Wielkanoc jest wspaniałą okazją do rodzinnych obserwacji nieba.
Zabierzmy więc najbliższych pod wspaniale rozgwieżdżone wieczorne
niebo, starannie wybierając miejsce obcowania z gwiazdami. Najlepiej
oglądać je na wsi, z dala od miejskich świateł. Nie świećmy w oczy
latarkami, ponieważ wzrok bardzo wolno przyzwyczaja się do ciemności.
A prawdziwa uczta czekać nas będzie dopiero po kilkunastu minutach
od wyjścia z domu. Zobaczymy wówczas prawdziwe morze gwiazd! Po takim
widowisku nie będzie się nam chciało szybko wracać, a tym bardziej
siadać przed telewizorem. Sympatycy tej rubryki, ukazującej się już
prawie dwa lata, przeszli niechcący niezły kurs astronomii. Mogą
być więc prawdziwymi przewodnikami dla niewtajemniczonych. A co ciekawego
można zobaczyć w tegoroczną Wielkanoc?
Wysoko nad naszymi głowami rozpoznajemy Wielki Wóz, którego
dyszel wskazuje dziś wieczorem kierunek wschodni. Wielki Wóz jest
częścią gwiazdozbioru Wielkiej Niedźwiedzicy, której głowa i przednie
łapy ułożone są na wschód. Dwie tylne gwiazdy Wielkiego Wozu wskazują
Gwiazdę Polarną, potrzebną do wyznaczenia kierunku północnego. Gwiazda
Polarna jest zarazem ostatnią gwiazdą dyszla Małego Wozu (w Małej
Niedźwiedzicy). Nisko nad północnym horyzontem znajdujemy
gwiazdozbiór Kasjopei, kształtem przypominający literę "W". Na zachodzie
właśnie znika pod horyzontem wspaniała konstelacja Oriona, w którego
mieczu odnajdujemy małą mgiełkę, znaną jako Wielka Mgławica Oriona.
Tutaj teraz rodzą się gwiazdy, a my możemy w nią wycelować ciekawskie
oko naszego teleskopu. Ozdobą Oriona są dwie piękne i jasne gwiazdy:
czerwona - Betelgeuse oraz niebieskobiała - Rigel. Nad Orionem rozpościera
się wielka i znana konstelacja Bliźniąt, którą rozpoznamy po charakterystycznych
gwiazdach Kastor i Polluks. Przed łapami Wielkiej Niedźwiedzicy rozpoznajemy
piękny gwiazdozbiór Woźnicy, którego ozdobą jest jasna Capella. Niżej,
w stronę północnego horyzontu, widzimy konstelacje Perseusza, Kasjopei
oraz Cefeusza, wszystkie "zawinięte" wokół Gwiazdy Polarnej. Zaczyna
niebawem zachodzić duży gwiazdozbiór Byka, którego przyciemniają
jasne planety Jowisz i Saturn. Również w Byku możemy podziwiać malutkie
Plejady, które wraz z Jowiszem i Saturnem tworzą teraz trójkąt. Jedną
z najbliższych nam galaktyk (odległą od nas o "zaledwie" 2000000
lat świetlnych!) jest Wielka Mgławica Andromedy, której zachodzący
kawałek widać tuż nad północnym horyzontem. Warto więc wstać wcześnie
rano, gdy konstelacja ta świecić będzie wyżej na wschodnim niebie.
Po północy zaczyna wschodzić również Mars, który nad ranem stworzy
piękny układ z sierpem Księżyca. Czerwona Planeta widoczna będzie
coraz wyżej na południowym niebie. Cofający się Księżyc jest "winowajcą"
terminu Wielkanocy.
Zwykle najwcześniejszym terminem tych świąt jest 22 marca,
zaś najpóźniejszym 25 kwietnia. Termin ustala się na podstawie miesiąca
księżycowego, więc co roku wypada on inaczej (od jednego nowiu do
drugiego upływa 29 dni, 12 godzin i 44 minuty). Zgodnie z decyzją
soboru nicejskiego ustalono, że Wielkanoc przypada zawsze w niedzielę
po pierwszej wiosennej pełni Księżyca. Nasz kalendarz opiera się
na obiegu Ziemi wokół Słońca i nasze miesiące są nieco dłuższe niż
księżycowe. Natomiast kalendarze żydowski i mahometański są ściśle
powiązane z obiegiem Księżyca, więc występują w nich prawdziwe miesiące
synodyczne o długości 29 lub 30 dób. Wówczas 12 miesięcy synodycznych
tworzy rok księżycowy o długości 354 dób (rok zwykły) lub 355 dób (
rok przestępny).
Życzę wszystkim Czytelnikom wesołych świąt.
Pomóż w rozwoju naszego portalu