Reklama

Przystanek na Rynku Wieluńskim

2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był wczesny ranek. Pod przystankową wiatą stała grupka osób wracających z sylwestrowej zabawy. Panie, nie pierwszej już młodości, miały na sobie długie suknie z jeszcze dłuższymi rozcięciami odsłaniającymi nogi. Panowie ubrani byli w ciemne garnitury, białe koszule i wytworne muchy, a w szpakowatych włosach można było zauważyć różnokolorowe konfetti. Prawie każda z tych osób miała na sobie jakiś szczegół świadczący o dobrej zabawie: a to czerwoną czapeczkę, a to kawałek serpentyny, a to wstążki przypięte do ubrania. Wysoki mężczyzna trzymał w ręku trzy baloniki, które unosząc się nad głową sprawiały, że stawał się jeszcze wyższy. Kobieta z blond fryzurą, ułożoną misternie przez wytrawnego fryzjera, obsypana była srebrnym brokatem, którego najwięcej widniało w okolicach dekoltu ginącego w puszystym kołnierzu ze sztucznego lisa. - Jeszcze ranek nie tak blisko, a już mam kaca - złapał się za głowę mężczyzna w czerwonym kotylionie.
- Może od tego kotyliona głowa cię boli? Całą imprezę w nim przebalowałeś - zaśmiał się kolega z żółtą serpentyną na szyi.
- Impreza była niezła, ale już po imprezie. Zaczyna się nowy dzień i nowy rok, a wszystko będzie takie jak zawsze, szare i beznadziejne - powiedziała kobieta w sztucznym lisie, przeglądając się w lusterku. - Boże, jak ja wyglądam - jęknęła i zaczęła chusteczką ścierać z twarzy obficie przyklejony brokat i rozmazany makijaż. - Jak ja mogłam tyle tego na siebie nałożyć?
- Ale co ty opowiadasz, świetnie dzisiaj wyglądasz - powiedział mężczyzna w kotylionie. - Jeśli chcesz, mogę ci pomóc zetrzeć ten brokat, jeszcze go trochę zostało, o tam - mężczyzna wyciągnął dłoń w kierunku sztucznego lisa.
- Gdzie te łapy? Tylko jedno ci w głowie - powiedziała stanowczo kobieta, poprawiając futro równie sztuczne, jak i kołnierz. - Już ci boląca głowa nie przeszkadza?
- No tak, nawet dobry sylwester nic ci nie pomógł. Jak byłaś zrzędliwa, tak już chyba zostaniesz. Myślałem, że chociaż w 2000 roku będziesz sympatyczniejsza, a ty nic, dalej narzekasz i na żartach się nie znasz - mówiąc te słowa, mężczyzna w kotylionie wyjął z kieszeni płaszcza niedokończoną butelkę szampana i wypił kilka łyków.
- Jak ci się nie podobam, to dlaczego nie odczepisz się ode mnie? - odburknęła kobieta.
- Bo mi się podobasz - odpowiedział mężczyzna - i mam nadzieję, że pod tą nadętą miną kryje się piękna dusza... Tylko coś muszę zrobić, żeby ją wydobyć z mroków twojego podłego charakterku - dodał po chwili.
- Che, che, che, poeta się znalazł. "Piękna dusza, mroki charakterku", kto cię tego nauczył, chyba nie czytasz wierszy? - obok zwijał się ze śmiechu kolega z serpentyną na szyi.
Kobieta złapała za zwisający papierowy pasek i przyciągnęła do siebie śmiejącego się mężczyznę. Ten wydął wargi jak do pocałunku, lecz zamiast tego usłyszał od właścicielki sztucznego lisa krótkie warknięcie. - Nic ci do tego! - lecz już po chwili na jej twarzy pojawił się nieśmiały uśmiech. Widać było, że tej miny nie miała opanowanej zbyt dobrze. Chyba nie korzystała z niej zbyt często.
- To niesamowite! - krzyknął mężczyzna z butelką szampana w dłoni. - Ona się uśmiecha. Trzeba wznieść toast! - wrzasnął radośnie i znowu wlał w siebie kilka łyków szampana.
Niebo było czyste, bez śladu chmur, a lekki mróz przypominał o zimowej porze. Słońce wychodziło zza drzew, oświetlając okoliczne domy. Ludzie czekający na przystanku patrzyli zdziwieni na to, co promienie słoneczne zrobić mogą z odrapanymi tynkami i walącymi się dachami. Wszystko wyglądało jak na obrazach impresjonistów. Nawet plama na tynku, skutek wilgoci, wyglądała niczym kwiat.
- Co za widok. Jeżdżę tędy codziennie do pracy i jeszcze czegoś takiego nie widziałem - mówił zdziwiony mężczyzna, zdejmując z szyi serpentynę.
- Bo na coś takiego trzeba poczekać - odpowiedział kolega z szampanem - czasami bardzo długo.
Najwyższy z mężczyzn z wrażenia wypuścił z ręki baloniki. Unosiły się powoli w stronę wschodzącego słońca i, co ciekawe, wszystkie trzy frunęły cały czas blisko siebie, jakby były złączone niewidzialną nicią, mimo iż nieoczekiwanie zerwał się łagodny wiatr, przynosząc miłą woń, niczym z łąki pełnej kwiatów. Skąd taki zapach w środku zimy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2000-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

W których diecezjach jest dyspensa w piątek po Bożym Ciele? – sprawdź!

2024-05-29 19:13

Adobe Stock

W wielu diecezjach w Polsce biskupi udzielają dyspensy od piątkowej wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych. Dyspensy takie ogłoszone już zostały m.in. w archidiecezji warszawskiej, gdańskiej, katowickiej czy wrocławskiej. Przypomnijmy, że katolików, którzy ukończyli 14 rok życia obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych we wszystkie piątki w roku. Biskup diecezjalny może jednak udzielić wiernym dyspensy na terytorium swojej diecezji.

Więcej ...

Jednego Serca Jednego Ducha

2024-05-29 16:47

Piotr Drzewiecki

Jak powstaje największy koncert muzyki chrześcijańskiej w Europie? Kulisy tego wydarzenia odsłania ks. Andrzej Cypryś.

Więcej ...

Włochy/ Kolejne odkrycie w Pompejach: rysunki dzieci na murze

2024-05-30 07:33
To, co możemy dziś
podziwiać, stanowi
zaledwie niewielką
część tego, co jeszcze
skrywa ziemia

Wojciech Dudkiewicz/Niedziela

To, co możemy dziś podziwiać, stanowi zaledwie niewielką część tego, co jeszcze skrywa ziemia

Rysunki dzieci ze starożytnych Pompejów, wykonane węglem na murze domu przed erupcją Wezuwiusza w 79 roku naszej ery - to kolejne nadzwyczajne odkrycie na terenie pozostałości miasta zniszczonego przez wulkan. Na rysunkach widać gladiatorów i myśliwych.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Boże Ciało - 10 faktów, o których nie wiesz

Kościół

Boże Ciało - 10 faktów, o których nie wiesz

W których diecezjach jest dyspensa w piątek po Bożym...

Kościół

W których diecezjach jest dyspensa w piątek po Bożym...

Nowenna do Najświętszego Serca Pana Jezusa

Wiara

Nowenna do Najświętszego Serca Pana Jezusa

Znaczenie Bożego Ciała i nadużycia w procesji...

Kościół

Znaczenie Bożego Ciała i nadużycia w procesji...

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Kościół

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Dekrety rozdane

Aspekty

Dekrety rozdane

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

Wiara

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

„Stanowczy sprzeciw wobec działań MEN” -...

Kościół

„Stanowczy sprzeciw wobec działań MEN” -...

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania