Reklama

+++++++++++++++

Exodus

Niedziela małopolska 34/2012

Skoro świt wyruszamy z Krakowa, by zdążyć na modlitwę z animatorami i Jutrznię. Mijamy tabliczkę z napisem Bystra. Z tej niewielkiej, malowniczej wioski w powiecie suskim wychodzą szlaki na Babią Górę. Tu znajduje się również „Maksymilianum”, ośrodek rekolekcyjny Służby Liturgicznej i Ruchu Światło-Życie. Nie bez przyczyny patronuje mu św. Maksymilian Maria Kolbe - młodzi uczą się tutaj, jak żyć „na maksa”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Siedemdziesięcioro z nich właśnie budzi się ze snu, by przeżyć przedostatni dzień 15-dniowych rekolekcji II stopnia Oazy Nowego Życia. W Bystrej czekał ich osobisty „exodus”, na wzór tego z Księgi Wyjścia. Dziś ważna decyzja: przyjęcie Drogowskazów Nowego Człowieka, czyli osobistych zasad życia blisko Pana Boga, opracowanych przez sługę Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. Młodzi postanawiają m.in. codziennie modlić się dziesiątką Różańca, rozważać fragment Pisma Świętego, żyć bez nałogów.
Kaplica powoli się zapełnia. Po Jutrzni dziewczęta i chłopcy schodzą na śniadanie. Potem czeka ich szkoła liturgii i spotkania w grupach. W samo południe Msza św., obiad, „wyprawa otwartych oczu”, adoracja Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, śpiew, kolacja i wieczorne nabożeństwo.

Żebym nie był mdły

Reklama

- Po co to wszystko? Po coście stracili jedną czwartą wakacji? Skoro można być dobrym katolikiem i bez tego? - pyta podczas homilii moderator rekolekcji, ks. Dariusz Głuszko, na co dzień wikary w parafii Miłosierdzia Bożego na krakowskim osiedlu Nowy Prokocim. - By być bliżej Boga - mówi Marysia. - Żebym nie był mdły - dopowiada Marcin.
Ks. Dariusz: - Był kiedyś w telewizji program „Idź na całość”. Finalista miał wybrać jedną z trzech bramek, za którą były: mercedes, pluszak lub mikser. Wybrał mikser. Wszyscy dobrze wiedzieli, że przegrał, ale on musiał robić dobrą minę.
Mikserowe małżeństwa, znajomości, przyjaźnie i studia... Czy to zaspokoi twoje serce? Gdy wygrasz maskotkę wykonaną w Chinach? Trzeba wybrać mercedesa. Po to ten czas, który Pan Bóg wam ofiarował, aby wasze życie nie było mdłe, ale by miało smak. Ten wybór nie jest na chybił trafił. Staje przy mnie Chrystus i mówi: „Wybierz tę drogę, bo Ja chcę dla ciebie najlepszego dobra”. Pytanie, czy jestem w stanie Mu zaufać? Jakość, jaką przynosi Chrystus, to jest Ziemia Obiecana, którą przygotowuje. Ta jakość wyciska łzy radości z oczu, bo - „Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy Pan Bóg przygotował dla tych, którzy Go miłują” (1 Kor 2, 9). Piękno, które w was jest, nie zadowoli się byle czym!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dorota

Reklama

Animatorka jednej z grup kończy studia z psychologii na UJ. Należy do parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie-Łagiewnikach. Swój II stopień Oazy Nowego Życia przeżyła w 2005 r. we Frycowej. Teraz posługuje innym.
Dorota: - Dopiero gdy zaczęłam jeździć na rekolekcje jako animatorka, zaczęłam odkrywać te treści głębiej, za każdym razem czerpię coś innego. Ks. Darek jest człowiekiem autentycznym i bardzo mądrym. Zależy mu na tym, żebyśmy sobie zdawali sprawę, by wiary nie budować na emocjach, tylko na świadomej decyzji bycia blisko Boga. Każdy ma w życiu swoje kryzysy i tego nie da się uniknąć. Dlatego tutaj uczymy się nie tyle, jak je omijać, lecz jak z nich powstawać.
Podczas tych rekolekcji bazujemy na Księdze Wyjścia, patrzymy, jak Pan Bóg prowadzi swój lud. Najpierw tak jak Izraelici poznajemy, co jest naszą niewolą. Czasem jej nie widzimy, bo się do niej przyzwyczailiśmy. Trzeba więc ją odkryć i prosić Boga, by nas z niej wyprowadził. I On działa! Bardzo często posyła nam ludzi, daje różne znaki i mówi przez wydarzenia. Ale to musi być nasza decyzja. Musimy najpierw do Niego zawołać: „Tak, chcemy, żebyś nas wyzwolił”.
W tym roku czuję się jak ten Mojżesz. Uczestnicy ciągle do mnie przychodzą i pytają. Mają różne wątpliwości w wierze, zastanawiają się, czy chcą być w Ruchu, powierzają życiowe problemy. Wielu z nich nie akceptuje siebie i swego życia. Mają dużo kompleksów. Zauważają dysonans pomiędzy światem a Ewangelią. Mówią, że Ewangelia jest wymagająca, lecz równocześnie nie zadowalają się tym światem, bo on nie daje im pełni szczęścia. Jedna dziewczyna stwierdziła, że lubi chodzić na imprezy, ale tam są używki, które ją zniewalają. Dopiero tutaj to zauważyła. Uderzyło ją, że coś powinna zmienić. Wiele osób zastanawia się, czy przyjąć drogowskazy i zawrzeć swoje osobiste przymierze z Panem Bogiem. Przejmują się tym, biorą na poważnie, zadają pytania: „Czy ja potrafię tym żyć?”. I to cieszy! Czasem tylko nie umieją dostrzec, że to przede wszystkim powiedzenie Panu Bogu: „Tak. Ty mnie przemieniaj!”. Ich życie nie zmieni się od jutra, to będzie proces!

Agnieszka

Reklama

Do naszej ławki podchodzi 17-letnia Agnieszka, która chce porozmawiać ze swoją animatorką. Gdy ją zapraszam, by z nami usiadła, spontanicznie wypowiada się o mojej poprzedniej rozmówczyni: - Dorota jest osobą tak ciepłą, otwartą i uśmiechniętą, że tą radość przelewa na wszystkich. Od niej tyle słońca promieniuje! Wiem, że jest prawdziwa. Z taką pasją mówi u nas na spotkaniu! To płynie z serca. Widać to i na adoracji, i gdy rozmawia na poważne czy śmieszne tematy. Wiem, że nic nie wyjdzie poza nasze grono. Czujemy wsparcie z jej strony...
Poproszona o podzielenie się przeżyciami z rekolekcji, Aga odpowiada: - Na rekolekcje jeżdżę od 10 lat i chyba wpadłam w rutynę. Jednak gdy tu przyjechałam, odczułam chęć zmian.
Jest nas wszystkich tak dużo, chcemy dojrzewać i żyć z „powerem”, żeby to życie wykorzystywać, a nie brać z niego samych ochłapów. Jesteśmy młodzi, mamy 17-18 lat. Teraz podejmujemy decyzje, jakimi będziemy ludźmi. Moi koledzy nieraz na siłę chcą być dorośli i czasem mylą samowolę z wolnością. Myślę, że wolność polega na czymś innym. Chodzi o mądre i roztropne życie, a jednocześnie życie w pełni. Jeśli rodzice nie pozwalają mi się staczać, to znaczy, że mnie kochają, a nie, że chcą mnie zatrzymać dla siebie. Po latach się przekonam. Teraz jest we mnie dużo wątpliwości -mam świadomość, że te rekolekcje to dopiero jeden krok, początek. I wyjeżdżam też z takim lękiem, co będzie, gdy nas rzucą jak owce pomiędzy wilki?

Krzysztof

Ma 17 lat, chodzi do liceum. Przyjechał z parafii św. Wojciecha w Krakowie-Bronowicach. Gdy pytam, jak z wiarą u jego kolegów, stwierdza, że szkolne środowisko jest „pokazowo ateistyczne”: chodzą do spowiedzi, do kościoła, a popisują się ateizmem. - Sztuczne - kwituje chłopak. Spod jego ciemnej, kędzierzawej czupryny prześwituje niewielki biały opatrunek.
W miejscu, gdzie siadamy, na ścianie dużymi literami wypisane są słowa, jakie kard. Karol Wojtyła w styczniu 1978 r. skierował do Matki Generalnej sióstr sercanek, którym zlecił opiekę nad tym domem: „Współcześnie bardziej niż kiedykolwiek należy pomóc młodzieży w odszukaniu ich celu życia. Spodziewam się, że Ośrodek w Bystrej Podhalańskiej stanie się centrum życia religijnego dla młodzieży naszej Archidiecezji i przyczyni się przez swój charakter modlitewny do odnowy życia religijnego w duchu Soboru Watykańskiego II”.
Krzysiek: - Nie miałem poczucia istnienia Boga, sądziłem, że ludzie Go sobie wmówili i tak samo można uwierzyć w Jego istnienie, jak w istnienie powietrza. Przez większość dni na rekolekcjach czułem, że tu nie pasuję. Dopiero po tym upadku coś się zmieniło. Przechodziłem przez kładkę nad rzeką, nagle czuję, że lecę, potem, że mam wodę w ustach, a przecież nic nie piłem... Okazało się, że krwawię. Spadłem z 3 metrów na głowę, ale nic większego mi się nie stało. Bogu zawdzięczam życie. Zrozumiałem, że moje podejrzenia są niepotrzebne, że szukam dziury w całym, a tu trzeba zawierzyć i ja tak chcę. Bóg jest dla mnie kimś, kto mnie poprowadzi i pozwoli mi siebie zrozumieć. I dzisiaj tak zdecydowałem, że chyba przyjmę te drogowskazy. Lepiej mi się będzie z Nim porozumieć. Nic nie tracę. Najwyżej będę dobrym człowiekiem.
Od 2 lat codziennie chodzę na Mszę św. Po części dlatego, że każdy mówi, iż daję tym przykład. Z pół roku chodziłem dla podtrzymywania tej zasady. Jak nie byłem na Mszy - czegoś mi brakowało. Interesuję się muzyką. Uciekałem w nią. Nie postępowałem do końca drogą przykazań, stąd może wcześniejszy brak uczuć religijnych, poczucia szczęścia i przekonania, że Bóg istnieje. Dla mnie to były dwa światy - mój i religijny. Teraz chciałbym je połączyć. Te moje wady połączyć z Panem Bogiem.

* * *

Gdy dojeżdżam do Krakowa, jest już późny wieczór. Na ulicach Starego Miasta widać młodych ludzi. Niektórzy podpici, hałaśliwi. Szukając miłości, wybierają się na sobotnie imprezy. Jeszcze nie wiedzą, że tam jej nie znajdą.

Podziel się:

Oceń:

2012-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas: jeśli Kościół straci zaufanie, nie będzie mógł spełniać swojej misji

2025-10-07 06:59

Episkopat News

Jeśli Kościół straci zaufanie, nie będzie mógł spełniać swojej misji – powiedział PAP metropolita warszawski abp Adrian Galbas. Dodał, że szukanie odpowiedzi na pytanie, co zrobić, by to zaufanie odzyskać, każdy członek Kościoła powinien zacząć od siebie.

Więcej ...

Leon XIV dziękuje Rycerzom Kolumba za służbę na rzecz świętości ludzkiego życia

2025-10-06 12:42

Vatican Media

Poprzez szereg inicjatyw podejmowanych przez lokalne Rady, wy i wasi bracia Rycerze staracie się również nieść współczucie i miłość Pana do waszych lokalnych wspólnot, między innymi poprzez wasze wysiłki na rzecz wspierania świętości ludzkiego życia na każdym jego etapie, niesienie pomocy ofiarom wojen i klęsk żywiołowych oraz wspieranie powołań kapłańskich - wskazał Papież podczas spotkania z Zarządem Rycerzy Kolumba i ich rodzinami, którzy pielgrzymują do Rzymu z okazji Jubileuszu 2025.

Więcej ...

Abp Galbas: jeśli Kościół straci zaufanie, nie będzie mógł spełniać swojej misji

2025-10-07 06:59

Episkopat News

Jeśli Kościół straci zaufanie, nie będzie mógł spełniać swojej misji – powiedział PAP metropolita warszawski abp Adrian Galbas. Dodał, że szukanie odpowiedzi na pytanie, co zrobić, by to zaufanie odzyskać, każdy członek Kościoła powinien zacząć od siebie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna za młodzież do św. Carlo Acutisa

Wiara

Nowenna za młodzież do św. Carlo Acutisa

Nowenna do św. Teresy od Jezusa

Wiara

Nowenna do św. Teresy od Jezusa

7 października: Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny...

Rok liturgiczny

7 października: Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny...

Skarby Serca Jezusowego objawione światu: nowenna do św....

Wiara

Skarby Serca Jezusowego objawione światu: nowenna do św....

Komunikat ws. medialnych wystąpień o. Wojciecha...

Kościół

Komunikat ws. medialnych wystąpień o. Wojciecha...

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Wiara

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Co najmniej 36 osób zginęło, a 200 zostało rannych w...

Wiadomości

Co najmniej 36 osób zginęło, a 200 zostało rannych w...

Archidiecezja katowicka: Pierwsze decyzje personalne...

Kościół

Archidiecezja katowicka: Pierwsze decyzje personalne...