Jeszcze przed rozpoczęciem Wielkiego Postu do akcji dołączyło kilka tysięcy osób. Inicjatywa cieszy się w tym roku jeszcze większym zainteresowaniem niż w poprzednich latach. – Pandemia spowodowała, że wszelkie inicjatywy, do których można się włączyć bez wychodzenia z domu stały się bardziej atrakcyjne – komentuje Zofia Kędziora. – Pandemia zmieniła jednak nie tylko naszą sytuację, ale również misjonarzy, którzy często są jedynym wsparciem dla ludzi w krajach misyjnych – dodaje koordynatorka akcji.
Reklama
Do wzięcia udziału w akcji zachęcił kard. Luis Tagle, prefekt Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów. – Jest to piękny projekt polskiego Kościoła. Poprzez modlitwę, post, dobrą pracę, dobre intencje, możemy być aktywnymi współpracownikami wielu wspaniałych mężczyzn i kobiet polskiego pochodzenia, którzy służą jako misjonarze na terenach misyjnych. Proszę, wspieraj ich, dołącz do akcji „Misjonarz na Post” – komentuje kard. Tagle. O akcji wypowiadają się także sami misjonarze, którzy dziękują za modlitwę. – To wasze wsparcie duchowe dodaje nam siły, pomaga w dotarciu z pomocą wszędzie tam, gdzie potrzebują nas najbardziej potrzebujący. Z serca dziękuję – mówi s. Rachela Kaczmarek OP, która posługuje w Kamerunie. Z kolei o. Robert Ablewicz MSF mówi: „Czuję tę modlitwę w różnych niebezpieczeństwach, w chorobie, w samotności. Często, dziękując innym za modlitwę, powtarzam, że czujemy ją na własnej skórze, że ona nas podnosi, pomaga nam niekiedy wyjść z trudnej sytuacji”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W tym roku w każdy czwartek Wielkiego Postu o godz. 19.00 polskiego czasu, na facebookowym profilu akcji (fb.me/misjonarznapost) odbywają się spotkania online z misjonarzami, którzy odpowiadają na pytania czytelników. W najbliższym spotkaniu (25.02 o godz. 19.00) udział weźmie misjonarka, Justyna Wiercimok z Etiopii.
Aby wziąć udział w akcji, trzeba wejść na stronę Misjonarz na post i wypełnić krótki formularz, w którym należy podać swoje imię, nazwisko i adres mailowy, na który przyjdzie informacja z danymi wylosowanego misjonarza. Każdy może wybrać swoją formę duchowego wsparcia wylosowanego misjonarza lub misjonarki. Może to być modlitwa, jakieś wyrzeczenie czy też ofiarowanie cierpienia.