Metropolita szczecińsko-kamieński przewodniczy mszy świętej w Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II z okazji 29. rocznicy powstania Radia Maryja. W świątyni obecni są m.in. ministrowie obrony Mariusz Błaszczak oraz sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
"Szczególnym bólem serc wierzących - i to w wielu krajach świata - w Polsce także, stały się ograniczenia osobistych, obywatelskich wolności, ograniczenia wspólnotowej modlitwy w świątyniach przez władze świeckie. To w tym dziwnym roku, który dla nas w Polsce jest pierwszym z trzech lat programu eucharystycznego, gdy chcieliśmy szczególnie uwielbić pana w najświętszym sakramencie, nawet Wielki Czwartek przeżywaliśmy w pustych kościołach i przed ekranami telewizorów. Nawet uroczystość Bożego Ciała została w wielu miejscach ograniczona, a często wręcz odwołana" - mówił abp Dzięga.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podkreślił, że "to wszystko podobno dla ochrony zdrowia i życia". Jednocześnie zauważył, że nikt nie mógł przypuszczać, iż w ostatnich miesiącach rozwinie się aż taka dyskusja teologiczna na temat eucharystii. Jako zaskoczenie wskazał obrazki z Francji, gdzie ludzie wiary zaczęli klękać we wspólnej modlitwie przed świątyniami, a biskupi z tego kraju upomnieli się wobec władzy świeckiej o boży ład i prawa wiernych.
Reklama
"Coraz więcej obywateli także naszego państwa przeciera oczy ze zdumieniem jak łatwo struktury i instytucje państwowe wchodzą w przestrzenie prywatne: gospodarki, kultury, eucharystii, mieszkania rodzinnego. Powoli się budzą kolejne środowiska, stawiają pytania, szukają odpowiedzi, chcą uczestniczyć w decyzjach według własnych kompetencji, a nie tylko wykonywać czyjeś decyzje, nawet jeżeli skądinąd słuszne" - ocenił.
Abp Dzięga wskazał, że są to przestrzenie rozumnej wolności osoby, rodziny, wspólnot poszczególnych, całego narodu. Jego zdaniem temu też służy suwerenność i polityczna niepodległość państwa.
Odniósł się także do manifestacji ulicznych po wyroku TK ws. aborcji i wskazał, że protesty te "wołają, o zgrozo, o prawo swobodnego zabijania dzieci".
"Krzyki te idą za nami od tygodni. Nienaturalne, wręcz wynaturzone odgłosy tych manifestacji docierając z ulic do serc wrażliwych stawały się dla nich jak zgrzyt żelaza po szkle" - dodał.
Metropolita szczecińsko-kamieński wskazał także, że trwa w Polsce, a także na świecie próba zakłamania historii i przedstawienia w negatywnym świetlne św. Jana Pawła II. Przekazał też wyrazy solidarności wobec kardynała Stanisława Dziwisza.
"Trwa to kamienowanie. Poszczególne kamienie tego ataku trafiają także w innych, którzy w okresie tego wielkiego pontyfikatu trwali przy osobie Jana Pawła II, jako jego współpracownicy i świadkowie jego świętości. To także krzyż nowego czasu. Tak patrzymy na ataki na kardynała Dziwisza i innych świadków prawdy i świętości. Za słabości i grzechy przepraszamy Boga, za dar wiary i miłości uwielbiamy Boga oraz dziękujemy ludziom" - powiedział abp Dzięga.
Odniósł się także do planowych szczepień przeciwko koronawirusowi SARS-CoV-2.
"To są sprawy dla prawdziwych fachowców, prawdziwych, a więc takich, którzy ukazują pełną prawdę. Pomóż nam Maryjo, abyśmy w tych wszystkich sprawach pozostali rozumni i wolni" - wskazał metropolita. (PAP)