Uroczystość odsłonięcia, poświęcenia i przekazania miastu Baltimore
w stanie Maryland w Stanach Zjednoczonych pomnika "Katyń 1940", zaplanowana
na 10 września br., musiała być przesunięta, gdyż pomnik nie został
na czas dowieziony z Gliwic. Natomiast specjalne uroczyste spotkanie
w Kongresie Stanów Zjednoczonych nie zostało odwołane. Delegacja
Polonii Amerykańskiej Komitetu Budowy Pomnika w obecności członków
Ambasady Polskiej w Waszyngtonie wraz z ks. prał. Zdzisławem Peszkowskim
- kapelanem Pomordowanych na Wschodzie zrealizowała program. Przedstawiciel
Marszałka Kongresu - kongresman z okręgu Baltimore przewodniczył
spotkaniu i przyjął medal na wieczną pamiątkę.
Poniżej drukujemy tekst przemówienia wygłoszonego z tej
okazji przez ks. Zdzisława Peszkowskiego.
Stoję pośród Was jako świadek, syn narodu, który miał
być unicestwiony. Polska między Zachodem a Wschodem przez wieki była
prześladowana, przepychana ze Wschodu na Zachód, z Zachodu na Wschód.
Została wykreślona z mapy Europy, a jednak jest ciągle odradzającą
się. Silna swoją wiarą, innością i umiłowaniem godności i wolności.
Podczas II wojny światowej skazana była na zagładę, miażdżona germańskimi
atakami z Zachodu i rosyjskimi ze Wschodu.
Od Zachodu zalała Polskę Germania ze swoją chorą filozofią,
głoszącą śmierć Boga i nieokiełznaną pychę plemienia "nadludzi".
Wy, Amerykanie, doświadczyliście ich złości, ale w Polsce, oprócz
walki zbrojnej, hitlerowskie Niemcy zaplanowały zagładę zarówno Polaków,
jak i Żydów, szczególnie tych, którzy żyli na gościnnej polskiej
ziemi.
Symbolem tej zachodniej, germańskiej potworności był
Oświęcim, gdzie mordowano Polaków, a potem Żydów. Holocaust daje
ciągle kształt tego bestialstwa, ale nie wolno zapominać, że ofiarami
Oświęcimia byli nie tylko Żydzi, ale także Polacy i inne narody,
jak np. Cyganie. Oświęcim - groza! Mój Boże! Z mojej rodziny zamordowano
tam trzy osoby.
W tym samym czasie, kiedy Niemcy niszczyli naród polski,
na mocy tajnej zmowy i szatańskiej współpracy gestapo i NKWD, Rosja
zdradziecko uderzyła na Polskę. Sam byłem ofiarą tej napaści. Znalazłem
się jako młody oficer w gronie 15 tys. oficerów polskich zabranych
do niewoli w nie wypowiedzianej wojnie. Aresztowano nas i wywieziono
tylko dlatego, że byliśmy Polakami. Zgrupowano nas w trzech obozach
niewoli. A potem prawie wszystkich w bestialski sposób zamordowano
według sowieckiego stylu - bez sądu, bez możliwości obrony. Można
to nazwać stylem katyńskim. Wywieziono z obozu kolejnymi transportami
w nieznanym kierunku, z nadzieją uwolnienia. A potem wiązano ręce,
usta wypełniano trocinami lub wapnem i likwidowano indywidualnie
z bliska strzałem w tył głowy. Każdej nocy po 250 osób z każdego
obozu. Potem wywożono samochodami ciężarowymi do lasu i wrzucano
warstwami do dołów śmierci.
Dla ukrycia śladów zbrodni zasadzono las. W tym samym
czasie prawie wszystkie rodziny pomordowanych zostały wywiezione
w najbardziej okrutny sposób na zsyłkę do Rosji, na głód, poniewierkę,
niewolniczą pracę, na mróz, na śmierć.
Od tego momentu prawda Katynia stała się przedmiotem
totalnego kłamstwa, perwersji prawdy. Kiedy nasi wrogowie pokłócili
się, Niemcy uderzyły na Rosję. W 1943 r. wojska hitlerowskie odkryły
doły śmierci w Katyniu i ujawniły światu zbrodnię. Nie przeszkadzało
to Rosjanom zrzucić winę na Niemców i konsekwentnie szerzyć kłamstwo.
Trwało to 50 lat. Wielkie mocarstwa świata znały prawdę, ale milczały
zniewolone zmową.
Tak jak symbolem okrucieństwa Zachodu jest OŚWIĘCIM -
AUSCHWITZ, tak synonimem bestialstwa Wschodu jest KATYŃ. Dlatego
chwała ci, miasto Baltimore, chwała Komitetowi Budowy Pomnika, że
miał odwagę wznieść ten pomnik.
Waszyngton upamiętnił sprawę unicestwienia przez Holocaust
Hall. A Baltimore swym pomnikiem woła wobec miasta i świata: Nigdy
więcej Katynia! Nigdy więcej ludobójstwa, niszczenia człowieka, pohańbienia
jego godności! Nigdy więcej gwałtu prawdy, zabijania sumienia! Nigdy
tajnych układów!
My, Polacy, jesteśmy wdzięczni Kongresowi Stanów Zjednoczonych
za odwagę, za specjalne badania, przesłuchania i raport Komitetu
Badania Zbrodni Katyńskiej Kongresu Stanów Zjednoczonych, który pracował
do grudnia 1952 r.
Jako ocalały z masakry katyńskiej, w imieniu moich przyjaciół,
krewnych i współwięźniów, którzy byli jeden po drugim mordowani,
przybyłem, aby uczcić Kongres Amerykański. Stalin wraz ze swoją kohortą
chciał zniszczyć Polskę i jej mieszkańców, zabijając przywódców polskich
i prowadząc ludzi przez niewolę aż po śmierć.
Polska ogłosiła 60. rocznicę zbrodni jako Rok Katyński
i Rok Golgoty Wschodu.
My, Polacy, szczególnie doświadczeni, dziękujemy Kongresowi
Stanów Zjednoczonych za rezolucję z dnia 13 kwietnia 2000 r., która
upamiętnia bohaterów polskich i przypomina całemu światu o ich męczeństwie.
W rezolucji tej jest ostrzeżenie dla całego, wkraczającego
w nowe millennium świata - LUDOBÓJSTWO NIE MOŻE JUŻ NIGDY ZOSTAĆ
POPEŁNIONE ANI ZAAKCEPTOWANE.
Pozwolę sobie, w imieniu tych wszystkich ofiar sowieckiego
ludobójstwa, złożyć wdzięcznie na Twoje ręce dla całego Kongresu
medal "Polska Golgota Wschodu".
W ten sposób pragnę też uczcić członków Komitetu Badania
Zbrodni Katyńskiej, którzy już zmarli, a pamięć o nich żyje w rzetelnej
i wytrwałej pracy, której świadectwem są karty raportu przekazanego
Kongresowi.
Drodzy Członkowie Kongresu, moja modlitwa, moje serce
i wdzięczność doświadczonych Polaków, a szczególnie członków Rodzin
Katyńskich, są z Wami.
Szczęść Boże!
God bless you!
Pomóż w rozwoju naszego portalu



