mogliśmy przeżywać konsekrację tego kościoła.
Reklama
JOLANTA NOWAK, BARBARA SZYMALA - byłyśmy tutaj od samego początku, gdy parafia powstawała. Konsekracja jest dla nas wielkim duchowym przeżyciem, z którego płynie wiele łask. Tutaj wszystko prężnie się rozwija. Mamy tu wspaniałych kapłanów i w naszym kościele są głoszone piękne kazania. Tu nawet były uzdrowienia, o czym świadczą wota powieszone na ścianach prezbiterium.
MAGDALENA I ANETA MOCZAŁA - początkowo należałyśmy do Dzieci Maryi i „Wesołych nutek”. Teraz jesteśmy w KSM, które w parafii zostało założone 19 marca br. i śpiewamy w scholi „Agni Novi”, która wystąpiła podczas uroczystości konsekracji. W naszej parafii każdy czuje się swobodnie. Przychodzą do nas ewangelicy, przyjeżdżają oazy, organizowane są kolonie, warsztaty muzyczne, czuwania. Dzięki temu stale możemy poznawać nowych ludzi.
KS. JANUSZ BADURA - przyjechałem z Wodzisławia Śląskiego, gdzie jestem proboszczem parafii św. Herberta. Przyjaźnię się z ks. Ignacym od końca lat 80., kiedy razem posługiwaliśmy jako wikariusze w parafii św. Antoniego w Chorzowie. Ks. Ignacy nigdy o nikim nie zapomina i dociera z zaproszeniami nawet do najodleglejszych parafii. Ja również otrzymałem od niego zaproszenie, ucieszyłem się i chciałem tę radość podzielić z ks. Ignacym. Poświęcenie kościoła, to jedna z najpiękniejszych liturgii. W niej osobiście widzę Pana Boga i modlitwę, którą obrazuje dym spalanego kadzidła unoszący się z 5 czar ustawionych na ołtarzu.
MARIA KOWALSKA - jestem z innej parafii. Tu pierwszy raz przeżyłam świadomie cud konsekracji kościoła i mogłam zrozumieć, czym naprawdę jest Kościół. Ogromu tajemnicy doznałam w momencie ucałowania stołu Pańskiego, gdyż nigdy wcześniej nie złożyłam pocałunku na ołtarzu. Wszystkie doświadczenia tego świętego wydarzenia liturgicznego są dla mnie wielką tajemnicą.
Wysłuchała Monika Jaworska