Reklama

Pielgrzymka marzeń

Niedziela podlaska 22/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymując, zwiedzamy miejsca kultu religijnego związane z objawieniami oraz życiem świętych, a tym samym wzbogacamy naszą duchowość i nasze człowieczeństwo. Pielgrzymka przenika człowieka do głębi i staje się czasem ofiarowanym Bogu, czasem lepszego poznania siebie i osobistego nawrócenia. Właśnie taki cel przyświecał pielgrzymce z diecezji drohiczyńskiej, która odbyła się w dniach 11-19 kwietnia, zorganizowanej we współpracy KSM Diecezji Drohiczyńskiej z ks. dr. Andrzejem Lubowickim i parafii pw. Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Łochowie z ks. prał. Tadeuszem Osińskim i Adamem Gąsiorem. Przewodniczył jej Andrzej Bocianowski.
Rozpoczęliśmy o godz. 6.30 Mszą św. w Sulejówku, w sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia a następnie, po błogosławieństwie proboszcza, wyruszyliśmy w drogę. Przekroczyliśmy granicę w Cieszynie ok. godz. 16.15, a na nocleg do Hodonina zjechaliśmy, gdy dochodziła już godz. 20. Wyjazd z hotelu miał miejsce o godz. 5.45. Po drodze mijaliśmy rozlewnie win, zamek Mikulow, święty Kopeczek - najświętsze miejsce Moraw. Uczestniczyliśmy w Mszy św. w kościele pw. św. Józefa na Kalenbergu. W Wiedniu zwiedziliśmy rynek z katedrą, pod której budowę przywieziono kamień z Góry Oliwnej oraz bramę i kościół pw. św. Michała. Włoską granicę przekroczyliśmy w Tarvisio. Tym razem przenocowaliśmy w Lido di Jesolo, do którego dotarliśmy o godz. 21.30.
Następnego dnia dopłynęliśmy do Wenecji, miasta 118 wysp i 400 mostów, opiewanego przez poetów i pisarzy, które w naszych wyobrażeniach często jawi się jako miejsce pełne jakiegoś ulotnego czaru, magii, tajemniczości… A jaka jest rzeczywistość? Pierwsze wrażenie nie było najlepsze - to bardzo brudne i przesycone wilgocią miasto, a zapach unoszący się nad kanałami nie każdego zachwyci...
Na początek uczestniczyliśmy w Mszy św. w bazylice św. Marka. Później zwiedziliśmy plac św. Marka, Most Westchnień, Ponte de Rialto, Płac Dożów. Opuszczaliśmy Wenecję targani sprzecznymi uczuciami: jedni - zachwyceni wspaniałością zabytków, drudzy - rozczarowani szarą rzeczywistością miasta. Dalej podróżowaliśmy autostradą słońca, po drodze mijając Bolonię i Florencję. Do hotelu w miejscowości Fiuggi zjechaliśmy ok. godz. 20.30.
Następny dzień - Rzym. Jechaliśmy wzdłuż muru aureliańskiego o długości ok. 18 km. Zatrzymaliśmy się przy Katakumbach św. Kaliksta, gdzie została odprawiona Msza św. Potem przyszedł czas na święte schody i kościół Quo Vadis. Ruszyliśmy dalej. Po drodze, jadąc do Bazyliki św. Pawła (znajdują się w niej portrety papieży), minęliśmy piramidę, którą budowano 350 dni. Następnie aleją platanową pojechaliśmy do Bazyliki św. Jana na Lateranie - w jednej z jej naw bocznych wisi obraz Matki Boskiej Częstochowskiej przywieziony przez Polaków. Zwiedziliśmy bazylikę św. Klemensa, kościół św. Piotra, zobaczyliśmy Forum Romanum, Koloseum. Na koniec zrobiliśmy pokrzepiające zakupy we włoskim markecie.
Głównym celem naszej pielgrzymki był Watykan. Od czasu wyniesienia na ołtarze ciało bł. Jana Pawła II spoczywa w bocznej kaplicy św. Sebastiana. Tutaj, przy grobie Ojca Świętego, modliliśmy się, wypraszając łaski za jego pośrednictwem.
Uczestniczyliśmy w Mszy św. w Bazylice św. Piotra, później w modlitwie „Regina Caeli” z Ojcem Świętym Benedyktem XVI. Zwiedzaliśmy Wieczne Miasto, którego symbolem jest wilczyca karmiąca dwoje dzieci. Widzieliśmy takie miejsca i zabytki, jak: Fontanna di Trevi, Kapitol - najsłynniejsze rzymskie wzgórze, Piazza Navona, Panteon, Santa Maria Sopra Minerva (gdzie jest pochowana św. Katarzyna). Mijaliśmy kościół pw. św. Ignacego, kościół pw. św. Stanisława, Altare della Patria (Ołtarz Ojczyzny), Teatr Rzymski. Przechodziliśmy obok dawnych pałaców papieskich, w których dziś urzędują władze Rzymu, oglądaliśmy zmianę warty honorowej.
O godz. 17.30 wsiedliśmy do metra i dojechaliśmy do naszego autokaru. Na miejsce noclegu dotarliśmy ok. godz. 19.30. Do kolacji piliśmy pysznego szampana, a potem były śpiewy chóralne… i biesiadne.
Kolejny dzień pielgrzymki. Wjechaliśmy na Monte Ciasno. Na polskim cmentarzu wojskowym naszą uwagę przykuł umieszczony na posadzce napis „Przechodniu, powiedz Polsce, żeśmy polegli wierni w jej służbie, ciało oddaliśmy ziemi, duszę Bogu, a serce Ojczyźnie”.
Kolejny etap to klasztor św. Benedykta, pomnik św. Benedykta i św. Scholastyki. Jechaliśmy wokół Neapolu słynącego z mozzarelli (na pielgrzymce czasem i o ciele trzeba pamiętać). Po drodze mogliśmy oglądać wulkan Wezuwiusz, za którym położone są Pompeje. Dojechaliśmy do San Giovanni Rotondo. Zwiedzaliśmy miejsca związane z działalnością św. Ojca Pio - sanktuarium Santa Maria delle Grazie, Tomba di Padre Pio, kościół św. Ojca Pio, Drogę Krzyżową...
Budzimy się rano - zimno w hotelu, pogoda za oknem kiepska, ale co tam pogoda, ubieramy się szybko i żywo. Wyjeżdżamy w strugach deszczu, za oknem mamy Adriatyk. Dojechaliśmy do Lanciano, do sanktuarium Cudu Eucharystycznego, gdzie nasi kapłani odprawili Mszę św. Kościół pw. św. Innocentego jest największy w Lanciano, w dole widnieje ołtarz, na którym dokonał się cud. Jadąc między górami a Adriatykiem, dotarliśmy do Loreto i odwiedziliśmy sanktuarium Najświętszej Rodziny oraz polski cmentarz. Niezwykłą niespodzianką tego dnia było San Marino z kościołami pw. św. Franciszka i pw. św. Piotra. Widoki, jakie mogliśmy podziwiać, zapierały dech w piersiach… Na koniec znów coś dla ciała - degustacja wina i zakupy w perfumerii.
Kolejnego dnia dotarliśmy do Padwy, do kościoła pw. św. Antoniego, gdzie uczestniczyliśmy w Mszy św. W Padwie zakupiliśmy owoce na drogę powrotną. Ktoś rzucił półżartem: Pielgrzymi - po owocach ich poznacie…
Do miejsca zaplanowanego noclegu było daleko - 960 km. Czas podróży wypełniliśmy, śpiewając pieśni maryjne i modląc się. Jako że był to ostatni dzień pobytu we Włoszech, przyszedł czas na zastanowienie i refleksje. Na twarzach szczęśliwych, choć zmęczonych pielgrzymów można było dostrzec zadumę, dziękczynne zamyślenie. Miałam wrażenie, że wszyscy doświadczyliśmy czegoś, co na trwale zostawi ślad w naszych duszach. Na noclegu byliśmy o godz. 23.30.
Po ciepłej nocy i sytym śniadaniu wyruszyliśmy w długą drogę do Polski. Już w kraju, w Częstochowie na Jasnej Górze uczestniczyliśmy w Mszy św.
Wyrażamy wdzięczność za przygotowanie tej pielgrzymki, która pozwoliła nam odwiedzić miejsca tak ważne dla naszej wiary i Kościoła, za naszą radość, dziękczynienie i za wspólną modlitwę. Dziękujemy za klimat podarowany nam w tym niezwykłym czasie, za wszystkie wskazówki i rady, za troskę, za wymagania i jednocześnie za miłość. Mimo długiej podróży wszyscy wróciliśmy do domów pełni radości. Czuliśmy obecność Boga w naszym życiu…

* * *

W najbliższym czasie w ramach przygotowań do ogłoszonego przez Benedykta XVI Roku Wiary planowane są następujące pielgrzymki:

Sanktuaria Europy: Paryż - Tuluza - Lourdes - Salamanka - Fatima - Barcelona - Montserrat - La Salette - Madonna della Corona - Wiedeń - Częstochowa (22.09 - 5.10)

Pielgrzymka na rozpoczęcie Roku Wiary: Wiedeń - Wenecja - Asyż - Cascia - Rzym -Monte Cassino - San Giovanni - Lanziano - Loreto - Miramare - Padwa - Częstochowa (12-21.10)

Ponadto pielgrzymki do Wilna, Lwowa (8-9.09) i Ziemi Świętej (listopad - grudzień) oraz wycieczka do Chorwacji - Medjugorie (21-28.07) - szczegóły na stronie internetowej www.ksm-drohiczyn.pl w zakładce pielgrzymki

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2012-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Polska: Ilu kandydatów do kapłaństwa w tym roku?

2024-09-05 13:58

Adobe.Stock.

W Częstochowie od 2 do 4 września odbyła się Ogólnopolska Konferencja Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych. - Niektórzy mówią, że zmniejsza się liczba kandydatów do kapłaństwa. Mniejsza liczba jest szansą, bo zmienia się sposób i jakość formacji. Dziś kandydaci to ludzie bardziej dojrzali i świadomie decydujący się na wstąpienie do seminarium - mówili uczestnicy spotkania.

Więcej ...

Jasna Góra: „Mamy prawo do wiary” - inauguracja roku szkolnego dla placówek regionu częstochowskiego

2024-09-05 18:41

BPJG

- Szkoły to nie mury, to nie instytucja, to ludzie. Módlmy się wspólnie za tych, którzy tworzą szkoły, placówki opiekuńczo-wychowawcze. Polska będzie taka, jakie będzie Polaków wychowanie - mówił na Jasnej Górze bp Andrzej Przybylski podczas liturgicznej inauguracji roku szkolnego dla placówek regionu częstochowskiego. Zwrócił uwagę, że jednym z podstawowych praw ludzkości jest prawo do wiary i apelował, by „nie spłycać szkoły, nie spłycać wychowania”.

Więcej ...

Sylvester Stallone – ocalały z aborcji: „Matka nie chciała mnie, była zła, że mnie ma”...

2024-09-05 21:15
Sylvester Stallone

Autorstwa Patriarca12 - Praca własna, commons.wikimedia.org

Sylvester Stallone

W jednym z odcinków podcastu „Unwaxed with Sophia & Sistine Stallone” Sylvester Stallone, hollywoodzki aktor, podzielił się szokującym wyznaniem. Aktor ujawnił, że jest jednym z ocalałych po nieudanej próbie aborcji. „Moja matka mówiła: «Jesteś tu tylko dlatego, że wieszak nie zadziałał»” – wyznał Stallone.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Zmarła Rebecca Cheptegei, olimpijka z Paryża. Została...

Wiadomości

Zmarła Rebecca Cheptegei, olimpijka z Paryża. Została...

Ks. Chyła: najpierw wywalać religię ze szkół, a potem...

Kościół

Ks. Chyła: najpierw wywalać religię ze szkół, a potem...

Polska: Ilu kandydatów do kapłaństwa w tym roku?

Kościół

Polska: Ilu kandydatów do kapłaństwa w tym roku?

Przerażające! Edukacja seksualna będzie przedmiotem...

Wiadomości

Przerażające! Edukacja seksualna będzie przedmiotem...

Kamil Semeniuk: Modlę się o zdrowie i sukcesy dla rodziny...

Wiara

Kamil Semeniuk: Modlę się o zdrowie i sukcesy dla rodziny...

Ks. Wojciech Węgrzyniak: Problemem nie jest Kościół,...

Kościół

Ks. Wojciech Węgrzyniak: Problemem nie jest Kościół,...

Mielec:

Wiadomości

Mielec: "My chcemy Boga w książce, w szkole!" - tak...

Zabawa minister edukacji w nadczłowieka

Wiadomości

Zabawa minister edukacji w nadczłowieka

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.