Reklama

Na 20-lecie pontyfikatu Ojca Świętego

Papież końca czasów (72)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W pokojowej doktrynie Pawła VI na uwagę zasługuje potraktowanie problemu wychowania narodów i społeczeństw do pokoju. Chodziło o akcję zmierzającą do przemiany ludzkiej mentalności, o wyprowadzenie świata z lęku wobec zagłady. A także o budowanie świata, w którym np. postęp służy rozwojowi wszystkich. Postęp przynosi lęk. Lękają się supermocarstwa, które władają bronią, lękają się kontynenty, narody, miasta. Ten lęk jest uzasadniony. Obecnie istnieją nieznane przedtem możliwości niszczenia i zabijania. Ludzie uzbrojeni w nowoczesną broń zabijają bezbronnych, niewinnych współbraci. Wypadki takie zawsze się zdarzały. Ale dziś stało się to systemem. W postępie został zawarty potencjał śmierci. Jakże to okrutne przekształcenie Bożego nakazu " czynienia sobie ziemi poddanej" - ubolewał Paweł VI.
"Homo homini frater est" - trzeba w to wierzyć wbrew tezie przeciwnej, sformułowanej już w starożytności, że człowiek człowiekowi jest wilkiem. Źródło konfliktów tkwi w samym człowieku. To w nim rodzi się myśl podbicia drugiego, zapanowania nad nim, uczynienia niewolnikiem, myśl ekspansji moralnej i terytorialnej. Dlatego należy ludzi i narody uzbrajać w broń moralną, a nie w broń masowego zniszczenia, trzeba ludziom uświadamiać to, co Paweł VI tak mocno akcentował w orędziach pokojowych: życie bez zabijania jest możliwe, życie bez nienawiści jest
możliwe, czynienie pokoju jest obowiązkiem każdego człowieka i wszystkich narodów.

Kontynuator

Jana Pawła II należy określić jako wielkiego kontynuatora idei poprzedników. Jego sytuacja jest może o tyle trudniejsza, że, jak się wydaje, jeszcze nigdy dotąd nie mówiono tak wiele o pokoju i nigdy pokój nie był tak gorąco upragniony, jak za naszych dni. O pokoju dyskutują wielkie organizacje międzynarodowe, opinia światowa jest świadoma absurdalności wojny jako środka rozwiązania istniejących różnic. Jest coraz bardziej widoczne, że pokój stanowi konieczny warunek braterskich stosunków między narodami i ludami. Jedynie pokój może prowadzić do sprawiedliwości; sam jest także dziełem sprawiedliwości.
Już w swoim pierwszym orędziu pokojowym (1 stycznia 1979 r.) JanPaweł II wskazuje zasady, których należy przestrzegać, aby utrzymać pokój. A więc: "sprawy ludzkie muszą być traktowane po ludzku, a nie przemocą; napięcia, spory, konflikty domagają się rozwiązań na drodze słusznych negocjacji, a nie represji; opozycje ideologiczne wymagają konfrontacji w klimacie dialogu i wolnej dyskusji; słuszne interesy poszczególnych grup powinny się liczyć ze słusznymi interesami innych grup zainteresowanych i z wymogami wyższego wspólnego dobra; użycie broni w żadnym razie nie może być właściwym narzędziem do rozwiązywania sporów; nieutracalne prawa człowieka muszą być chronione we wszelkich okolicznościach; nie wolno zabijać, by narzucić takie czy inne rozwiązania. Pogwałcenie tych praw nawet w czasie pokoju jest jakąś formą wojny przeciw człowiekowi".
Powyższa wypowiedź, zaczerpnięta z papieskiego orędzia, mówi o podstawowym warunku budowania pokoju, jakim jest sprawiedliwość. Świata sprawiedliwości i pokoju nie można jednak budować tylko słowami, nikt z zewnątrz tego nie dokona. Dlatego każdy człowiek musi mieć poczucie uczestniczenia w decyzjach i wysiłkach kształtujących losy świata. Każdy pojedynczy człowiek jest dla Papieża mandatariuszem pokoju. Czy takie podejście jest realne, ba, rozsądne? Tak, jest realne i rozsądne, ponieważ sens każdego czynienia pokoju łączy Jan Paweł II z przeświadczeniem, że pokój jest darem Boga dla człowieka, dlatego nikt nie jest zwolniony od odpowiedzialności za szukanie pokoju i wprowadzenie go w życie poprzez osobisty i wspólnotowy wysiłek. Papież odwołuje się przy tym do rozumu jako naczelnej zdolności rozróżniania między dobrem a złem, poznawania praw własnych i drugiego człowieka, kierowania własnego życia ku słusznym celom, naprawienia błędów, jeśli się je popełnia. Rozum pozwala usiąść za stołem do dialogu przeciwnym siłom, wykryć źródła konfliktu niejako u korzeni, dostrzec, gdzie skrywa się nienawiść, chęć niszczenia, pogarda - wszystko to, co rodzi pokusę wojny "nie tyle w sercu narodów, ile w wewnętrznej determinacji systemów odpowiedzialnych za historię całych społeczeństw" (w ONZ).
Ważnym momentem na tej drodze poruszenia sumienia świata była obecność Jana Pawła II w Hiroszimie, przed Pomnikiem Pokoju w "Peace Memorial Park". Powiedział wówczas: "Pamięć o przeszłości oznacza zaangażowanie w przyszłość. Pamiętać o Hiroszimie - to znaczy odrzucić wojnę nuklearną. Pamiętać o Hiroszimie - to znaczy angażować się na rzecz pokoju. Pamiętać o tym, co ludzkość tego miasta przecierpiała, znaczy odnowić naszą wiarę w człowieka, w jego zdolność czynienia dobrze, w jego wolność wyboru spraw słusznych, w jego wolę przekształcania klęski w nowe dążenia".
Hiroszima stała się symbolem zagrożeń ludzkich. Tutaj trwa nadal pamięć, pozostały ślady atomowego wybuchu. Hiroszima woła o wszelką możliwą współpracę na rzecz pokoju. Papież pragnie zaradzić podobnej hekatombie w przyszłości. Jego dramatyczne słowa mają moc docierania do sumień.
CDN.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

1999-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

W Nigerii trwa wojna religijna przeciw chrześcijanom

2025-09-23 19:48
Świątynia w Nigerii

Vatican Media

Świątynia w Nigerii

W południowej Nigerii prowadzona jest nie wprost wojna religijna przeciw chrześcijanom – powiedział Radiu Watykańskiemu prezes stowarzyszenia SIGNIS Afryka, komentując zabójstwo kolejnego kapłana w tym kraju. Jego zdaniem wszystko wskazuje na to, że zamach ten miał motywy religijne. Islamiści przemocą szerzą swoją religię. Chcą przejęć kontrolę na regionami, które w większości są zamieszkiwane przez chrześcijan – dodaje ks. Walter Ihejiriki.

Więcej ...

Kard. Pizzaballa o Gazie - nigdy nie widziałem tak trudnego momentu

2025-09-23 14:01
Kard. Pierbattista Pizzaballa w przesłaniu na temat Gazy

Vatican Media

Kard. Pierbattista Pizzaballa w przesłaniu na temat Gazy

Łącząc się z uczestnikami modlitewnego czuwania „Pokój dla Gazy”, zorganizowanego w Rzymie przez Wspólnotę Sant'Egidio, łaciński patriarcha Jerozolimy, kard. Pierbattista Pizzaballa, powiedział w przesłaniu wideo, że pozwolono, by to miejsce na ziemi opanowali ekstremiści, z jednej i z drugiej strony. Wyraził nadzieję, że błędny krąg nienawiści przełamią „cisi ludzie pokoju”.

Więcej ...

ONZ/ Nawrocki: Rosja musi zakończyć wojnę i przyjąć za nią pełną odpowiedzialność

2025-09-24 07:11

PAP/Leszek Szymański

Prezydent Karol Nawrocki podkreślił podczas debaty w ONZ, że Rosja musi zakończyć wojnę i przyjąć za nią pełną odpowiedzialność. Zaznaczył, że sprawcy wszystkich zbrodni międzynarodowych muszą być sądzeni przed właściwymi sądami.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

Kościół

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

Ksiądz, powstaniec, patriota. Powieszony przez Niemców na...

Kościół

Ksiądz, powstaniec, patriota. Powieszony przez Niemców na...

Watykan/ Papież Leon XIV wprowadził nowy zwyczaj: wtorki...

Leon XIV

Watykan/ Papież Leon XIV wprowadził nowy zwyczaj: wtorki...

Święty od zadań trudnych

Wiara

Święty od zadań trudnych

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

Wiadomości

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

Nowenna do św. Ojca Pio

Wiara

Nowenna do św. Ojca Pio

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...

Felietony

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

Wiara

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego