Reklama

Marsz dla życia

Niedziela Ogólnopolska 6/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

22 stycznia br. rozległa, pokryta trawą i śniegiem przestrzeń wokół potężnego obelisku Waszyngtona w stolicy USA została wypełniona ogromną rzeszą ludzi. Tego dnia, co roku od 28 lat, kiedy to Sąd Najwyższy w sprawie znanej jako Roe versus Wade zalegalizował aborcję, gromadzą się w Waszyngtonie ludzie pragnący wyrazić swą solidarność z najbardziej bezbronnymi na ziemi. Z całego kraju przybywają przedstawiciele organizacji popierających prawo każdego człowieka do życia od chwili poczęcia. Są też reprezentanci analogicznych organizacji z zagranicy, aby wziąć udział w marszu dla życia. W tym roku, na skutek oczekiwanej zmiany prezydenta i kierunku polityki społecznej, nadzieje zgromadzonych były szczególnie ożywione i jak się okazało - nie na próżno.
Rzesze ludzi zaczęły się gromadzić od wczesnych godzin rannych. Można było dostrzec mnóstwo młodych ludzi: uczniów, studentów, młode małżeństwa z dziećmi. Transparenty mówiły o pokonaniu przez nich znacznych odległości. W ciągu kilku godzin - gdy zgromadzenie się rozrastało - mówcy wstępowali na specjalnie w tym celu przygotowane podium i zachęcali przybyłych do trwania w nadziei na zmianę. Padło wiele istotnych słów. Przedstawiciele różnych organizacji opowiadających się za cywilizacją życia - świeccy i duchowni reprezentujący rozmaite religie i wyznania - wchodzili na podium, aby zaznaczyć swoją obecność i podzielić się przemyśleniami. Duże brawa otrzymali politycy, którzy podchodzili do mikrofonu i śmiało wyrażali swoje przekonania: "Bronię życia i nie usprawiedliwiam się z tego powodu".
Tuż przed uformowaniem pochodu odczytano świeżą deklarację z Białego Domu o tym, że nowa administracja nie będzie wspierać aborcji - zabijania poczętych ludzi - w innych krajach. Niektórzy uznali, że to za mało. Jeden z rabinów żydowskich mówił do prezydenta Busha, że już jest o dwa dni spóźniony (tyle upłynęło od momentu przejęcia urzędu). Inni natomiast z radością przyjęli pierwszy krok we właściwym kierunku. Jedna jaskółka nie czyni wiosny, ale lepsza taka decyzja niż żadna. Po przemówieniach ok. 100 tys. ludzi z transparentami wyruszyło spod kolumny Waszyngtona w kierunku Kapitolu, gdzie ma swą siedzibę Kongres Stanów Zjednoczonych. Większość maszerowała w ciszy, byli jednak i tacy, którzy skandowali rozmaite hasła. Osobiście najbardziej byłem poruszony w momencie, gdy w pobliżu budynku z biurami senatora Edwarda Kennedy´ego ze stanu Massachusetts, znanego koryfeusza aborcji, wystąpił kard. Bernard Law z Bostonu w Massachusetts. Ubrany w strój kapłański, bez dystynkcji kardynalskich, przez długi czas skandował powtarzane przez tysiące ludzi słowa: "Senator Kennedy, are you listening? Massachusetts is pro-life!" ("Senatorze Kennedy, czy pan słyszy? Massachusetts jest za życiem!"). A następnie: "What do we want?" - "Life!" ("Czego pragniemy?" - "Życia!") - odpowiadali zebrani. Kardynał kontynuował: "When do we want it?" - "Now!" ("Od kiedy tego chcemy?" - "Od zaraz") - padała odpowiedź. Pasterz był z owczarnią, nieustraszenie stając po stronie bezbronnych. Następnie uczestnicy manifestacji podzieleni na grupy - odpowiednio do stanów, z których przybyli - udali się do siedziby senatorów, aby tam złożyć swe petycje. Od znajomego adwokata wiem, iż są one przeglądane, a politycy wysyłają odpowiedzi na piśmie.
Żadne wysiłki służące obronie poczętych dzieci i ich prawa do życia nie są zmarnowane. Trzeba podnosić głos w ich obronie. Modlitwy i dalsze działania muszą być podejmowane, aby straszny proceder zabijania niewinnych został powstrzymany. Jeśli po stronie poczętych znajdzie się wystarczająco dużo ludzi dobrej woli, cywilizacja śmierci ustąpi miejsca cywilizacji życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2001-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo Andrzeja Mastalerza: Kościelny ślub po 17 latach. Dlaczego?

Bliżej Życia z wiarą /Archiwum Andrzeja Mastelarza

W codzienności staramy się patrzeć na tę drugą osobę nową miłością – wyznaje Andrzej Mastalerz, który miłość małżeńską w kościele ślubował po wielu latach trwania w związku cywilnym.

Więcej ...

Tych słynnych zabytków nie zobaczysz teraz w Rzymie. Dlaczego?

2024-11-09 08:16
Fontanna di Trevi, Rzym

PAP/EPA

Fontanna di Trevi, Rzym

Zabytki, których turysta nie zobaczy teraz w Rzymie - lista takich obiektów krąży w mediach społecznościowych w związku z zakrojonymi na rekordową skalę pracami w ramach przygotowań do Roku Świętego. Publikowane są zdjęcia "opakowanych zabytków", jak nazwano symbole Wiecznego Miasta ogrodzone i zasłonięte z powodu robót.

Więcej ...

Po 44. latach odchodzi papieski kaznodzieja. Zastąpi go włoski biblista

2024-11-09 12:24
Kard. Ranier Cantalamessa

youtube.com/@VaticanNewsPL

Kard. Ranier Cantalamessa

Franciszek mianował nowego kaznodzieję domu papieskiego. Został nim włoski kapucyn i biblista o. Roberto Pasolini. Zastąpi on 90-letniego kard. Raniera Cantalamessę, który pełnił tę funkcję od 1980 r.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Matka Kościołów

Święta i uroczystości

Matka Kościołów

Czy marnuję swoje życie, czas, talenty, dary?

Wiara

Czy marnuję swoje życie, czas, talenty, dary?

Kard. Ryś: za wielu z nas demonstruje dystans do Piotra,...

Kościół

Kard. Ryś: za wielu z nas demonstruje dystans do Piotra,...

Podziękujmy dzisiaj Bogu za możliwość spotkania się z...

Wiara

Podziękujmy dzisiaj Bogu za możliwość spotkania się z...

Ważne! Papież mianował nowego kardynała

Kościół

Ważne! Papież mianował nowego kardynała

PILNE: Ważna zmiana w polskim Kościele. Warszawa ma...

Kościół

PILNE: Ważna zmiana w polskim Kościele. Warszawa ma...

Komunikat ws. ciężko pobitego ks. Lachowicza

Kościół

Komunikat ws. ciężko pobitego ks. Lachowicza

Brutalny napad na plebanię. Pobito proboszcza

Kościół

Brutalny napad na plebanię. Pobito proboszcza

Prośmy Pana o serce czyste i otwarte

Wiara

Prośmy Pana o serce czyste i otwarte