Reklama

Rodzina bogata w dzieci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Przyszłość ludzkości idzie przez rodzinę" - te słowa Jana Pawła II z adhortacji apostolskiej Familiaris consortio (O zadaniach rodziny chrześcijańskiej w świecie współczesnym, 22 listopada 1981 r.) zdają się być wołaniem na puszczy u progu trzeciego tysiąclecia. Rodzina będąc bowiem jednym z "najcenniejszych dóbr ludzkości", jak głosi tenże papieski dokument, powołana "do miłości i służby życiu", wydaje się być obecnie odrzucanym kamieniem pod budowę cywilizacji przyszłości.
Ze szczególną zaś krytyką spotyka się każda rodzina wielodzietna, którą próbuje się umiejscowić tam, gdzie do tej pory mieściła się patologia. Obrażająca i poniżająca rodziny wielodzietne wypowiedź przewodniczącego Sojuszu Lewicy Demokratycznej Leszka Millera jest tylko drobnym elementem tego bezprzykładnego ataku na rodzinę. Nic więc dziwnego, że Ojciec Święty, stając w obronie rodziny, pisze w zakończeniu Familiaris consortio, że "jest (...) rzeczą nieodzowną i naglącą, aby każdy człowiek dobrej woli zaangażował się w sprawę ratowania i popierania wartości i potrzeb rodziny".
Spróbujmy w kontekście papieskiego apelu spojrzeć na rodzinę wielodzietną jako znak "Bożego błogosławieństwa i wielkoduszności rodziców" (Katechizm Kościoła Katolickiego 2373). Tymi słowami Pismo Święte i Tradycja w Kościele określają wielodzietność w rodzinie. Rodzina bogata w dzieci! Otwarta na życie! Napełniająca ziemię człowiekiem! Innymi słowy - to jest właśnie Ewangelia życia i budowanie cywilizacji życia - o czym tak często mówi Jan Paweł II. Racją istnienia świata i oczekiwanego zbawienia jest przecież człowiek.
Przez całe wieki panowało powszechne przekonanie, że im więcej dzieci w rodzinie, tym bardziej rodzice mają zapewnioną dostatnią starość, a społeczeństwa dynamicznie się rozwijają. W latach sześćdziesiątych naszego wieku takie kraje, jak Niemcy czy Anglia miały bardzo wysoki przyrost naturalny, któremu zawdzięczają szybki wzrost gospodarczy. Przyrost liczby ludności w sposób zdecydowany poszerza rynek wewnętrzny. Jednym słowem, jeżeli jest dużo dzieci, wzrasta produkcja różnego typu towarów i usług. Wzrasta również mała i średnia przedsiębiorczość, która głównie bazuje na rodzinach wielodzietnych.
Tymczasem, niejako na przekór faktom i doświadczeniu, obserwujemy niemal na całym świecie wręcz histerię antynatalistyczną. Skąd ona się bierze? Z braku miejsca na głębszą analizę tego zjawiska, chciałabym zwrócić uwagę bodaj na dwie przyczyny. Pierwsza - to fałszywa wizja człowieka, postrzeganego jednostkowo, w oderwaniu od rodziny, od wspólnoty. Tak oderwanemu od rzeczywistości człowiekowi wmawia się, że nie są mu potrzebne żadne więzi i relacje, że sam w sobie jest doskonały i na tyle wolny, że może czynić wszystko, co zechce. Taką wizję człowieka lansują środowiska socjaldemokratyczne i liberalne głównie poprzez media, reklamę czy edukację w szkole. Nic dziwnego, że w takiej perspektywie dziecko jawi się jako przeszkoda w realizacji osobistych celów, a nie jako cenny dar rodziny i społeczeństwa.
Druga przyczyna - to pokusa zawłaszczenia człowieka, uczynienia z niego posłusznego narzędzia w rękach sprawujących władzę. Te same więc wspomniane wyżej siły polityczno-społeczne nie cofają się przed niczym, przed żadną manipulacją, aby zrealizować założone cele. Najłatwiej zaś to uczynić, kiedy przekona się innych do własnej wizji człowieka, to nic, że fałszywej, ale za to zwycięskiej. Stąd podsuwa się i udostępnia wszystko, co takiej fałszywej wizji człowieka może służyć. Upowszechnia się antykoncepcję, zezwala na szerokie możliwości zabijania dzieci nie narodzonych, udostępnia narkotyki i pornografię. W naszej sytuacji oznacza to uczynienie z Polski domu dla wszystkich, przyzwolenie na wszelkie zło i patologię.
Potwierdzeniem tych antyrodzinnych, a zarazem antynarodowych działań są zawetowane przez prezydenta A. Kwaśniewskiego ustawy. Jeśli dodać do tego wspomnianą już wypowiedź lidera SLD, że "promocja wielodzietności jest siłą napędową ubóstwa, dziedziczonego upośledzenia przyszłych pokoleń", to nie można mieć wątpliwości, iż nieszczęściem i realnym zagrożeniem dla przyszłości Polski jest nie rodzina wielodzietna, ale tacy przywódcy i takie partie polityczne.
W Polsce w rodzinach z trojgiem dzieci wychowuje się 22% ogółu dzieci, a z czwórką i więcej - 15%. Wynika z tego, że 17% polskich rodzin utrzymuje 37% ogółu dzieci. To, że Polska jest jeszcze narodem z przyszłością, to tylko zasługa rodzin wielodzietnych. W przeciwnym wypadku staniemy się za 20 lat krajem emerytów i rencistów, na których nie będzie miał kto pracować.
Wszystkie badania jednoznacznie wskazują, że rodzina jest dla człowieka największym wsparciem, najważniejszym środowiskiem rozwoju. Dlatego nawet fakt ogromnego bezrobocia nie ma u nas groźnych następstw społecznych, co zawdzięczamy w dużej mierze solidarnej rodzinie. Rodzina jest w tych sytuacjach niezastąpionym wsparciem.
Bardzo ciekawie na tle innych regionów rysuje się stan rodzin wielodzietnych Poznania. Wiemy z rządowego Raportu o sytuacji polskich rodzin, że byt rodzin wielodzietnych plasuje się znacznie poniżej przeciętnej. Powstał w związku z tym stereotyp, że w rodzinie wielodzietnej rodzice są niewykształceni i niezaradni. Tymczasem poznańskie badania wykazały, że ogólny poziom wykształcenia rodziców w rodzinach wielodzietnych jest wyższy niż przeciętny (ponad 20% ojców i matek w rodzinach wielodzietnych ma wykształcenie wyższe). W skali Polski różnica w wykształceniu rodziców w rodzinach wielodzietnych, a w tych z jednym lub z dwójką dzieci dotyczy tylko 14%. Nasuwa się z tego zasadniczy wniosek, że problemy tych rodzin nie są wynikiem niezaradności rodziców, a raczej wypływają z niesprawiedliwego podziału dóbr.
To rodzina dzisiaj ponosi największe koszty przeprowadzanych reform. To rodzinie więc należy się większe wsparcie. Pamiętać bowiem trzeba, że w wychowaniu i wykształceniu człowieka rodzina ponosi w sumie 60% wszystkich wydatków. Jak się to wyliczenie ma np. do zawetowania przez prezydenta A. Kwaśniewskiego ustawy uwłaszczeniowej, która pozwalała milionom rodzin otrzymać na własność wynajmowane mieszkanie? Prezydent uwłaszczył tylko siebie, kupując za kilka procent wartości mieszkanie na warszawskim Wilanowie. Naród może żyć w biedzie, byle tylko dawna nomenklatura miała się dobrze.
I jeszcze jedna ważna uwaga. Analiza sytuacji wychowawczej nie stwierdza w rodzinach wielodzietnych poważniejszych trudności. Według deklaracji rodziców, 52% rodziców nie ma poważniejszych problemów wychowawczych, w 39% takie problemy pojawiają się rzadko, a tylko u 9% stanowią kłopot. Z własnych obserwacji, a także z kontaktów z rodzinami wielodzietnymi dostrzegam bardzo wyraźnie, jak nieodpowiedzialne i nie mające żadnego uzasadnienia są negatywne opinie o takich rodzinach.
Na zakończenie chciałabym przywołać słowa matki ośmioosobowej gromadki dzieci: "Kiedy serce dzieli się na ósemkę dzieci, to otrzymuje się osiem razy więcej miłości w zamian. Osiem razy tyle, ile daliśmy sami".
Czy nie jest to wspaniałe potwierdzenie słów Ojca Świętego, który naucza, że rodzina otwarta na życie buduje cywilizację miłości! Inaczej mówiąc, kto skąpi miłości, tego nie stać ani na miłość do bliźniego, ani na miłość Ojczyzny, a nawet nie potrafi kochać samego siebie.

Przemówienie wygłoszone z wałów jasnogórskich przed Mszą św. podczas dorocznej pielgrzymki małżeństw i rodzin 24 września br.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2000-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Bp Muskus zaprzecza informacjom o kompromisie z rządem ws. lekcji religii

2024-11-13 19:13

Mazur/episkopat.pl

"Informacje płynące do opinii publicznej niewiele wspólnego mają z faktycznymi oczekiwaniami, jakie w kontekście zapowiadanych przez resort edukacji zmian wyraziła strona kościelna" - napisał bp Damian Muskus.

Więcej ...

Egzorcyści z całej Polski we Wrocławiu

2024-11-14 16:05

Karol Porwich/Niedziela

Ogólnopolski zjazd egzorcystów odbył się w listopadzie we Wrocławiu. Księża z różnych diecezji obradowali i modlili się wspólnie na Ostrowie Tumskim. Mszę świętą odprawił dla nich abp Józef Kupny, wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Więcej ...

Pożoga wojenna

2024-11-15 18:18

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W siedzibie Kurii Diecezjalnej w Sandomierzu odbyła się promocja książki pt. „Straty w obiektach sakralnych diecezji sandomierskiej w czasie II wojny światowej” oraz inauguracja wystawy fotografii przedstawiającej zniszczenia wojenne.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Bp Jacek Jezierski złożył rezygnację z urzędu

Kościół

Bp Jacek Jezierski złożył rezygnację z urzędu

Nowenna do Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata

Wiara

Nowenna do Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata

Ojca Pio nauka o pokorze

Wiara

Ojca Pio nauka o pokorze

Czy jestem gotowy tracić swoje życie w tej doczesności?

Wiara

Czy jestem gotowy tracić swoje życie w tej doczesności?

Nie żyje ciężko pobity ks. Prałat Lech Lachowicz

Kościół

Nie żyje ciężko pobity ks. Prałat Lech Lachowicz

Archidiecezja przemyska: Oświadczenie w sprawie ostatnich...

Kościół

Archidiecezja przemyska: Oświadczenie w sprawie ostatnich...

Pilne: 47-latek podpalił się przed krakowską kurią

Wiadomości

Pilne: 47-latek podpalił się przed krakowską kurią

Nie będzie dużej choinki w Watykanie na święta?...

W wolnej chwili

Nie będzie dużej choinki w Watykanie na święta?...

Bydgoszcz: przetłumaczono list dla potomnych z kapsuły...

Kościół

Bydgoszcz: przetłumaczono list dla potomnych z kapsuły...