Reklama

"Gorzkie żale" w polskiej tradycji pasyjnej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gorzkie żale są nabożeństwem pasyjnym rdzennie polskim. Zrodziły się z potrzeby serca na przełomie XVII i XVIII wieku w Zgromadzeniu Księży Misjonarzy przy warszawskim kościele pw. Świętego Krzyża.
Śpiew Gorzkich żali skutecznie zastąpił śpiewanie w czasie wielkopostnych nabożeństw popołudniowych hymnów łacińskich. Genezy powstania tego rzewnego nabożeństwa należy szukać w szeroko rozpowszechnionych w polskim społeczeństwie pieśniach o Męce Pańskiej, misteriach średniowiecznych i dialogach pasyjnych, a nawet w układzie dawnej jutrzni brewiarzowej, która składała się z trzech "nokturnów" zawierających po trzy psalmy. Choć nie jest to nabożeństwo ściśle liturgiczne, w krótkim czasie zyskało w całym kraju ogromną popularność. Jego znaczenie i żywotność w religijności wiernych porównać można do równie chętnie odprawianego dzisiaj nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego. W czasach, w których Gorzkie żale powstały, nie bez znaczenia był fakt, że odprawiane były w języku ojczystym, zrozumiałym dla ogółu wiernych.
Pieśni o Męce Pańskiej znane były w Kościele już od samego początku chrześcijaństwa. Początkowo śpiewane po łacinie, u schyłku wieków średnich zaczęły być wykonywane w Polsce także w języku rodzimym. Najstarszą ze znanych w XV wieku ułożył sławny bernardyn - bł. Władysław z Gielniowa. Jest to tzw. Żołtarz Jezusów, czyli piętnaście rozmyślań o Bożym umęczeniu, wydany w 1488 r. Ok. 1500 r. powstała popularna do dnia dzisiejszego pieśń pasyjna Rozmyślajmy dziś wierni chrześcijanie.
Rozpowszechnione w średniowieczu dialogi pasyjne (zwłaszcza wielkopiątkowe) i misteria, zwane miracula, cieszyły się nie tylko popularnością, ale i szczególnym, niemal teatralnym rytuałem, głównie we Francji, a także we Włoszech i Hiszpanii. Dla ich pielęgnowania, pod koniec XIV wieku powstało w Paryżu Bractwo Męki Pańskiej. Obok tego typu konfraterni, w wiekach średnich na zachodzie Europy, a w polskiej kulturze aż po XVIII wiek duże znaczenie odgrywali w nabożeństwach pasyjnych tzw. biczownicy (kapnicy). Celem otrzymania odpuszczenia grzechów chłostali się publicznie, nieraz aż do krwi.
Misteria pasyjne z kolejno zarysowanymi scenami pasyjnymi, szeroko rozpowszechnione w dawnej Polsce, niewątpliwie odegrały zasadniczą rolę przy narodzinach Gorzkich żali. Jako widowiska o średniowiecznym rodowodzie, powoli jednak zanikały na rzecz nabożeństw kościelnych wzorowanych na jutrzni brewiarzowej. W 1724 r. wydano w Krakowie zbiór pieśni zatytułowany Kancjonał pieśni nabożnych. Wśród pieśni o Męce Pańskiej zbiór ten zawierał krótką 3-częściową pasję, którą zazwyczaj śpiewano w piątki Wielkiego Postu.
W tym samym czasie pojawiły się także pisane po polsku zbiory rozważań o Męce Pańskiej, zwane Snopkami Miry. Były to najczęściej podręczne modlitewniki do medytacji. Ważne są z tych racji, że ich tytuł bezpośrednio posłużył do nadania nazwy pierwszym wydaniom właściwych Gorzkich żali, śpiewanych do dziś. Egzemplarz I edycji (Warszawa 1707) szczęśliwie ocalał w bibliotece klasztornej Sióstr Karmelitanek w Krakowie przy ul. Kopernika (dawniej Wesołej). Na karcie tytułowej zachowano pełne brzmienie "kwiecistego", w duchu baroku, literackiego tytułu (obok).
Od momentu powstania nabożeństwo cieszyło się wielkim uznaniem władz kościelnych i niezwykłą popularnością wśród ogółu wiernych. Uzyskało potwierdzenie nie tylko wizytatora Księży Misjonarzy, ale także kościelną aprobatę urzędową, jak czytamy na drugiej karcie pierwszego wydania. Tylko w ciągu 20 lat od dnia pierwodruku ukazało się aż 11 wydań. W Księdze Protokołów Bractwa Miłosierdzia św. Rocha (przechowywanej w Archiwum Księży Misjonarzy w Krakowie na Stradomiu), które działało od XVII wieku przy świętokrzyskiej świątyni, czytamy m.in., że już "tegoż roku (1707) w pierwszą niedzielę Postu zaczęło bractwo wspólnie po polsku śpiewać nowo złożony sposób pasji, na której sam Imć Ks. Oficjał celebrował z wielkim konkursem i ukontentowaniem ludu wszystkiego".
Uroczyście odprawiane we wszystkie niedziele Wielkiego Postu w kościele parafialnym pw. Świętego Krzyża i następnie w innych kościołach misjonarskich na terenie całego kraju, nabożeństwo Gorzkich żali szybko weszło do kręgu nabożeństw lubianych, cenionych i obowiązujących w Polsce. Zyskało aprobatę nawet Stolicy Apostolskiej.
Do jego popularyzacji, obok samych Misjonarzy, przyczyniło się zwłaszcza Bractwo św. Rocha. W protokole brackim za rok 1699 czytamy już m.in., że temu właśnie bractwu należy się wdzięczność za to, że "w Kościele Bożym z rozpamiętywania Męki Pańskiej przy odśpiewywaniu w języku naszym tak zwanych Gorzkich żali mnogie pożytki duchowe wypływają". Członkowie tego bractwa zawsze brali udział w procesjach pokutniczych kapników, w procesjach różańcowych, w odprawianiu pasji. Nieśli także pomoc "nieszczęśliwym ubogim chorym, bez różnicy wyznania". Ich inicjatywie zawdzięczano otwarcie szpitala św. Rocha przy Krakowskim Przedmieściu, który przetrwał aż do 1944 r.
Aby poznać dalsze losy samego nabożeństwa, należy sięgnąć do Księgi Protokołów Bractwa. Czytamy tam, w odniesieniu do połowy XIX wieku: "niemasz kościoła, gdzie tylko język polski zasięga, aby odprawiane nie było nabożeństwo pasyjne, czyli Gorzkie żale". Z końcem wieku w czasie Wielkiego Postu śpiewała je także zamiast Nieszporów Polonia amerykańska i brazylijska. Co do sposobu śpiewania, a raczej odprawiania Gorzkich żali - ustaliła się podwójna praktyka: wykonuje się albo wszystkie trzy części razem, albo też (częściej) jedną tylko część w kolejne trzy następujące po sobie niedziele.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2001-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 18.): Odmówisz dziewiątkę?

2024-05-17 20:55

Mat. prasowy

Co oprócz Mszy zaczęło się w Wieczerniku? Dlaczego warto modlić się nowenną? I co to ma wspólnego z Maryją? Zapraszamy na osiemnasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o pięknie modlitw nowennowych.

Więcej ...

Eksperci: Zarządzenie prezydenta stolicy ws. symboli religijnych narusza Konstytucję RP

2024-05-17 19:16

flickr.com

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie chce symboli religijnych w publicznych przestrzeniach stołecznych urzędów. "Urząd jest świecki i jest neutralny światopoglądowo i religijnie, takich symboli, w przestrzeniach wspólnych, tam, gdzie przyjmowani są klienci urzędu, nie powinno być" - przekonuje rzeczniczka urzędu. Zdaniem Łukasza Bernacińskiego z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, zarządzenie prezydenta stolicy narusza gwarantowaną konstytucyjnie wolność sumienia i religii. Profesor UKSW, politolog ks. Piotr Mazurkiewicz ocenia z kolei, że takie inicjatywy nie mają nic wspólnego z neutralnością lecz są próbą ateizowania przestrzeni publicznej.

Więcej ...

Pełzająca wojna z katechetami. Czy będzie strajk nauczycieli religii?

2024-05-18 07:06
Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

W obliczu tych niepokojących zmian coraz więcej środowisk związanych z systemem oświaty zaczyna wyrażać swoje niezadowolenie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

Kościół

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

Czy miłujesz Mnie?

Wiara

Czy miłujesz Mnie?

Bp Ważny do księży z diecezji sosnowieckiej: Musimy się...

Kościół

Bp Ważny do księży z diecezji sosnowieckiej: Musimy się...

#PodcastUmajony (odcinek 17.):  Ale nudy!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 17.): Ale nudy!

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli