Co roku w dniu święta stolicy Rada Miasta przyznaje nagrody
i wyróżnienia "Zasłużony dla Miasta Stołecznego Warszawy". Wśród
tegorocznych laureatów znalazło się osiem osób konsekrowanych oraz
jedna instytucja kościelna.
Caritas Diecezji Warszawsko-Praskiej obchodzi w tym roku
10. rocznicę swego istnienia i charytatywnej działalności w prawobrzeżnej
części Warszawy. W tym czasie otworzyła wiele placówek wychowawczych,
opiekuńczych, pomocowych, medycznych i terapeutycznych. Organizuje
kolonie i zimowiska, a także turnusy rehabilitacyjne dla chorych.
Rozdaje ubogim żywność, odzież i paczki świąteczne. Ogarnia opieką
nie tylko materialną, ale także duchową tysiące potrzebujących. Potrafi
otwierać serca na potrzeby bliźnich i jednoczy w dobrym dziele ludzi
dobrej woli. Jak bowiem zawsze podkreśla dyrektor Caritas ks. Krzysztof
Ukleja - dawanie jest równie potrzebne obdarowywanemu, co darczyńcy.
Za dekadę niesienia pomocy Caritas warszawsko-praska
dostała wyróżnienie Rady Miasta.
Kustosz Starych Powązek
W ciągu 10 lat, jakie spędził ks. kanonik Marek Gałęziewski
na probostwie w parafii św. Karola Boromeusza, zabytkowy kompleks
nekropolii wypiękniał. Barokowy kościół - którego charakterystyczną
kopułę bezbłędnie identyfikuje każdy warszawiak - został odrestaurowany.
Jako dyrektor Cmentarza Powązkowskiego, ks. Gałęziewski opiekuje
się katakumbami i Aleją Zasłużonych. Dba o unikatowe pomniki Starych
Powązek i o zabytkowy drzewostan. Odbudował część muru cmentarza.
Rada Miasta - za to, że serce ks. Gałęziewskiego jest
tam, gdzie skarb Warszawy - nagrodziła go tytułem Zasłużonego dla
Miasta.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przyjaciel niepełnosprawnych
Ks. Stanisław Jurczuk jest prezesem Katolickiego Stowarzyszenia
Niepełnosprawnych Archidiecezji Warszawskiej. Stowarzyszenie to wypracowało
bogaty program całościowej opieki nad niepełnosprawnymi od chwili
poczęcia aż do śmierci. Uruchomiło także na Woli Warsztaty Terapii
Zajęciowej, w których uczestniczy ponad setka osób w różnym wieku.
Warsztaty takie odbywają się również w Zalesiu i Milanówku.
Spośród 100 szkół integracyjnych, jakie obecnie istnieją
w Polsce, pierwsza powstała w 1991 r. właśnie przy współudziale ks.
Jurczuka. On też przyczynił się do powstania przedszkola integracyjnego
w parafii św. Józefa Oblubieńca na Kole. A od dziesięciu lat organizuje
pielgrzymki dla niepełnosprawnych na Jasną Górę.
Co jest marzeniem tego zasłużonego dla Warszawy kapłana?
Żeby w kraju powstało możliwie jak najwięcej domów stałego pobytu
dla niepełnosprawnych.
Reklama
Przewodnik młodzieży
Trzecią nagrodę Zasłużonego odebrał ks. prałat Zygmunt Malacki.
Niejednokrotnie dał się poznać jako znakomity organizator i społecznik
potrafiący skupić wokół siebie ludzi i organizować wiele wspólnych
przedsięwzięć.
Jest jednak znany przede wszystkim jako duszpasterz młodzieży
z powołania. W swojej pierwszej warszawskiej parafii - Matki Bożej
Różańcowej na Bródnie - założył teatr, w którym młodzi mieszkańcy
robotniczego blokowiska mogli rozwijać talenty, pożytecznie i mądrze
spędzając czas. Już wtedy organizował systematyczne spotkania z młodzieżą,
imprezy kulturalno-rekreacyjne, obozy letnie i zimowe.
14 lat swojego życia ks. Malacki związał z kościołem
akademickim św. Anny, którego rektorem był od roku 1984 do 1998.
Wspierał studentów duchowo i finansowo, organizował obozy, seminaria,
odczyty, wspomagał powstawanie stowarzyszeń akademickich. Dopomógł
licznej grupie studentów skorzystać z różnych stypendiów i wyjazdów
zagranicznych. Przez wiele lat prowadził Warszawską Akademicką Pielgrzymkę
Metropolitalną na Jasną Górę. W tym samym czasie pielęgnował jeden
z najpiękniejszych kościołów stolicy, m.in. sprowadził doń, po latach
starań, świetne barokowe organy.
W latach 80. zainicjował wiele działań charytatywnych,
m.in. aptekę leków z darów zagranicznych, w której tysiące warszawiaków
otrzymywało bezpłatną pomoc. W kolejnej dekadzie powołał Fundacje "
Pro Bono" i "Bonum", wspomagające przede wszystkim dzieci i młodzież.
Z jego inicjatywy zrodziła się Droga Krzyżowa, która w Wielki Piątek
wyrusza ulicami Starówki. Obecnie, jako proboszcz parafii św. Stanisława
Kostki na Żoliborzu, tworzy Muzeum Ks. Jerzego Popiełuszki. Jest
także duszpasterzem rajców Warszawy.
Reklama
Rektor założyciel
Jest biblistą, uczonym i nauczycielem akademickim o dużym dorobku
naukowym i dydaktycznym. Ks. prof. Roman Bartnicki, początkowo prorektor,
a później rektor Akademii Teologii Katolickiej, wszedł do historii
miasta jako jeden z twórców drugiego uniwersytetu w stolicy. Godność
rektora Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego piastuje od początku
tej uczelni, od 1999 r., już drugą kadencję. Pod jego kierownictwem
UKSW szybko się rozwija, przybywa mu wydzia łów i kierunków, wykładowców,
a także studentów, którzy coraz chętniej decydują się na studia w
katolickiej uczelni.
Ks. prof. Bartnicki, honorowy obywatel gminy Bielany,
otrzymał wyróżnienie jako Zasłużony dla Warszawy.
Dobra jak chleb
S. Małgorzata Chmielewska jest przełożoną Wspólnoty Chleb Życia,
która prowadzi w warszawskiem cztery placówki dla bezdomnych: dom "
Betania" dla kobiet i mężczyzn, dom "Betlejem" dla chorych oraz noclegownię "
Emaus" dla kobiet w Warszawie oraz dom "Nazaret" dla matek z dziećmi
w Brwinowie. Kilka tysięcy osób znalazło w tych placówkach nie tylko
schronienie i wyżywienie, ale także pomoc w rozwiązaniu problemów
życiowych. Dzieje się tak dzięki nowatorskim formom pracy z bezdomnymi,
które sprzyjają ich usamodzielnieniu się.
Przełożona Wspólnoty jest także współzałożycielką i przewodniczącą
Rady Opiekuńczej dla Bezdomnych, wypracowującej model wspólnej pomocy
bezdomnym w Warszawie. Organizacje wchodzące w skład rady przyczyniły
się do powstania pralni dla schronisk i noclegowni oraz Banku Żywności
dostarczającego bezpłatne produkty placówkom żywiącym bezdomnych.
Obwołana Kobietą 1996 r., s. Chmielewska pracuje bezinteresownie
na rzecz innych już od 20 lat. Ratuje godność ludzi zepchniętych
na margines, a także uświadamia społeczeństwu istnienie problemu
bezdomności i potrzebę szukania form jego rozwiązania.
Reklama
Towarzysz do końca
Ks. Władysław Duda, kolejny wyróżniony, oddaje się trudnej
posłudze umierającym. Pełni funkcję prezesa Warszawskiego Hospicjum
Społecznego. Z jego inicjatywy powstał, powołany przez Prymasa Polski
kard. Józefa Glempa w 1996 r., Archidiecezjalny Zespół Domowej Opieki
Paliatywnej, którego ks. Duda jest dyrektorem.
Zespół służy chorym w terminalnym okresie choroby nowotworowej
z terenu Warszawy, obejmując opieką jednocześnie około 120 osób.
Pacjenci mają zapewnioną pełną pomoc medyczną, pielęgniarską, psychologiczną
i duszpasterską - te ostatnie otrzymuje także rodzina umierającego.
Dzięki działalności Zespołu ostatni okres życia cierpiących może
stać się lepszy, znośniejszy i nie pozbawiony ludzkiej godności.
W swej duszpasterskiej posłudze ks. Duda styka się na
co dzień nie tylko ze śmiercią, ale też i z życiem - w Szpitalu Św.
Zofii, którego jest kapelanem.
Pomocny dzieciom
W parafii Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych na Chomiczówce,
gdzie ks. kanonik Jan Huryn jest od 1983 r. proboszczem, kwitnie
działalność charytatywna na szeroką skalę. Proboszcz wspomaga ubogich,
zdobywając potrzebne środki od prywatnych ofiarodawców i firm działających
na najbliższym terenie.
Szczególnie wiele ciepła ks. Huryn ofiarowuje dzieciom.
Dzięki jego zabiegom i pozyskanym od sponsorów pieniądzom dzieci
z najuboższych rodzin mają zapewnione w szkołach bezpłatne obiady.
Na terenie kościoła na Chomiczówce działa Społeczne Liceum
Ogólnokształcące, a jego proboszcz jest duchowym opiekunem pielgrzymek
PTTK.
Dobry duch Woli
O. Tadeusz Jan Sitko, redemptorysta, małopolanin z pochodzenia,
niedoszły Sybirak, były więzień UB, w Warszawie pracuje od 1954 r.
Godność proboszcza kościoła św. Klemensa na Woli piastował w latach
1963-90. Dał się poznać jako duszpasterz studentów, pomagający młodzieży
duchowo i materialnie.
Od pierwszych strajków sierpniowych towarzyszył warszawskim
zakładom pracy, odprawiając na ich terenie Msze św. i podtrzymując
na duchu robotników. W stanie wojennym został powołany przez bp.
Władysława Miziołka do Komitetu Pomocy dla Internowanych i Aresztowanych,
a później do Komitetu Charytatywno-Społecznego Duszpasterstwa Ludzi
Pracy. Był szefem referatu opieki nad rodzinami internowanych i uwięzionych,
który obejmował bezpośrednią opieką około tysiąca osób z Warszawy
oraz innych miejscowości, przekazując potrzebującym paczki żywnościowe,
ubrania, pieniądze i lekarstwa.
Klasztor Redemptorystów przy Karolkowej stał się podówczas
centrum oporu nie tylko Woli, Warszawy i Mazowsza. Jego pomieszczenia
o. Sitko, jako przełożony, udostępniał robotnikom skupionym wokół
NSZZ "Solidarność". Tu spotykali się przywódcy "Solidarności", artyści
i naukowcy, tu odbywały się spektakle teatralne, szkolenia i kursy
dokształcające, stąd wyjeżdżały transporty z pomocą materialną dla
ubogich. Nade wszystko zaś trwała praca formacyjna.
Obecnie o. Sitko otacza opieką nade wszystko dzieci i
młodzież. Jego staraniem dwa razy do roku odbywają się obozy w górach
i nad morzem, w których wzięły udział tysiące dzieci z najuboższych
rodzin Warszawy i okolic.