Reklama

Dla Boga i Polski

Niedziela Ogólnopolska 5/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Ignacy Posadzy

17 lutego 2001 r. zostanie otwarty proces beatyfikacyjny sługi Bożego ks. Ignacego Posadzego, wielkiego Polaka i zasłużonego kapłana. Przyszedł na świat 17 lutego 1898 r. w Szadłowicach k. Inowrocławia, jako ósme dziecko gospodarza Jakuba i Katarzyny z domu Pawlak. Atmosfera jego domu rodzinnego była przepojona duchem patriotyzmu i autentycznej religijności. W 1917 r. wstąpił do poznańskiego Seminarium Duchownego, a następnie studiował filozofię i teologię w Muanster, Fuldzie oraz Gnieźnie. 19 lutego 1921 r. przyjął święcenia kapłańskie, a posługę duszpasterską rozpoczął od poznańskiej Fary. Od 1924 r. pełnił obowiązki prefekta w dwóch seminariach nauczycielskich, żeńskim i męskim, a także był kapelanem Sióstr Elżbietanek. Wkrótce został również kapelanem harcerzy, duszpasterzem akademickim, prefektem Koła Prefektów, a także sekretarzem Koła Misjologicznego.

Pasja pisania

Reklama

W tym okresie życia zaczęły ujawniać się jego uzdolnienia literackie. Zaprzyjaźnił się z ks. Nikodemem Cieszyńskim, który redagował Roczniki Katolickie. To właśnie on prowadzał ks. Ignacego na poznańskie czwartki literackie, zachęcał do nauki języków obcych i wprowadzał w sztukę pisania tekstów. Niebawem zagościł ks. Posadzy na łamach cenionych czasopism oraz periodyków: Biblioteki Kaznodziejskiej, Wiadomości dla Duchowieństwa, a zwłaszcza - Przewodnika Katolickiego. O znaczeniu Przewodnika Katolickiego w swoim życiu napisał: "...odegrał w moim życiu niemałą rolę. Był dla mnie pierwszą szkołą nauki czytania i pisania (...). Był, jest i pozostanie także w przyszłości ważnym pomostem między krajem a Polonią. Predestynuje go do tego wielki ładunek polskiej religijności i patriotyzmu. Często dzięki prasie polskiej, w tym także dzięki Przewodnikowi, nasi bracia za granicą uświadamiają sobie, że i oni są konarami tego wielkiego pnia, któremu na imię Naród Polski".
Pewnego dnia znalazł w prasie niemieckiej artykuł o polskiej dziewczynie, która umarła bez sakramentów, ponieważ żaden z kapłanów nie władał językiem polskim, a i ona nie znała niemieckiego. Bardzo się przejął tym wydarzeniem. Od tej pory zaczął odwiedzać polskich emigrantów i uczyć ich katechizmu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

U boku prymasa Hlonda

Reklama

Los Polaków żyjących na wychodźstwie budził jego szczególną troskę duszpasterską. Od połowy lat dwudziestych ks. Ignacy zaczął wyjeżdżać każdego roku do Polaków żyjących w Niemczech, Włoszech, Austrii, Danii, Ziemi Świętej i Rumunii. Później prymas August Hlond wysłał go do Ameryki Południowej, aby sprawdził sytuację wśród emigracji polskiej i skontrolował placówki, na których pracowali kapłani. Dotarł wówczas do Brazylii, Argentyny i Urugwaju. Nie było tam porządnych dróg, więc podróżował konno albo na ośle, a sypiał w zakrystiach albo pod gołym niebem. Trudy takiego podróżowania i specyficzny klimat Ameryki Południowej uświadomiły mu, że, niestety, nie ma zdrowia, tak bardzo potrzebnego misjonarzom. Szkoda, bo był prawdziwym poliglotą, władał biegle: angielskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim i portugalskim. I oczywiście łaciną.
Uczestniczył także w Kongresach Eucharystycznych: w Kartaginie - w 1930 r., Manili - w 1937 r. i Budapeszcie - w 1938 r. Przy okazji wyjazdu do Manili podróżował m.in. przez Indie, Cejlon, Japonię, Chiny, Mandżurię, Koreę i bolszewicką Rosję. Jego relacje zostały później zebrane i wydane w książkach: Drogą pielgrzymów i Przez tajemniczy Wschód.
W 1931 r. przystąpił na polecenie Prymasa do organizowania struktur nowego zgromadzenia zakonnego. Założycielem i pomysłodawcą powołania nowej wspólnoty był kard. Hlond, który w osobie ks. Ignacego znalazł znakomitego i niezwykle oddanego współpracownika. Ks. Ignacy, do tej pory kapłan diecezjalny, odbył więc nowicjat, złożył śluby zakonne, a następnie został pierwszym przełożonym generalnym Chrystusowców.

Jaki był naprawdę?

Ci, którzy znali osobiście ks. Ignacego, mówią, że był człowiekiem, który potrafił pozyskać sobie sympatię innych i u każdego znaleźć oraz wyakcentować dobro. Posiadał talent typowy dla pedagogów - znajomość i umiejętność doboru ludzi. Uchodził za człowieka o naturze ryzykanta, ale ta skłonność wynikała z jego bezgranicznej ufności Opatrzności Bożej. Na co dzień był człowiekiem łagodnym, przypominającym nieco osobowością Jana XXIII: otwarty, pełen dobroci i czaru osobistego. Odznaczał się wyjątkową skromnością, a wszelakie zasługi miał w zwyczaju przypisywać innym, nigdy sobie.
Miłość do Niepokalanej zbliżyła go do św. Maksymiliana Marii Kolbego. W trosce o pozyskanie środków materialnych dla Towarzystwa Chrystusowego, ks. Ignacy założył w Potulicach k. Nakła, gdzie znajdowała się pierwsza siedziba Chrystusowców, nie tylko warsztaty krawieckie, stolarskie, ślusarskie i szewskie, ale również drukarnię oraz introligatornię. Sam był autorem znakomitych tekstów, ale nie potrafił zorganizować wydawnictwa, więc udał się do Niepokalanowa, aby zobaczyć, w jaki sposób można to uczynić. Później jeszcze kilka razy spotykał się z o. Maksymilianem.

W służbie Bogu i Ojczyźnie

Jednym z najważniejszych dzieł jego życia było Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej, które założył w 1958 r., a które erygował metropolita poznański - abp Antoni Baraniak 21 listopada 1959 r.
Ks. Ignacy przyjął pierwsze kandydatki do nowego Zgromadzenia, sprawował nad nimi opiekę duchową, a potem przez wiele lat jeździł do dworku w Morasku k. Poznania, gdzie znajduje się ich dom; wygłaszał dla nich konferencje ascetyczne i spotykał się z przełożonymi oraz siostrami.
W okresie powojennym ks. Ignacy żył i mieszkał w Puszczykowie k. Poznania: prowadził rekolekcje dla kapłanów na Ziemiach Zachodnich, dni skupienia dla księży diecezjalnych, angażował się w życie parafialne. Od 1964 r. był również członkiem Komisji Episkopatu ds. Duszpasterstwa Polonijnego.
Dzieło życia ks. Ignacego trwa i dynamicznie się rozwija. Towarzystwo Chrystusowe liczy obecnie 499 członków: kapłanów - 390 (w Polsce - 145), braci - 35, kleryków - 53, nowicjuszy i aspirantów - 21; za granicą pracuje 222 chrystusowców w sześciu prowincjach. A nazwiskiem ks. Posadzego nazwano dwie ulice: na poznańskim Ostrowie Tumskim i w Puszczykowie, gdzie mieszkał przez lata powojenne i gdzie zmarł 17 stycznia 1984 r.

Autor jest wieloletnim redaktorem i felietonistą Przewodnika Katolickiego, tygodnika dla rodzin, wydawanego w Poznaniu przez Drukarnię i Księgarnię św. Wojciecha.

Podziel się:

Oceń:

2001-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

27 grudnia - wspomnienie św. Jana, Apostoła i Ewangelisty

Adobe Stock

Dziś, 27 grudnia, Kościół obchodzi wspomnienie św. Jana, Apostoła i Ewangelisty. W tym dniu święci się wino, które podaje się wiernym do picia. Jest to bardzo stara tradycja Kościoła, sięgająca czasów średniowiecza.

Więcej ...

Abp Wojda: Kościół musi zmienić język głoszenia Ewangelii i kontynuować proces oczyszczania

2025-12-26 19:02
Abp Tadeusz Wojda

BP KEP

Abp Tadeusz Wojda

Aby oprzeć się laicyzacji w Polsce, Kościół musi zmienić język głoszenia Ewangelii, dać większą przestrzeń wiernym i kontynuować proces oczyszczania z zaniedbań związanych z pedofilią - powiedział PAP przewodniczący KEP abp Tadeusz Wojda Dodał, że niezbędne jest też pogłębienia wiary.

Więcej ...

Parafia w Lądku: Mija rok od powodzi, a my wciąż nie możemy się pozbierać

2025-12-27 20:42
Powódź zdewastowała m.in. parafialny kościół i salki

Parafia pw. Narodzenia NMP w Lądku-Zdroju

Powódź zdewastowała m.in. parafialny kościół i salki

- Zwracam się do Was z błaganiem o pomoc w obliczu dramatu, który dotknął nasz rejon. Rok temu powódź, jakiej nie znała historia naszego miasta, zdewastowała ogromną część Lądku-Zdroju, w tym nasz parafialny kościół i SALKI - napisał na portalu zbiórkowym proboszcz parafii pw. Narodzenia NMP w Lądku-Zdroju. Mimo zapewnień rządu o wsparciu powodzian i upływu kilkunastu miesięcy, skutki powodzi odczuwane są do dziś i potrzebna jest pomoc.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Niedziela Kielecka

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Współczesne sekty. Dawnego guru zastąpili...

Wiadomości

Współczesne sekty. Dawnego guru zastąpili...

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

„Ujrzał i uwierzył” nie znaczy jeszcze, że wszystko...

Wiara

„Ujrzał i uwierzył” nie znaczy jeszcze, że wszystko...

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Kościół

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kalendarz Adwentowy: Gdy rodzi się posłaniec łaski

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Gdy rodzi się posłaniec łaski