W Środę Popielcową z całą ostrością docierają do naszych uszu
słowa wypowiadane przez kapłanów: "Pamiętaj, człowiecze, że jesteś
prochem i w proch się obrócisz". To sam Bóg wygłosił taki wyrok na
Adama, człowieka z ziemi, po jego nieposłuszeństwie. Słowo "Adam"
znaczy człowiek uczyniony z ziemi. Utraciwszy godność dziecka Bożego,
pochodzącą z nadprzyrodzonego, specjalnego powołania, mógł tylko
stać się odbiorcą wyroku skazującego go na powrót do ziemi. W Środę
Popielcową człowiek jak nigdy osiąga świadomość własnej tożsamości.
Może dlatego tak wielu ludzi zdąża w tym dniu do kościoła, aby przyjąć
popiół i usłyszeć słowa o tym, kim i czym naprawdę są. Na dźwięk
słów Boga o naszej znikomości i przemijalności nakładają się jednak
jeszcze inne: "Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię". W Liturgii
mszalnej pojawia się także żałosny płacz proroka Joela, który w imieniu
Boga nie tylko wzywa do nawrócenia: "Nawróćcie się do Mnie całym
swym sercem", ale nawołuje do rozdzierania własnego serca. Mówi bowiem: "
Nawróćcie się do Mnie (...) przez post i płacz, i lament" (Jl 2,
12). Niezwykle mocne, ale zarazem i serdeczne są te wezwania. Prorok
mówi wprost o płaczu i o lamentowaniu człowieka, który czuje się
winnym wobec Boga i doznaje głębokiego wzruszenia, że go ktoś mimo
wszystko woła do siebie. "Woła cię" Jezus - powiedziano do ślepego
Bartymeusza, który chciał odzyskać wzrok i dlatego rozpaczliwie krzyczał
w stronę Jezusa, żeby ulitował się nad nim (por. Mk 10, 46-52).
Łzy, do których wzywa nas prorok Joel, nie są jednak
natury fizycznej. Nie muszą nam płynąć po policzkach - choć gdyby
tak było, nie wstydźmy się tego. Dobrze jest, gdy potrafimy płakać
za grzechy, tak jak się płacze, gdy się obraziło ukochaną osobę.
Istotą jednak są łzy serca. Prorok, który wzywa do płaczu i lamentu
w czasie nawrócenia, kładzie akcent na serce. Powie więc: "Rozdzierajcie
jednak serca wasze, a nie szaty" (Jl 2, 13).
(...) Miłosierdzie Boże wobec tych, którzy przyjmują
na głowę popiół jako wyraz chęci kruszenia się przed Bogiem niczym
popiół - jest ogromne. Nic dziwnego, że prorok Joel kończy swój popielcowy
płacz hymnem na cześć miłosierdzia Boga. Śpiewając go w sercu, idźmy
w czas czterdziestodniowej pokuty. "On bowiem jest łaskawy, miłosierny,
niechętny do gniewu i wielki w łaskawości, a lituje się na widok
niedoli" (por. Jl 2, 13).
Pomóż w rozwoju naszego portalu