Katolicki telefon zaufania
Reklama
Przy radomskiej Caritas działa od 5 miesięcy bezpłatny telefon "
Linia Bratnich Serc". Do tej pory skorzystało z niego 1000 osób,
co spowodowało, że zainteresowało się jego pracą Ministerstwo Pracy
i Polityki Socjalnej, prosząc bp. Jana Chrapka o przedstawienie skali
problemów społecznych, które najczęściej pojawiają się w rozmowach
caritasowskiego telefonu zaufania.
"Linia Bratnich Serc" jest odpowiedzią Kościoła na rosnącą
liczbę ludzi dotkniętych życiowymi dramatami, załamanych psychicznie,
uzależnionych od alkoholu i narkotyków, agresywnych, nie radzących
sobie z trudną rzeczywistością. Przy telefonie zasiedli specjaliści
z różnych dziedzin: pedagodzy, psycholodzy, prawnicy, policjanci,
specjaliści w poradnictwie rodzinnym i, oczywiście, kapłani. Swoje
dyżury pełnią z dobrej woli, zdając sobie sprawę, że czasem zwykła
rozmowa i wskazanie dróg pomocy mogą uratować czyjeś życie. Najczęściej
dzwonią ludzie z poważnymi kłopotami rodzinnymi lub wychowawczymi.
Wielu szuka tutaj wsparcia w chwili załamania psychicznego, kiedy
ma problemy z prawem, a nawet, by uleczyć złamane serce. Niejednokrotnie
tematem rozmów są też wątpliwości natury religijnej, tragedie odchodzenia
dzieci do sekt. Zdarzają się też telefony z prośbą o pomoc w kwestiach
prawnych: rozliczenia z ZUS-em, sprawy alimentów, odszkodowań itd.
Wolontariusze telefonu, których w tej chwili jest 90, często radzą,
jak wyjść z nałogu alkoholikom i... uzależnionym od hazardu.
Telefon "Linia Bratnich Serc" jest nie tylko miejscem
terapeutycznego "wracania do siebie", ale też sprawia, że wokół niego
tworzy się środowisko ludzi gotowych pomagać bliźnim w potrzebie.
Wokół problemów, które ujawnił telefon, zintegrowały się instytucje
kościelne, państwowe i społeczne. Siostry Klaryski z klasztoru w
Skaryszewie, alumni Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu, Kółka
Różańcowe z Radomia, słuchacze Radia "Ave" - to tylko niektóre grupy
z wielu, które regularnie modlą się w intencji ludzi dzwoniących
do "Linii Bratnich Serc". Wiemy przecież, że modlitwa czyni cuda.
Wolontariusze z caritasowskiego telefonu zaufania starają
się nieść pomoc w duchu Ewangelii. Co to oznacza? Przezwyciężanie
problemów, wychodzenie na tzw. prostą, zwalczanie słabości musi być
oparte na chrześcijańskim systemie wartości.
"Linia Bratnich Serc" działa pod bezpłatnym numerem telefonu
0-800-311-800, od poniedziałku do soboty w godz. 18.00-22.00. W każdy
dzień dyżur pełnią inni fachowcy: poniedziałek - księża, wtorek -
katecheci i pedagodzy, środa - specjaliści z poradnictwa rodzinnego,
czwartek - psycholodzy i terapeuci, piątek - policjanci i prawnicy,
sobota - specjaliści od narkomanii i alkoholizmu.
"Świąteczna zbiórka żywności"
W wielu miastach Polski trwa akcja Caritas "Świąteczna zbiórka
żywności". Przed oblężonymi w tym czasie supermarketami krążą wolontariusze,
prosząc o ofiarowanie dla ubogich podopiecznych Caritas konkretnych
produktów spożywczych, takich jak: mąka, ryż, kasza, olej. Dla przykładu
w Radomiu wręczane są klientom supermarketów kartki z listą produktów
o przedłużonej trwałości i prośbą o dokonanie zakupu na jej podstawie.
Uzyskane w ten sposób dary wrzucane są do specjalnych caritasowskich
koszy, ustawionych przy wyjściu ze sklepu. Intencją Caritas jest
nie tylko zapewnienie najuboższym paczek na świąteczne stoły, ale
również uzupełnienie całorocznej, regularnej pomocy dla tych osób. "
Świąteczna zbiórka żywności" odbywa się zazwyczaj na kilka tygodni
przed świętami. Wolontariusze muszą mieć bowiem czas na rozdzielenie
darów wśród ośrodków opiekujących się samotnymi, chorymi, bezdomnymi
i bezradnymi ludźmi.
Pomysł sprawdził się w poprzednich latach, gdy wolontariusze
Caritas zbierali żywność pod supermarketami m.in. Warszawy, Krakowa,
Poznania, Katowic, Tarnowa i Częstochowy. W każdej akcji uczestniczyło
kilkuset wolontariuszy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ogrzej dłonie w Kielcach
W pobliżu dworca PKP kielecka Caritas uruchomiła nocną ogrzewalnię
dla bezdomnych. Placówka działa od 18.00 do 9.00 rano, a schronienie
w niej znajdzie ok. 40 osób. Ogrzewalnia ma pomóc przetrwać noc nie
tylko bezdomnym, którzy nie znaleźli miejsca w schroniskach, ale
też ludziom z problemami rodzinnymi, np. wyrzuconym na noc z domu.
Każdy człowiek, który trafi do ogrzewalni, dostanie rano śniadanie
fundowane przez miejscowy Ośrodek Pomocy Społecznej. Ogrzewalnia
jest mile widziana przez kolejarzy, którzy wolą, by bezdomni trafili
pod skrzydła caritasowskiej ogrzewalni, niż utrudniali pasażerom
PKP korzystanie z dworca.
W zorganizowaniu tego miejsca pomogły Świętokrzyski Urząd
Wojewódzki, kieleckie Wodociągi i prywatne firmy.
Fałszywe świece Caritas
W całej Polsce pojawili się oszuści sprzedający nie poświęcone
opłatki i podrobione świece Caritas z Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom.
Świece Caritas można kupić wyłącznie na terenie parafii
lub w wyznaczonych punktach, np. przed supermarketami. Wolontariusze
Caritas mają przy sobie identyfikatory Caritas i stosowne dokumenty.
W razie wątpliwości można poprosić ich o wylegitymowanie się.
W każdej diecezji przygotowuje się ok. 100 tys. świec.
Całkowity zysk z Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom trafia do dzieci
z ubogich rodzin, niepełnosprawnych, ze środowisk patologicznych.
Środki te służą do zorganizowania letniego i zimowego wypoczynku
dla najmłodszych, dożywiania w szkole, sfinansowania kosztownego
leczenia i zabiegów rehabilitacyjnych dzieci, które bez naszego wsparcia
pozostałyby kalekami.
Każda złotówka wydana na zakup świec od oszustów - to
złotówka mniej dla najbardziej potrzebujących.
Równie ostrożnym należy być przy zakupie opłatków. Pamiętajmy,
że opłatki nabywać trzeba w kościołach. Wtedy mamy pewność, że są
one poświęcone i mogą znaleźć się na katolickim wigilijnym stole.