Tego jeszcze w naszej katedrze nie było - mówił wyraźnie wzruszony
ordynariusz łódzki abp Władysław Ziółek, gdy podczas powitania bp.
Józefa Zawitkowskiego gromkie oklaski przerwały jego wypowiedź. -
Dziękuję Wam, że wsparliście mnie w powitaniu Księdza Biskupa, niestrudzonego
świadka Słowa Bożego, którego głos z łatwością rozpoznajemy i zawsze
z wielkim zainteresowaniem, a nawet zafascynowaniem słuchamy.
Bp Zawitkowski przyjechał do Łodzi, aby przewodniczyć
dwóm Mszom św. dla ludzi mediów oraz wygłosić do nich homilie. To
one były także powodem dla którego w piątkowy i sobotni wieczór wnętrze
katedry łódzkiej było wypełnione.
Zapraszamy do Łodzi, na nasz jubileusz, znanego kaznodzieję,
o którym profesor Miodek powiedział "liryk polskiej ambony" - przedstawiał
bp. Zawitkowskiego ordynariusz łódzki Władysław Ziółek na konferencji
prasowej przed ogólnopolskimi kościelno-narodowymi obchodami Wielkiego
Jubileuszu Chrześcijaństwa w Łodzi zatytułowanymi Mass media i ewangelizacja.
Przez dwa wieczory, dłużej niż zwykle, piękniej niż zawsze
- przedstawiciele mediów, ale także wszyscy zgromadzeni w łódzkiej
katedrze mogli wsłuchiwać się w Słowo Boże przeplatane wieloma cytatami.
Nie zabrakło w homiliach licznych odniesień do poezji Mickiewicza,
Norwida, Tuwima, tekstów św. Edyty Stein, fragmentów twórczości profesora
Tadeusza Kotarbińskiego, prozy Reymonta - ale przede wszystkim całość
spięta była klamrą, którą było Pismo Święte.
- Najpiękniejsze słowo jest modlitwą - mówił bp Zawitkowski.
- Ale tylko Pan Bóg mówi prosto. Człowiek z natury swej gmatwa i
żongluje słowem. Nie potrafią mówić dobrze, pisać pięknie ci, którzy
się nie modlą. Ich słowa są złe. One zabijają, niszczą i ranią.
Biskup wezwał przedstawicieli mediów do pilnego słuchania
słów Bożych, aby przynosiły one ewangeliczny owoc trzydziestokrotny.
Dlaczego nikt z was nie woła: "To mówi Pan" - grzmiał
bp Zawitkowski. - Powołujecie się na idoli, gwiazdy, sławy, polityków.
Wstydzimy się mówić słowo: Bóg.
Nawet w naszej ustawie zasadniczej (Konstytucji) tak
dyplomatycznie, demokratycznie omotaliśmy słowo: Bóg. Chętnie napisalibyśmy
je z małej litery - wskazał mówca. - Trzeba mieć coś z rozumem nie
tak, aby tak słowo połamać. Dlatego boję się piszących - niewierzących
i złych. Ale boję się też piszących - wierzących, a głupich - podkreślił
bp Zawitkowski. - Nasz Pan uczył: "Mówcie tak, tak, nie, nie reszta
jest od diabła".
Niech wasze słowa będą świadectwem - usłyszeli przedstawiciele
mediów wskazania dla swej pracy. - Pocieszajcie nas słowem, bo jesteśmy
smutni. Pomóżcie nam słowem, bo nam bardzo ciężko. Nie potępiajcie
nas słowem, bo nas wszyscy biją. Nie mówcie za dużo, bo uszy więdną.
Nie piszcie za dużo, bo oczy bolą. Mówcie do nas prosto, bo ten świat
jest skomplikowany. Nauczcie nas mówić dobrze. Przychodzi bowiem
nowy świat, nowi ludzie. Jakie będą ich słowa? Takie jakich ich nauczymy.
Będę czekał na wasze słowa. Niech będą dobre, mądre i piękne -powiedział
na zakończenie sobotniej homilii bp Józef Zawitkowski.
Nie pytaj o Boga ludzi złych - prosił biskup Zawitkowski
w sobotni wieczór. - Okłamią cię.
Również druga homilia w łódzkiej katedrze adresowana
była do ludzi mediów. To oni mają władzę nad słowem. Dlatego powinni
kołatać w rozumy ludzi - może pomyślą; w sercu - może drgną; do sumień
- może sumienia ruszą. Zadaniem ludzi mediów jest obrona tych, którzy
są słabi i nie mają racji oraz pochwała i dodanie ducha uczciwym,
mądrym, dobrym.
Dziennikarze to także ci, którzy powinni burzyć stereotypy:
Nie chwalcie zimowych idoli - nalegał bp Zawitkowski - one na wiosnę
stopnieją i spłyną.
Uczcie się! - apelował Kaznodzieja. - Bo ci z Zachodu
są bieglejsi. Wy macie władzę nad słowem, ale niewiernym Bogu - nie
uwierzę! Nie boję się tych, którzy walczą z Bogiem - mówił Biskup.
- Boję się ludzi letnich i nijakich. Takimi brzydzi się Bóg i ludzie.
Niech wasze kamienie - słowa staną się chlebem dla tych,
których głód uśmierca - kontynuował mówca. - Dajcie nam zdrowego
chleba. Jesteście siewcami słowa, więc trzeba siać, nawet we łzach,
abyście mogli żąć w radości - zachęcał Biskup.
Pomóż w rozwoju naszego portalu