Reklama

Dominique Lapierre i jego Fundacja

"Miasto radości"

Niedziela Ogólnopolska 4/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Często zdarza się, że życiorsy ludzi bogatsze są od najbardziej fantastycznych powieści. Taki właśnie jest życiorys Dominique´a Lapierre´a, a jego losy mogłyby stanowić temat niejednej książki.
Urodził się we Francji niedaleko La Rochelle w 1931 r. jako syn dyplomaty. Już od szkolnych lat zajmował się dziennikarstwem, a gdy miał 17 lat, otrzymał stypendium, dzięki któremu odbył długą podróż do Ameryki. Owocem tej wyprawy były: reportaż w paryskim Le Monde i książka - pierwsza z serii bestsellerów. Później studiował ekonomię polityczną na Uniwersytecie w Lafayette w USA, a po studiach udał się w podróż dookoła świata, czego owocem była następna książka, do której przedmowę napisał AndreM Maurois. Następnie, jako korespondent francuskiego Paris-Match, podróżował po świecie przez 15 lat. W 1960 r. spotkał w Paryżu swego starego znajomego, amerykańskiego dziennikarza Larry´ego Collinsa, i postanowił napisać wraz z nim książkę. Rezultatem tej płodnej współpracy było kilka książek bestsellerów (między innymi Is Paris burning?, O Jerusalem, Freedom at Midnight, The Fifth Horseman), które przyniosły autorom uznanie i sławę. Jedna z tych książek to wielka epopeja poświęcona upadkowi Imperium Brytyjskiego w Indiach, a jej głównym bohaterem jest Mahatma Gandhi - jedna z najwspanialszych postaci w historii ludzkości. Indie do tego stopnia zafascynowały Lapierre´a, że poczuwał się do obowiązku, by w jakiś sposób pomóc biednym mieszkańcom tego wielkiego kraju. Wziął więc z sobą czek na sumę 55 tys. dolarów (wynagrodzenia za prawa autorskie) i udał się do Kalkuty, aby poradzić się Matki Teresy, na jaki cel przeznaczyć te pieniądze. Spotkanie z nią zmieniło na zawsze życie Dominique´a. Święta z Kalkuty przedstawiła mu, między innymi, Jamesa Stevensa. Ten zamożny angielski kupiec odbył w latach 60. podróż do Indii. Gdy przebywał w Kalkucie, widok bezgranicznej nędzy i ludzi umierających z głodu tak nim wstrząsnął, że wrócił do Anglii, sprzedał wszystko, co posiadał i po powrocie do Indii założył ośrodek dla dzieci chorych na trąd. Nazwał go Udayan - "Zmartwychwstanie". W ciągu dziesięciu lat działalności przytułka Stevens uratował ponad 1000 młodych trędowatych. Gdy La pierre poznał go, Stevens był doszczętnie zrujnowany - pieniądze, które przywiózł, skończyły się i nie miał za co utrzymać ośrodka. Dominique bez wahania podarował przywiezioną sumę temu apostołowi kalkuckich trędowatych, a po powrocie do Francji opublikował w tygodniku La Vie apel o pomoc dla dzieci z przytułku "Zmartwychwstanie". Reakcja czytelników przerosła jego najśmielsze oczekiwania - otrzymał prawie 4 tys. listów z pieniężnymi darami, które przekazał na utrzymanie ośrodka.
Innym razem podczas pobytu w Kalkucie zawieziono go do dzielnicy o pięknej nazwie Anand nagar - "Miasto radości", ale to, co zobaczył, przypominało raczej dantejskie piekło - w błotnistej kloace gnieździło się 75 tys. pozbawionych wszystkiego nędzarzy. Gdy poznał lepiej to "przeklęte" miejsce, odkrył, że zamieszkują je wspaniali, solidarni ludzie prowadzący codzienną, heroiczną walkę o przetrwanie. Tam też spotkał francuskiego księdza, amerykańskiego lekarza i indyjską pielęgniarkę, którzy poświęcili życie służbie tym najuboższym z ubogich.
Ludziom z Anand nagar i ich życiu Lapierre poświęcił wydaną w 1984 r. książkę, której tytuł pochodzi od nazwy dzielnicy - Miasto radości (La CiteM de la joie). Stała się ona wielkim sukcesem wydawniczym: sprzedano 7 mln egzemplarzy i tłumaczono ją na kilkadziesiąt języków. Na podstawie tej książki zrealizowano także film. Połowę otrzymanych honorariów pisarz przeznaczył na pomoc humanitarną dla najbardziej potrzebujących w Indiach, co stało się regułą, bowiem gdy ukazała się jego następna książka - Tysiąc słońc, połowę dochodów przekazał na cele dobroczynne. By lepiej koordynować działalność charytatywną, utworzył fundację, która nosi imię kalkuckiego slumsu: City of Joy Aid Organization.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2001-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Bóg lubi przychodzić do tych, którzy nie są już szybcy, ale są wierni

2025-12-29 08:26

Karol Porwich/Niedziela

Więcej ...

Francuski biskup żegna Brigitte Bardot. Co znana aktorka mówiła o Jezusie?

2025-12-29 19:10
Brigitte Bardot

PAP

Brigitte Bardot

Biskup diecezji Fréjus-Toulon François Touvet pożegnał zmarłą 28 grudnia wieku 91 lat aktorkę Brigitte Bardot. Od końca lat 50. XX wieku mieszkała ona na terenie tej diecezji, w Saint-Tropez. Na tamtejszym cmentarzu ma też zostać pochowana, u boku innych gwiazd francuskiego kina, w tym swego pierwszego męża, reżysera Rogera Vadima.

Więcej ...

Uwaga na fałszywe maile o zwrocie nadpłaty podatku PIT

2025-12-30 16:25

Adobe Stock

Oszuści podszywający się pod Ministerstwo Finansów (MF) i Krajową Administrację Skarbową (KAS) wysyłają fałszywe maile z informacją o zwrocie nadpłaty podatku PIT.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Niedziela Kielecka

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Francuski biskup żegna Brigitte Bardot. Co znana aktorka...

Kościół

Francuski biskup żegna Brigitte Bardot. Co znana aktorka...

Bóg lubi przychodzić do tych, którzy nie są już...

Wiara

Bóg lubi przychodzić do tych, którzy nie są już...

Święty Egwin - przywracał wzrok i słuch, uzdrawiał...

Święci i błogosławieni

Święty Egwin - przywracał wzrok i słuch, uzdrawiał...

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Kościół

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Kard. Ryś przeprowadził zmiany w kurii krakowskiej. Ks....

Kościół

Kard. Ryś przeprowadził zmiany w kurii krakowskiej. Ks....

Kraków: wiadomo, kto będzie osobistym sekretarzem kard....

Kościół

Kraków: wiadomo, kto będzie osobistym sekretarzem kard....

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku