„Chwała i dziękczynienie najwyższemu Bogu, że wysłuchał tylu modlitw życzliwych Osób i sprawił, że dzisiaj, w rocznicę poświęcenia bazyliki Jana na Lateranie, odesłał mnie ze szpitala do klasztoru” – napisał o. Leon Knabit.
Kilka dni temu zakonnik informował w mediach społecznościowych, że stan jego zdrowia poprawił się na tyle, by mógł wrócić do opactwa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Mnich był leczony na oddziale zakaźnym Szpitala Specjalistycznego im. S. Żeromskiego w Krakowie. „Dziękuję całym sercem całej służbie zdrowia w szpitalu. Trudno mi wymienić każdego, zwłaszcza, że w kombinezonach pracują niemal anonimowo. Wszyscy warci są najwyższego uznania” – podkreślał benedyktyn.
„Pracują zmęczeni w obliczu wielkich braków personalnych, a szczytne hasła, pełne wzniosłych wartości, które do nich dobiegają, mają się nijak do jakiejkolwiek pomocy, choćby w wolontariacie” -dodał.
Ojciec Leon wyraził radość, że „liczba uzdrowionych powiększyła się o kolejną jednostkę”, a akcja „Wspieraj Seniora” została w jego wypadku uwieńczona sukcesem.