27 kwietnia br. w parafii pw. Matki Zbawiciela w Gnieźnie odbył
się V Świętowojciechowy Zjazd Towarzystwa Czytelni Ludowych, a także
Sejmik Oświatowy.
"Serdecznie witamy wśród nas bp. Ignacego Jeża z Koszalina,
który przewodniczy naszej uroczystości ze szczególnego względu. W
tym roku bowiem przypada 60. rocznica męczeńskiej śmierci ks. Antoniego
Ludwiczaka" - powiedział na powitanie ks. Alojzy Święciochowski,
proboszcz parafii. Na uroczystości zgromadzili się członkowie Towarzystwa
Czytelni Ludowych, rodzina ks. Ludwiczaka, a także wierni parafianie.
Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył Ksiądz Biskup,
który podobnie jak ks. Ludwiczak był więźniem w Dachau. On także
wygłosił homilię. Zebrani wierni z ogromnym zainteresowaniem i wzruszeniem
słuchali wspomnień z obozu koncentracyjnego bp. Ignacego Jeża. On
zwrócił uwagę na młodego mężczyznę, Henryka, który pewnego dnia w
Dachau zwierzył mu się, wówczas młodemu księdzu, że życie w takich
warunkach go wykańcza, że nieraz myślał, by "skończyć ze sobą". Powstrzymały
go jednak słowa rodziców w listach do niego kierowanych: "Pamiętaj,
Henryku, że my tu na ciebie czekamy". Młody człowiek wiedział, że
rodzice nie przeżyliby wiadomości o jego samobójstwie, bo jak mówił, "
to byłoby przekreślenie tego wszystkiego, co rodzice mi dali". Tym
akcentem chciał Ksiądz Biskup podkreślić znaczenie wartości wyniesionych
z rodzinnego domu. Odniósł je do zasad, którymi kierował się zmarły
przed sześćdziesięcioma laty ks. Antoni Ludwiczak. "Podziw człowieka
ogarnia, gdy widzi, ile ten człowiek dał z siebie, tworząc Towarzystwo
Czytelni Ludowych" - mówił bp Jeż.
Po zakończeniu Eucharystii uroczystość kontynuowano w
parku, w którym cztery lata temu zrobiono symboliczny grób ks. Ludwiczaka.
Zwłok zmarłego nie ma, gdyż zostały spalone i rozproszone. "Przed
uroczystością byliśmy w Dachau i zaczerpnęliśmy prochów spod krematorium.
Niechże one napełnią grób, abyśmy mieli pamiątkę w miejscu, w którym
on działał" - powiedział ks. Alojzy Święciochowski. Następnie przeniesiono
urnę z prochami do parku i tam odmówiono modlitwy.
Kolejnym etapem uroczystości był odczyt referatów ks.
Alojzego Święciochowskiego i Romana Dąbrowskiego. Ich tematem przewodnim
było życie i działalność ks. Ludwiczaka. Warto więc przypomnieć krótki
życiorys tego kapłana działacza.
Ks. Antoni Ludwiczak urodził się 16 maja 1878 r. w Kostrzynie
Wlkp. Uczył się w Gimnazjum Marii Magdaleny w Poznaniu, ukończył
Seminarium Duchowne w Poznaniu i Gnieźnie. Święcenia kapłańskie przyjął
15 grudnia 1903 r. w Gnieźnie. Pierwszy wikariat objął w Lubaszu,
gdzie zaczął swą działalność społeczną, która miała na celu szerzenie
oświaty. Był inicjatorem powstania tam biblioteki, a następnie jednej
z pierwszych w Towarzystwie Czytelni Ludowych czytelni czasopism.
W latach 1908-10 objął wikariat ostrzeszewski, w czasie którego poświęcił
się działalności TCL-u, którego do 1910 r. był prezesem powiatowym.
W 1909 r. wziął udział w pierwszym sejmiku oświatowym, na którym
zgłosił wniosek polepszenia i ściślejszej organizacji bibliotek.
W 1910 r. odbył się drugi sejmik oświatowy, na którym ks. Ludwiczak
opowiadał się za ożywieniem poprzez usprawnienie działania bibliotek
i czytelni, aby nadać im jednolity charkter. Od 1 stycznia 1912 r.
był sekretarzem generalnym TCL-u. Napisał wiele artykułów fachowych,
które stanowiły podstawę wiedzy bibliotekarza na temat wypożyczania,
katalogowania i statystyki bibliotecznej. Od 1914 r. był członkiem
zwyczajnym Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Po zakończeniu
I wojny światowej nakreślił zadania Towarzystwa Czytelni Ludowych
oraz rozpoczął działalność polityczną. Został posłem na Sejm Rzeczpospolitej
Polskiej. Z działalności politycznej wycofał się w 1921 r. Wtedy
też założył pierwszy Uniwersytet Ludowy TCL-u w Dalkach. Organizował
wiele kursów i odczytów, a także wygłaszał bardzo dużo referatów.
2 listopada 1939 r. został aresztowany przez gestapo. Zesłano go
do obozów koncentracyjnych w Stutthofie, Sachsenhausen i Dachau.
Zginął 17 czerwca 1942 r. w komorze gazowej w Hartheim koło Linzu.
Ks. Antoni Ludwiczak odznaczony został Krzyżem Niepodległości,
Krzyżem Oficerskim "Polska Odrodzona", dwukrotnie brązowym Krzyżem
Zasługi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu