Droga do Emaus. Dwóch uczniów pogrążonych w smutku opuszcza Jerozolimę. Niespodziewanie przyłącza się do nich Wędrowiec, który zaczyna im wyjaśniać Pisma - i krok po kroku, księga po księdze pomaga im je zrozumieć. Droga rozważania Słowa kończy się przy stole, gdzie ów Wędrowiec, w którym nagle rozpoznają Jezusa, błogosławi i łamie dla nich chleb. Opowiadanie z Ewangelii wg św. Łukasza ukazuje bardzo ważną prawdę - Jezusa rozpoznajemy przez obcowanie z Jego Słowem. Przez Słowo zbliżamy się do Jezusa i w świetle Słowa możemy odczytywać nasze życie. Ta historia jest też dowodem na to, że „Pismo daje nam wskazówki, pozwalające dostrzec jego nierozerwalny związek z Eucharystią” (Benedykt XVI, „Verbum Domini”, 55). W obliczu zbliżającej się 50. rocznicy rozpoczęcia obrad II Soboru Watykańskiego i półwiecza od ogłoszenia Konstytucji o liturgii świętej „Sacrosanctum Concilium” trzeba nam na nowo wsłuchać się w Słowo naszego Pana Jezusa Chrystusa obecne w każdej Mszy św. Dlatego idąc za wskazówką papieża Benedykta XVI z 57. punktu adhortacji apostolskiej „Verbum Domini”, trzeba uświadomić sobie, jak ważną rolę dla liturgii słowa (a przez to całej świętej liturgii) ma lekcjonarz.
W powszechnym mniemaniu lekcjonarz jest „książką z czytaniami”, a zestawienie go z uprzywilejowanym (co uzasadnione) ewangeliarzem, każe nam często myśleć, że mamy do czynienia z ubogim bratem tego drugiego. Konstytucja o liturgii jednak zaznacza, że księgi, z których czerpie się czytania Słowa Bożego, mają budzić u uczestników pamięć o obecności Boga przemawiającego do swojego ludu. Każde czytanie zawarte w lekcjonarzu kończy się słowami „Oto Słowo Boże” lub „Oto Słowo Pańskie”, dlatego do treści ani do księgi nie można podchodzić jak do błahostki.
Nowy lekcjonarz, idąc zgodnie z zaleceniami II Soboru Watykańskiego, został poszerzony i tak ułożony, by „zaprezentować najważniejsze teksty Pisma i sprzyjał zrozumieniu jedności planu Bożego, wskazując powiązania między czytaniami Starego i Nowego Testamentu” (Benedykt XVI, „Verbum Domini”, 57). Dlatego ważne jest, by czytania były głoszone w całości, tak jak Kościół podaje je w lekcjonarzu. Konstytucja o liturgii świętej przypomina, że „nikomu, choćby był kapłanem, nie wolno na własną rękę niczego dodawać, ujmować ani zmieniać w liturgii”. Dotyczy to przecież także liturgii słowa, a lekcjonarz staje się dla nas nie tylko darem i zadaniem.
Lekcjonarz jest owocem wspólnej pracy liturgistów, egzegetów, katechetów i duszpasterzy z całego świata. Głównym osiągnięciem ich działań jest obecny układ tekstów, którego cel jest wyraźnie duszpasterski. Objawia się to nie tylko w kolejności czy doborze tekstów, ale także w treści. Twórcy szli tu za wskazaniami Soboru, by Pismo Święte stało się dla ludu wiernego prawdziwym źródłem życia.
We wprowadzeniu do lekcjonarza mszalnego czytamy: „Obecny lekcjonarz mszalny zawiera układ czytań biblijnych, zapewniający wiernym poznanie całego Słowa Bożego na zasadzie stopniowego wyjaśniania. Dobór i porządek czytań przez cały rok liturgiczny (…) zmierza do tego, aby wierni coraz głębiej poznawali wyznawaną przez siebie wiarę i dzieje zbawienia”. Czytania przedstawiają dzieje zbawienia w ten sposób, że liturgia eucharystyczna staje się przedłużeniem misterium paschalnego Chrystusa.
Układ czytań w lekcjonarzu idzie niejako dwutorowo - jedną linią są czytania na niedziele i uroczystości (w cyklach A, B i C), drugą są czytania na dni powszednie (w cyklach I i II). Na każdy dzień Kościół podaje konkretny zestaw czytań, dzięki czemu wierni mogą rozważać to samo Słowo, łącząc się tym samym z całym ludem Bożym. Pierwsze czytanie na niedziele jest zaczerpnięte ze Starego Testamentu lub z Dziejów Apostolskich (okres wielkanocny), drugie czytanie to fragment jednego z listów apostolskich, a odczytywaną Ewangelią jest perykopa z tzw. Ewangelii synoptycznych (w roku A z Mt, w roku B z Mk, a w roku C z Łk). Przy doborze czytań na niedziele i uroczystości kierowano się szczególną troską, by ukazać jak najlepszy związek między Ewangelią a pozostałymi perykopami (zwłaszcza I czytaniem). Czytania w dni powszednie wzięte są z ksiąg Starego i Nowego Testamentu zgodnie z zasadą czytania półciągłego - tak by wierni mogli poznawać jak największe części ksiąg Pisma Świętego.
Całość czytań na rok liturgiczny ułożona jest w pięciu tomach. I tom obejmuje okres Adwentu i Narodzenia Pańskiego, tom II zawiera czytania na Wielki Post, Święte Triduum Paschalne i okres Wielkanocy, a w tomach III-V znajdziemy czytania na okres zwykły. Jednak bogactwo lekcjonarza na tym się nie kończy. W VI tomie odnajdziemy czytania na wspomnienia świętych, a w tomie VII zamieszczono liczne zestawy czytań do wykorzystania podczas obrzędów. Dzięki takiej różnorodności i wielu możliwościom słuchacze mogą obficie czerpać ze skarbca Bożego Słowa i w nim odczytywać swoje życie.
Niewątpliwie sprowadzenie lekcjonarza do roli zwykłej książki sprawia, że nie jesteśmy w stanie otworzyć się na mnogość łaski i piękna, które są w nim zawarte. Dlatego chętnie sięgajmy do bogactwa i mądrości Kościoła, które zawarł w tej wyjątkowej księdze.
Pomóż w rozwoju naszego portalu