Na Mazowszu jest prawie 100 tys. emerytów, jak podaje Urząd Statystyczny w Warszawie. Z danych statystytycznych wynika, że w ostatnim roku liczba emerytów na Mazowszu wzrosła o ok. 5 proc.
Wiecej jest pań niż panów. Taka jest też średnia krajowa. Jak twierdzą demografowie, taka również jest tendencja ogólnoświatowa.
- Cały czas rośnie liczba osób w wieku poprodukcyjnym, a maleje tych w wieku przedprodukcyjnym, czyli po prostu dzieci - mówi Krzysztof Kowalski, zastępca dyrektora Urzędu Statystycznego w Warszawie. Przyznaje, że Warszawa, statystycznie, zwłaszcza na Mazowszu, jest starym miastem. - Jednak to tylko statystyka. Bo wiele osób tu mieszka, ale się nie melduje. Tu szuka pracy. To paradoksalnie miasto młodych ludzi.
Statystyki Mazowsza są jednak nieubłagane. Osób w wieku poprodukcyjnym jest w stolicy prawie 100 tys. Statystycznie mężczyzn powyżej 65. roku życia i kobiet powyżej 60. roku życia jest w społeczeństwie mazowieckim prawie 20 proc. całej populacji. Na razie podobna jest liczba osób w wieku przedprodukcyjnym, ale dane statystyczne pokazują też, że mieszkańcy Mazowsza żyją coraz dłużej.
- A dzieci wcale nie rodzi się więcej - mówi dyrektor Kowalski. I przyznaje, że dla młodych ludzi problemem są obawa o pracę, kwestia mieszkaniowa, a co z tym związane - sprawy kredytowe.
Warszawski Urząd Statystyczny podał też dane dotyczące wynagrodzeń ermerytalnych naszych seniorów. Ci, którzy płacą składki ZUS, osiągają przeciętnie emeryturę w wysokości prawie 2 tys. zł. Te osoby, które korzystają z ubezpieczenia KRUS, dostają miesięczną emeryturę w wysokości ok. 1 tys. zł. Na Mazowszu z ubezpieczenia ZUS korzysta 696 tys. emerytów, a z KRUS niecałe 170 tys. uprawnionych.
Statystycy i lekarze przyznają, że przedłużenie życia mieszkańców, nie tylko Mazowsza, zwiększa liczbę hospitalizacji, a także pobytów w domach opieki społecznej lub innych placówkach opiekuńczych. - Są to domy pomocy społecznej dla osób w podeszłym wieku. Na Mazowszu jest ich 93. Ale są też inne placówki, np. prywatne, marszałkowskie, zakonne - mówi rzecznik Urzędu Statystycznego w Warszawie Justyna Wrocławska. Jak wynika z danych statystycznych, w zakładach stacjonarnej pomocy społecznej było ponad 3,6 tys. osób w podeszłym wieku.
A z jakich porad starsze osoby korzystają? - To tylko statystyka - przyznaje wicedyrektor Kowalski. Ale dodaje, że te liczby rosną. W minionym roku udzielono osobom w wieku poprodukcyjnym na Mazowszu 5,6 tys. porad. Emeryci najchętniej odwiedzali okulistów, chirurgów i kardiologów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu