Wielki Wóz świeci teraz wysoko, dyszlem wskazując na gwiazdozbiór
Wolarza. Stojąc przodem do zachodniego nieba, pod Wielkim Wozem rozpoznamy
gwiazdozbiór Lwa. Bardzo nisko świeci jego najjaśniejsza gwiazda
Regulus, która szybko zachodzi pod horyzont. Po północy cały ten
wielki i piękny gwiazdozbiór zniknie już pod linią horyzontu. Świecąca
w ogonie Lwa Denebola jak strzałka wskazuje na konstelację Panny,
o której napisałem tydzień temu. Zawsze ten wspaniały gwiazdozbiór
wyobrażano sobie jako postać dziewczyny ze skrzydłami, a najjaśniejsza
gwiazda Spica znana jest w Polsce pod piękną nazwą - Kłos. Wskazuje
bowiem położenie złotego kłosa pszenicy, który Panna trzyma w lewej
ręce. Dla zapracowanych rolników Spica była kiedyś sygnałem końca
pracy w polu. Gdy pojawiła się na bladym jeszcze niebie, pora była
najwyższa pójść już do domu. Spica jest jedną z najjaśniejszych gwiazd
na naszym niebie i tworzy piękny trójkąt wraz z innymi jasnymi gwiazdami:
Regulusem i Arkturem.
Poniżej Wielkiego Wozu i Wolarza zauważymy niezbyt wyraźny,
ale bardzo ciekawy gwiazdozbiór o nazwie Psy Gończe (CVn-Canes Venatici). Oczywiście, panem Psów Gończych jest pobliski Wolarz, więc na szkicach
nieba obydwa gwiazdozbiory najczęściej przedstawiane są razem. W
dziele Jana Heweliusza z 1690 r. dwa psy pasterskie poganiają Wielką
i Małą Niedźwiedzicę w ich stałej wędrówce wokół bieguna. Jeżeli
latem wytrwalibyśmy na obserwacjach nieba aż do rana, moglibyśmy
z łatwością zaobserwować tę wieczną wędrówkę. Niestety, wschodzące
Słońce przerwie bardzo wcześnie to widowisko, nie przerywając jednak
wędrówki gwiazdozbiorów. Nad ranem Psy Gończe znajdą się tuż nad
północnym horyzontem i to będzie ich najniższe położenie na naszym
niebie. Do wieczora powrócą już, oczywiście, na swoje miejsce.
Dwie jaśniejsze gwiazdy, Cor Caroli i Chara, wyznaczają
obrożę i głowę południowego psa. Niestety, północnego psa trudno
dostrzec, lecz na jego tle leży znana Galaktyka Wirowa M51. Jest
to galaktyka spiralna, znajdująca się w odległości aż 22 milionów
lat świetlnych od nas. W dobrych warunkach obserwacyjnych można próbować
ją odnaleźć, posługując się większą lornetką. Najjaśniejsza gwiazda
Psów Gończych jest powszechnie znaną gwiazdą. Rozbłysła podobno 29
maja 1660 r., gdy angielski król Karol II wrócił do Londynu, ogłaszając
powrót monarchii. Na pamiątkę tego wydarzenia królewski astronom
Edmund Halley (to właśnie jego imię nosi słynna kometa) nazwał tę
gwiazdę Cor Caroli, to znaczy Serce Karola. Odległość do Cor Caroli
wynosi ok. 142 lata świetlne. Warto obejrzeć ją w niewielkiej lunetce,
ponieważ rozdzieli się nam wówczas na piękną podwójną gwiazdę. Podziwiana
gołym okiem Cor Caroli świeci na biało, podczas gdy druga gwiazda
Psów Gończych świeci już wyraźnie żółtym światłem. Ta żółta i słabo
widoczna gwiazda nosi nazwę Chara, a widzimy ją z odległości zaledwie
30 lat świetlnych. Chara jest więc jedną z najbliższych nam gwiazd.
Wolarz będzie poganiał swoje psy każdego wieczora, wykorzystajmy
więc piękny letni czas na obserwacje naszego nieba.
Pomóż w rozwoju naszego portalu



