Studenci uczą się na czterech wydziałach: pedagogiki, ekonomii, zasobów ludzkich i informatyki. Koszty w całości pokrywa Kościół. Działające w Sudanie Południowym międzynarodowe organizacje humanitarne nie zajmują się edukacją i rozwojem. One zaspokajają jedynie bieżące potrzeby ludności, dostarczają żywność i lekarstwa – dodaje bp Kussala. Podkreśla on, że otwierające w swej diecezji filię uniwersytetu, chce dać szansę młodym, aby nie sięgali po broń, lecz nauczyli się żyć z własnej pracy.
- Dla nas ten uniwersytet jest niczym latarnia pośród ciemności. Jest to jedyny uniwersytet, który został założony w ostatnich latach. Choć działa dopiero od 2014 r. ma już 3 tys. absolwentów. Pracują oni w instytucjach rządowych i organizacjach międzynarodowych – powiedział Radiu Watykańskiemu bp Kussala.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Komunikacja w naszym kraju jest jednak bardzo trudna. To sprawia, że młodzi z mojej diecezji nie mogą dojeżdżać na studia do Dżuby. Dlatego postanowiłem utworzyć dla nich filię tego uniwersytetu. Wiemy, że w ten sposób tworzymy pokój w naszym kraju - tłumaczy hierarcha.
Reklama
Jednak prowadzić uniwersytet nie jest łatwo: potrzebne są pieniądze, struktury, materiały naukowe, kadry naukowe. - Nasze struktury są niekiedy bardzo prymitywne. Niekiedy zajęcia odbywają się pod gołym niebem, pod drzewami. Uniwersytet pod drzewami? Ktoś mógłby pomyśleć, że to żart. Dla nas jest to jednak pierwszy ważny krok. Bo ci ludzie, którzy dziś studiują pod gołym niebem, jutro będą uczyć innych, będą pracować w urzędach - podkreśla biskup.
Sudan Południowy jest najmłodszym państwem świata – powstał 9 lipca 2011 roku. Po odzyskaniu niepodległości rozgorzał tam konflikt wewnętrzny, trwający pięć lat. W wyniku walk życie straciło kilkadziesiąt tysięcy osób. 2,2 mln Sudańczyków uciekło do sąsiednich krajów, 1,7 mln to uchodźcy wewnętrzni, a 7 mln jest uzależnionych od pomocy humanitarnej. Dramatyczną sytuację pogłębia rozprzestrzenianie się koronawirusa.
W liczącym ponad 13 mln mieszkańców kraju 60 proc. wyznaje chrześcijaństwo (katolicyzm – 40 proc. zaś 20 proc. protestantyzm – głównie: anglikanie, baptyści i zielonoświątkowcy), 33 proc. tradycyjne religie plemienne, zaś 6 proc. islam.