Reklama

Zamykają szkoły

Kryzys, oszczędności, niż demograficzny to najczęstsze przyczyny, jakimi włodarze miast i gmin argumentują zamykanie szkół. Zjawisko jest tak duże, że powoli staje się normą.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

TARNÓW

W regionie tarnowskim, podobnie jak w całym kraju, trwa fala likwidacji, wygaszania i łączenia szkół. Także i tutaj z edukacyjnej mapy zniknie we wrześniu kilka placówek. Spora ilość zmieni charakter, stając się niepublicznymi ośrodkami kształcenia. Na to jednak większość rodziców oraz nauczycieli nie chce się zgodzić. - Radni przekonują nas, abyśmy zawiązali stowarzyszenie, bądź poszukali takiego, które zdecydowałoby się poprowadzić szkołę. To wszystko nie jest takie proste! Wymaga dużej wiedzy, pracy a przede wszystkim doświadczenia w prowadzeniu tego typu działalności - podkreśla jedna z nauczycielek regionu tarnowskiego, która nie chce ujawnić nazwiska.

Nie zamykamy, tylko przekształcamy…

Reklama

Przekształcenie publicznych szkół w niepubliczne staje się jedyną alternatywą, aby daną jednostkę utrzymać. Nie mówi się jednak o tym, na jakich warunkach nauczyciele będą zatrudnieni, jak zmieni się ich praca. Rodzice, uczniowie i nauczyciele broniący swoich szkół przed likwidacją niestety, coraz częściej walkę przegrywają. Tak było w Tarnowie, gdzie na grudniowej sesji rady miasta, mimo licznych protestów radni przegłosowali likwidację Szkoły Podstawowej nr 19 oraz przedszkoli nr: 9, 22, 23, 27. Również radni gminy miasta Tarnów większością głosów opowiedzieli się za zamknięciem szkoły podstawowej i przedszkola w Zawadzie, Tarnowcu oraz w Koszycach Małych, gdzie rodzice szczególnie mocno protestowali przeciwko zamknięciu „ich” szkoły i przekształceniu jej w niepubliczną. 27 stycznia, grupa mieszkańców nieakceptująca decyzji radnych, przez godzinę blokowała powiatową drogę znajdującą się obok szkoły. Natomiast w poniedziałek pikieta przeniosła się do centrum Tarnowa, przed budynek Urzędu Gminy Tarnów. Mimo kilkunastostopniowego mrozu mieszkańcy jeszcze raz chcieli zaapelować do radnych, aby wycofali się z pomysłu przekształcenia podstawówki i przedszkola w placówkę niepubliczną. Bezskutecznie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Polityka edukacyjna

Podobne działania „edukacyjne” prowadzone są w ościennych gminach. Przykładem może być Wojnicz, gdzie we wrześniu nastąpi zamknięcie kilku szkół gimnazjalnych. Uczniowie będą kontynuować naukę w jednej dużej szkole w centrum Wojnicza. Lokalna społeczność na terenach objętych likwidacją szkół opublikowała do władz miasta i gminy Wojnicz list otwarty: „Projektując likwidację sieci szkół gimnazjalnych, nie zwrócili się Państwo w pierwszej kolejności do nas, osób, którym najbardziej zależy na dobru naszych dzieci, a podjęli Państwo kroki zmierzające do pominięcia naszego głosu. Nie rozumiemy, dlaczego? To przecież nas, obywateli, zachęcali Państwo do głosowania na siebie, jako tych, którym na naszych interesach zależy najbardziej! Czy zapomnieli Państwo, jak brzmią słowa ślubowania, które nie tak dawno Państwo składali i gdzie przyrzekali, «że swoje obowiązki sprawować będą godnie, rzetelnie i uczciwie, mając na względzie dobro swojej gminy i jej mieszkańców?»”- piszą w liście, dostępnym w Internecie, rozgoryczeni mieszkańcy.
W lutym br. magistrat Tarnowa wycofał się z planów likwidacji Przedszkola nr 27. Nieoficjalnie wiadomo, że to tymczasowa decyzja. W ciągu najbliższych 2 lat przedszkole zostanie zamknięte. Podobny los czeka kilka innych placówek, o których od paru miesięcy mówi się, że są na liście „LPW” - likwidacja, przeniesienie, wygaszenie.

Magdalena Figas

KRAKÓW

Reklama

Temat likwidacji szkół w Krakowie nie jest nowy. Jednak wydarzenia ostatnich miesięcy sprawiły, że informacje o placówkach przeznaczonych do zamknięcia oraz restrukturyzacji bardzo często pojawiały się w mediach.
W grudniu władze Krakowa przekazały wiadomość o planach zamykania szkół. Gdy upubliczniono ich listę, okazało się, że oprócz placówek oświatowych istniejących tylko na papierze, są również takie, do których uczęszczają uczniowie. W styczniu pojawiła się kolejna, zmodyfikowana lista, na której znalazły się: Samorządowe Przedszkole nr 114; Gimnazjum nr 3, Gimnazjum nr 14, Gimnazjum nr 31, XXIX LO, XXXI LO, Zespół Szkół Ekonomicznych nr 3, Zespół Szkół Mechanicznych nr 4 oraz Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 5.

Protesty, spotkania, argumenty

Po upublicznieniu tych informacji, w Krakowie zawrzało. Przygotowano protesty, spotkania, w organizację których zaangażowały się społeczności szkolne (nauczyciele, uczniowie i ich rodzice) i lokalne, przedstawiciele samorządu oraz związków zawodowych. Szkoły przygotowały argumenty, aby przekonać władze miasta do zmiany decyzji. O sukcesie może mówić SP nr 16, która zareagowała bardzo szybko, przygotowała plan naprawczy i ostatecznie nie znalazła się na „czarnej liście”.
Tymczasem odpowiedzialna za edukację wiceprezydent Krakowa Anna Okońska-Walkowicz od początku realizacji swego planu wyjaśnia, że restrukturyzacja szkół jest konieczna, ponieważ stan finansów miasta jest katastrofalny. Zwraca również uwagę na fakt, że szkoły wytypowane do likwidacji są szczególnie drogie, budynki bardzo słabo wykorzystane. Ponadto osiągane w tych szkołach wyniki nauczania nie należą do najwyższych.

Decyzje i plany

Reklama

Ostatecznie, po trwającej kilka tygodni publicznej, nerwowej wymianie zdań, spośród wytypowanych do likwidacji placówek oświatowych Rada Miasta podjęła decyzję, że 3 szkoły i jedno przedszkole zakończą swoją działalność oświatową. W tej grupie znalazły się: Przedszkole nr 114, dwa gimnazja: nr 3 oraz 31 i Zespół Szkół Ekonomicznych nr 3. Pozostałe szkoły na ten moment mogą odetchnąć z ulgą, chociaż wiceprezydent nie ukrywa, jakie ma plany, szczególnie w kwestii liceów zaproponowanych do zamknięcia.
Oceniający działania związane z likwidacją szkół podkreślają, że oszczędności poczynione przy tej okazji są minimalne. Inni przekonują, że na oświacie się nie oszczędza. Większość zainteresowanych zwraca uwagę na zbyt szybkie tempo wdrażanych zmian i brak czasu na konstruktywną dyskusję. Tymczasem to dopiero początek. Nie tylko w Krakowie, ale również w podkrakowskich miejscowościach i wioskach.
O los przedszkolaków i uczniów likwidowanych szkół zadbają władze Krakowa. Natomiast pracownicy tych placówek będą musieli sami stawić czoła swojej przyszłości.

Maria Fortuna-Sudor

* * *

Sposób wprowadzania zmian w krakowskiej oświacie komentują:

Reklama

Prof. Mirosław Handke, były minister edukacji:
Sieć szkolna z wielu powodów jest i powinna być modyfikowana, jednak ze względu na silne przywiązanie społeczności lokalnej do istniejących szkół czyni ten proces niezwykle drażliwym. Nie można więc, jak to czynią władze samorządowe, podejmować decyzji „ad hoc”. One powinny wynikać z przemyślanej i przedyskutowanej koncepcji sieci w gminie. Koncepcja ta winna uwzględniać różne formy zmian; nie tylko proste decyzje o likwidacji. Można przecież tworzyć zespoły szkół, tu wskazane byłoby łączenie gimnazjum z liceum (lub technikum). Nie należy łączyć jednak gimnazjum ze szkołą podstawową. Taki zakaz był nawet wprowadzony ustawowo w 1998 r., gdyż celem reformy był ustrój szkolny 6 + 6, czyli sześcioletnia szkoła dla dzieci i sześcioletnia - dla młodzieży (co nawiązywało do ustroju szkolnego II RP). W sytuacji wprowadzenia obowiązku szkolnego od 6. roku życia i koniecznego przystosowania szkół podstawowych dla najmłodszych warto rozważyć tworzenie zespołów przedszkole + podstawówka. Oprócz tworzenia zespołów szkół należy ułatwiać przejęcie szkół przez inne podmioty, szczególnie silnie powinno być wspierane powstawanie szkół katolickich, które już pokazały wysoką jakość kształcenia (rankingi), a niewątpliwie dzięki spójnemu systemowi wartości są jednocześnie szkołami wychowującymi, ich potrzebę pokazuje duża liczba zgłoszeń.

Wojciech Hausner, harcmistrz ZHR, historyk, polityk, samorządowiec:
Podstawowy argument przedstawiany przez władze to braki w miejskiej kasie. W Krakowie brak dokumentu strategicznego opisującego kierunki rozwoju edukacji i każda zmiana budzi poważne wątpliwości. Są ludzie, którzy na szkołę patrzą jak na fabrykę śrubek. W mediach ogłoszono zamiary zmian, a po protestach podjęto rozmowy. To metoda najgorsza z możliwych. Nie widać, aby był uwzględniany wymiar ludzki, a przecież oświata to przede wszystkim zespoły ludzi. Chciałbym wiedzieć, co będzie się działo z małymi szkołami na peryferiach miasta. Odpowiedzi na te pytania nie padają. Dla mnie finanse i niż demograficzny nie mogą być jedynymi argumentami.

Dr Jerzy Lackowski, wieloletni małopolski kurator oświaty:
Spośród różnych możliwości wprowadzania zmiany, w sytuacjach dramatycznych często wybierane są radykalne, szybkie działania, które nie tylko mają przynieść oczekiwane korzyści, ale także uświadomić wszystkim zainteresowanym ich konieczność. W przypadku krakowskiej oświaty mieliśmy w latach poprzednich, zamiast aktywnej polityki, jedynie administrowanie systemem. Stąd też wobec groźby załamania się miejskich finansów zmarnowany czas postanowiono teraz błyskawicznie nadrabiać, nie unikając nieporozumień i gwałtownych protestów. Jednak ów niebywale trudny proces został rozpoczęty…

Zebrała: Maria Fortuna-Sudor

Podziel się:

Oceń:

2012-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś przeprowadził zmiany w kurii krakowskiej. Ks. Dohnalik nowym kanclerzem

2025-12-28 10:39
Kard. Grzegorz Ryś i ks. dr hab. Jan Dohnalik

Archidiecezja Krakowska/Krzysztof Stępkowski, Ordynariat Polowy

Kard. Grzegorz Ryś i ks. dr hab. Jan Dohnalik

Ksiądz kardynał Grzegorz Ryś podjął kolejne decyzje po objęciu Metropolii Krakowskiej. Chodzi o zmiany w kurii na jednym z najważniejszych stanowisk.

Więcej ...

Po pożarze kościół w Lublinie grozi zawaleniem. Będzie rozbiórka?

2025-12-29 18:37

Archidiecezja Lubelska/Małgorzata Oroń

Po pożarze poddasza i dachu kościoła Najświętszego Serca Jezusowego przy ul. Kunickiego w Lublinie świątynia grozi zawaleniem – podał w poniedziałek nadzór budowlany. Świątynia ma zostać wyłączona z użytkowania. Proboszcz zapowiedział jej przebudowę.

Więcej ...

Awaria wyciągu w Rzykach ewakuowano ponad 70 osób

2025-12-30 21:58

Adobe Stock

Awarii uległ we wtorek wieczorem wyciąg narciarski w stacji narciarskiej Czarny Groń w Rzykach. Rzecznik małopolskiej straży pożarnej kpt. Hubert Ciepły powiedział PAP, że strażacy ewakuowali z kanap około 70 osób, które utknęły na trasie. Nikt nie został poszkodowany.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Bóg lubi przychodzić do tych, którzy nie są już...

Wiara

Bóg lubi przychodzić do tych, którzy nie są już...

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Niedziela Kielecka

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Po pożarze kościół w Lublinie grozi zawaleniem. Będzie...

Kościół

Po pożarze kościół w Lublinie grozi zawaleniem. Będzie...

Święty Egwin - przywracał wzrok i słuch, uzdrawiał...

Święci i błogosławieni

Święty Egwin - przywracał wzrok i słuch, uzdrawiał...

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Kościół

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Kard. Ryś przeprowadził zmiany w kurii krakowskiej. Ks....

Kościół

Kard. Ryś przeprowadził zmiany w kurii krakowskiej. Ks....

Kraków: wiadomo, kto będzie osobistym sekretarzem kard....

Kościół

Kraków: wiadomo, kto będzie osobistym sekretarzem kard....

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku