Na zachodnim niebie rozpoznajemy piękny gwiazdozbiór Andromedy,
w którym potrafimy już odnaleźć słynną Mgławicę M 31. Ta ledwie widoczna
mgiełka jest gigantycznym zgrupowaniem miliardów gwiazd, odległym
o ponad 2 miliony lat świetlnych od nas. Pod Andromedą widzimy wielki
gwiazdozbiór Pegaza, który jednak szybko zachodzi pod horyzont. Jego
trzy najjaśniejsze gwiazdy tworzą z jasnymi gwiazdami Andromedy figurę
podobną do Wielkiego Wozu. Pod Andromedą i Pegazem świeci wielki
gwiazdozbiór Ryb, który również szybko znika pod zachodnim horyzontem.
Tuż obok tych konstelacji znajdziemy opisany niedawno gwiazdozbiór
Barana, który przez rzymskiego poetę nazwany został "Księciem wszystkich
znaków". Niegdyś na jego obszarze leżał tzw. punkt równonocy wiosennej,
nazywany też punktem Barana. Obecnie punkt równonocy znajduje się
już w gwiazdozbiorze Ryb, gdzie przesunął się z powodu zjawiska tzw.
precesji. Średnio co 2 tysiące lat punkt równonocy wiosennej przemieszcza
się o jeden gwiazdozbiór dalej i wkrótce przesunie się do sąsiedniego
gwiazdozbioru Wodnika.
Najjaśniejszą gwiazdą konstelacji Barana jest odległy
o 78 lat świetlnych pomarańczowy olbrzym Hamal (głowa barana). Znacznie
słabiej świeci Sheratan, druga ważna gwiazda Barana, odległy o 52
lata świetlne od nas. Dziś odszukajmy pomiędzy Andromedą i Baranem
malutki gwiazdozbiór o nazwie Trójkąt. Swym kształtem przypomina
on prawdziwy trójkąt równoramienny, dlatego jego nazwa nigdy nie
była związana z mitologią. Z powodu swojego kształtu łatwy jest też
do odnalezienia. Najjaśniejszą gwiazdą w tej konstelacji jest ta
oznaczona symbolem "b". Jest to biały olbrzym, widziany przez nas
z odległości 272 lat świetlnych. Znacznie bliżej nas świeci żółtobiała
gwiazda "a", do której odległość wynosi "tylko" 65 lat świetlnych.
Obydwie gwiazdy, wbrew temu co widzimy gołym okiem, nie są wcale
samotne. Każdą z nich obiega niewidoczny towarzysz. Przy czym "kolega"
gwiazdy b-Trianguli czyni to w niecałe dwa dni, podczas gdy gwiazda
obiegająca a-Trianguli potrzebuje na to aż miesiąca.
W gwiazdozbiorze Trójkąta znajduje się galaktyka spiralna
M 33. Możemy ją obejrzeć przy pomocy większej lornetki. Rzeczywiste
rozmiary tej małej plamki wynoszą aż 60 tysięcy lat świetlnych, tyle
też czasu potrzebuje światło, aby przebyć drogę z jednego jej krańca
na drugi! M 33 znajduje się trochę dalej od nas (2,66 miliona lat
świetlnych) niż Mgławica w Andromedzie M 31, ale jej obserwacja sprawia
przyjemność ze względu na olbrzymią odległość właśnie. Przy okazji
nie można nie wspomnieć o masie tej galaktyki, która jest aż 20 miliardów
razy większa od masy naszego kolosa - Słońca!
Kiedy "w jasną, spokojną, cichą noc spoglądam na niebo
pełne gwiazd", nie potrafię nie pomyśleć o tej olbrzymiej ilości
materii, znajdującej się wysoko nad naszymi głowami. I nie potrafię
zapomnieć, że bezpiecznie czuję się na naszej planecie Ziemi.
Do zobaczenia pod gwiazdami.
Pomóż w rozwoju naszego portalu