"Gdy moc rozkazywania opiera się jedynie, albo przede wszystkim,
na groźbie kar i obawie przed nimi lub na obietnicach nagród, wówczas
oczywiście nie pobudza ona skutecznie do kierowania się wspólnym
dobrem ogółu. Jeśli zaś czasem to czyni, dzieje się to na pewno wbrew
godności ludzi, będących posiadaczami i uczestnikami wolności i rozumu"
- takie słowa zostawił nam Papież Jan XXIII w encyklice Pacem in
terris (Pokój na ziemi) - wydanej 11 kwietnia 1963 r.
Jak bardzo te słowa są aktualne? Następuje tak różnorodny
postęp w każdej dziedzinie. Tak wiele rzeczy się zmienia i jak bardzo
wielu postrzega w tym wszystkim jakieś dojrzewanie i polepszenie
przyszłości. A polityka kar i nagród ma się dobrze. Kara obwieszcza
przemoc. Nagroda jest czubkiem góry lodowej, której na imię przynęta.
Motywacja jednej i drugiej może być skuteczna i tak bywa. Zbyt duża
kara zniechęca i przytłacza. Pochopne nagradzanie psuje i nie mobilizuje.
Niewłaściwa miara jednego i drugiego zaciemnia dobro wspólne, a więc
nie służy oczekiwanej sprawie tak jak być powinno. Nagradzanie i
karanie wymaga więc czegoś, co będzie porządnie regulowało politykę
nagród i kar. Wydaje się, że najbardziej odpowiednim, a przez to
pomocnym ramieniem będzie cnota roztropności, która zwłaszcza jest
troską o to, aby nie ucierpiało dobro wspólne. Ale trzeba pamiętać,
że jeśli dobra wspólnego nie widzi się wyraźnie, wtedy wszyscy ponoszą
szkodę.
Papież Jan XXIII mówi o mocy rozkazywania zarezerwowanej
na pewno dla władzy politycznej, ale łatwo i bez pomyłki trzeba to
odnieść do każdego typu sprawowania jakiejkolwiek władzy, również
rodzicielskiej. Rozkazywanie oparte na nagradzaniu i karaniu nie
jest tak skuteczne jak wychowywanie. Nie jest tak skuteczne jak cierpliwe
przekonywanie; nie jest tak skuteczne jak towarzyszenie. Wspólne
zatrzymywanie się nad celami, jak i nad podejmowanymi środkami jest
twórcze dla wszystkich: dla tych co są na górze i dla tych co na
dole; dla tych, co czują się przegranymi i dla tych, którzy widzą
siebie jako zwycięzców. Tak wyzwolona twórczość sprawi, że jedni
i drudzy będą wzrastać w doskonaleniu siebie, a nadto będą rzecznikami
rozwoju swoich środowisk: rodzinnych i sąsiedzkich, szkolnych i zawodowych,
politycznych i gospodarczych oraz kościelnych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu