"Bóg jest miłością" (1 J 4, 8. 16) i miłość jest pierwszym darem,
zawierającym wszystkie inne. Ta miłość "rozlana jest w sercach naszych
przez Ducha Świętego, który został nam dany" (Rz 5, 5) (KKK 733).
W naszej okolicy do dziś opowiada się o czasach, kiedy to
możni panowie, beztrosko żyjący w wyniosłych zamczyskach, zatrudniali
swoich poddanych, aby ci straszyli nocą rechoczące na moczarach żaby,
które zakłócały im spokojny sen. Co myśleli sobie ci ludzie "z dołu"
o życiu tych "na górze", tam gdzie na pewno nie brakowało niczego,
a może i zbywało na niejednym? Jak wyobrażano sobie ich domniemaną
doskonałość, rodzaj ich codziennych zajęć, podczas gdy nieszczęśnicy "
na dole" nie potrafili nawet wyrazić swej biedy?
Niełatwo znaleźć odpowiednio karykaturalny opis dla pokazania,
jakie wyobrażenie Boga panowało wśród ludzi, zanim Jezus Chrystus
objawił nam Jego prawdziwe oblicze, lub jakie wyobrażenie mają ci,
którzy myślą, że są niewierzący.
Kończąca się pierwsza część naszego wspólnego czytania Katechizmu
była takim zaproszeniem do zamku, aby na własne oczy zobaczyć rodzinę,
która w nim mieszka. Zobaczyć i zdumieć się, i zmienić nasze wyobrażenie
o mieszkającej tam rodzinie.
A więc stwierdzić najpierw, że "Możnowładca" to przede wszystkim
ktoś bardzo kochający. Ta trzyosobowa rodzina (Ojciec, Syn i Duch
Święty), tak zjednoczona ze sobą, że są jednym Bogiem, to jest po
prostu doskonałość w Miłości - nie do pojęcia przez nasz rozum.
Wyobrażano sobie wszechpotężnego władcę, pysznego i okrutnego,
używającego swych niewolników do budowy fortyfikacji i zwodzonych
mostów. A tymczasem odkrywamy, że jest przeciwnie, że wysiłek inicjatywy
pochodzi "z góry": że to Ojciec, który pochylił się nad kolebką ludzkości,
nie przestaje wyczekiwać nas na progu swego domu; że Syn dobrowolnie
zszedł do świata naszej ziemskiej niedoli, nie żądając dla siebie
żadnego przywileju, oprócz możliwości dzielenia naszego życia i najokrutniejszej
z naszych śmierci; że Duch Święty, od samych początków, tchnieniem
swym osusza moczary, dźwiga człowieka, obdarza go mądrością, siłą,
rozumem i tyloma innymi, nieoczekiwanymi darami...
...a od nas zależy, jaki robimy z nich użytek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu



