Jana Pawła II często w świecie nazywa się wielkim misjonarzem. Każda jego podróż w jakimkolwiek kraju ma przede wszystkim charakter religijny. Przynosi pogłębienie wiary, łagodzi podziały i konflikty. Naród ukraiński już długo czeka na Papieża-Słowianina. W latach 1989-90 Michaił Gorbaczow ustnie zaprosił Jana Pawła II, aby odwiedził Związek Radziecki. Podczas tej podróży Papież również miałby odwiedzić Ukrainę. Plany pokrzyżował rozpad Związku Radzieckiego 23 sierpnia 1991 r.
Ukraina 24 sierpnia 1991 r. ogłosiła swą niepodległość. Kolejni
prezydenci niepodległej Ukrainy, Leonid Krawczuk i Leonid Kuczma,
wiele razy zapraszali Papieża, aby odwiedził ziemię ukraińską. Także
Synod Ukraińskiej Greckokatolickiej Cerkwi, jak również Konferencja
Rzymskokatolickich Biskupów Ukrainy od dawna starali się, żeby Ojciec
Święty Jan Paweł II mógł przybyć na Ukrainę i żeby - jak kiedyś apostoł
Andrzej - z Gór Kijowskich pobłogosławił jej naród, który nie zważając
na ciężkie prześladowania w czasie siedemdziesięciu lat komunizmu,
umiał zachować wielki dar chrześcijańskiej wiary; naród, który przeżył
Golgotę XX wieku, doświadczając tylu cierpień i prześladowań "w imię
Chrystusa". Za przynależność do Kościoła Chrystusowego bezbożny bolszewicki
reżim karał ludzi na Ukrainie rozstrzelaniem, więzieniem, zsyłkami
do obozów śmierci, zsyłkami na Sybir, wszelkiego rodzaju terrorem,
poniżaniem, usuwaniem studentów z uniwersytetów i instytutów, z przemocą
wpajając bezbożny styl życia dzieciom w szkołach.
W czasie tego siedemdziesięcioletniego terroru, podobnie
jak w czasach prześladowań pierwszych chrześcijan, najbardziej aktualne
były słowa Jezusa Chrystusa: "...i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie
i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi" (Dz 1, 8). Papież
przybędzie na ziemię, gdzie bezbożny reżim zniszczył sztucznym głodem
ponad 7 mln chrześcijan, przeważnie wieśniaków, zamordował większość
chrześcijańskiej inteligencji, zrujnował tysiące świątyń, spalił
unikalne biblioteki, muzea, niemiłosiernie wytracił większość prawosławnych
i katolickich biskupów, księży, zakonników i zakonnic.
Najwięcej prześladowań doznały katolickie Kościoły bizantyjskiego,
łacińskiego i ormiańskiego obrządku. Wśród Ukraińców żyła nadzieja,
że ten wielki Papież przybędzie kiedyś do kołyski chrześcijaństwa
słowiańskiego Wschodu, sławnego miasta Kijowa.
W listopadzie 2000 r. świat obiegła radosna wiadomość
- Papież Jan Paweł II w czerwcu 2001r. przybędzie na Ukrainę, aby
razem z całym ukraińskim narodem podziękować Bogu za obecną religijną
swobodę, aby wzmocnić Ukraińców duchowo.
Wielką radością dla Ukraińskiego Greckokatolickiego Kościoła
jest wizyta Ojca Świętego na Ukrainie, która będzie trwała od 23
do 27 czerwca 2001r. Papież odwiedzi Kijów i Lwów. Po wielkich próbach
i cierpieniach, które dotknęły wszystkich chrześcijan w tym kraju
w czasach stalinowskich, przybędzie współczesny Apostoł Narodów -
Biskup Rzymu Jan Paweł II, aby jeszcze bardziej rozdmuchać ogień
Dobrej Nowiny, pozostawiony na tych ziemiach przez św. apostoła Andrzeja,
Papieża Klemensa I (zginął ok. 97 r. w Chersonesie - Krym, południowa
Ukraina), Papieża Marcina I (zginął zesłany w Chersonesie 16 września
655 r.), przez świętych słowiańskich apostołów Cyryla i Metodego,
św. księżną Olgę i św. Włodzimierza. Przybędzie do Kościoła, w którym
zawsze żyła i żyje idea jedności Kościoła Chrystusowego. Ów Kościół
kijowski jeszcze długo po tragicznym rozłamie w 1054 r. na Kościół
rzymski i grecki trzymał się jedności z rzymską Stolicą Apostolską.
To poczucie jedności Kościoła Chrystusowego najsilniej przetrwało
pośród rusińsko-ukraińskich mnichów na czele z Kijowsko-Peczerską
Ławrą. Arcybiskup kijowski i całej Rusi Petro Akerowycz brał aktywny
udział w Liońskim Soborze (1245 r.). Książę Galicko-Wołyńskiego Państwa (
teren, który obejmował większą część ukraińskich ziem) - Danyło był
koronowany na króla Rusi-Ukrainy przez wysłannika Papieża, legata
Opizo z Mecany w 1253 r. w Drohiczynie. Metropolita kijowski Grzegorz
Cymblak brał udział w Soborze Powszechnym w Konstancji (1418r.).
Kijowski metropolita Izydor był jednym z głównych Ojców Florenckiego
Soboru Powszechnego w 1439 r. i przyczynił się do pojednania Kościoła
Wschodniego i Zachodniego. O tym pojednaniu w historii mówi się: "
Unia Florencka". Najdłużej utrzymywała się ona na ziemiach Rusi Ukraińskiej.
Metropolitę Izydora Papież Eugeniusz IV mianował kardynałem. Od niego
zaczyna się lista kardynałów w Kościele Kijowa, Halicza i całej Rusi.
Pamiętając przykazanie Chrystusa, żeby wszyscy byli jedno,
właśnie ten Kościół kijowski pod przewodnictwem metropolity Michała
Rahozy, jako pierwszy spośród niezjednoczonych Kościołów Wschodnich,
w 1596 r. w Brześciu odnowił jedność ze Stolicą Apostolską. Tę odnowioną
jedność historycy nazywają Unią Brzeską. Za tę odnowę jedności z
Biskupem Rzymu Kościół Kijowa, Halicza i całej Rusi w przeciągu wieków
cierpiał i dał Kościołowi powszechnemu miliony męczenników i wyznawców.
Kościół ten za jedność ze Stolicą Apostolską był prześladowany przez
rosyjską władzę w drugiej połowie XVII wieku, za czasów panowania
cara Piotra I i Katarzyny II oraz za czasów reżimu "żandarma Europy"
- cara Mikołaja II, który krwawo i podstępnie zniszczył kijowską
unicką metropolię w 1839 r., wydając nawet na pamiątkę tego wydarzenia
medal z napisem: "Oderwani siłą - pojednani miłością". W 1875 r.
rosyjski carat zniszczył chełmską unicką eparchię. Niedawno Papież
Jan Paweł II ogłosił świętymi 13 męczenników z Pratulina, którzy
byli wierni tej eparchii.
W 1772 r. cesarzowa Austrii Maria Teresa w oficjalnym
dokumencie wszystkich katolików wschodnio-bizantyjskiego obrządku
w swoim imperium nazwała grekokatolikami. Ta data stała się początkiem
nazwy Kościoła greckokatolickiego. Po nadejściu wojsk rosyjskich
do Galicji w latach 1914-17 urząd rosyjski cara Mikołaja II prześladował
grekokatolików. Wówczas został uwięziony sługa Boży metropolita Andrij
Szeptycki - głowa Ukraińskiego Greckokatolickiego Kościoła. Od 1914
do 1917 r. Metropolita odbywał karę więzienia w Kursku.
Ukraiński Greckokatolicki Kościół został zniszczony przez
bolszewicki komunistyczny reżim i Patriarchat Moskiewski w 1946 r.
przez tzw. Sobór lwowski. Nie patrząc na uwięzienie metropolity Josyfa
Slipyja i 10 biskupów, dużej części duchowieństwa i wielu wiernych,
Ukraiński Greckokatolicki Kościół cudem przetrwał 44 lata we współczesnych
katakumbach, odważnie przeciwstawiając się polityce komunistycznej
partii. Nie tylko przetrwał, ale aktywnie działał przez te 44 lata
w Ukrainie, więzieniach, obozach śmierci i w całym ZSRR, gdzie pozostawała
dusza chrześcijańska. Wychował setki młodych kapłanów w swoich trzech
podziemnych seminariach duchownych. Głowa Ukraińskiego Greckokatolickiego
Kościoła, metropolita Josyf Kardynał Slipyj (1944-84) 18 lat spędził
w więzieniach, obozach śmierci i na zesłaniach, cierpiąc za jedność
ze Stolicą Apostolską. Dzięki staraniom Papieża Jana XXIII Nikita
Chruszczow wypuścił kard. Josyfa Slipyja z więzienia w lutym 1963
r. i wydalił poza granice ZSRR. Błogosławiony patriarcha Josyf Slipyj
w 1963 r. przybył do Rzymu, gdzie do ostatnich swoich dni stamtąd
właśnie kierował Ukraińskim Greckokatolickim Kościołem, walcząc o
jego legalizację w ZSRR. W pożegnalnej przemowie we wrześniu 1984
r. nad jego trumną w soborze św. Sofii w Rzymie Jan Paweł II powiedział,
że Kardynał Slipyj walczył w sprawiedliwej sprawie.
Podziemny Ukraiński Greckokatolicki Kościół podczas prześladowań
cieszył się wielką popularnością wśród narodu. Z duchowej pomocy
duchownych tego Kościoła korzystali nawet ludzie, którzy zajmowali
wysokie stanowiska w partii komunistycznej. Najbardziej aktywne w
katakumbach były podziemne męskie i żeńskie klasztory. Ten podziemny
Kościół miał kilkuset księży, którzy oficjalnie pracowali w legalnych
parafiach należących do Patriarchatu Moskiewskiego. Często podziemne
greckokatolickie duchowieństwo znajdowało wsparcie w księżach i biskupach
rzymskokatolickich, którzy działali w ZSRR.
Pod koniec 1989 r. Ukraiński Greckokatolicki Kościół
wyszedł z katakumb, rozbudował swoje struktury i przedłuża swoją
misję po całej Ukrainie oraz poza jej granicami, gdzie żyją jego
wierni. Właściwie to wyjście z podziemia rozpoczęło się w 1987 r.,
kiedy biskup Pawło Wasyłyk z 27 kapłanami wydał pisemne oświadczenie
o wyjściu z podziemia.
Od samego początku swojego pontyfikatu Papież Jan Paweł
II twardo stał w obronie podziemnego Ukraińskiego Greckokatolickiego
Kościoła za "żelazną kurtyną". Ciągle w rozmowach z przedstawicielami
komunistycznego radzieckiego rządu stawiał wymagania legalizacji
tegoż Kościoła w ZSRR. 1 listopada 1989 r. w Watykanie odbyło się
spotkanie Jana Pawła II z prezydentem ZSRR Michaiłem Gorbaczowem.
Jako jeden z warunków dla ustanowienia dyplomatycznych stosunków
między Moskwą a Watykanem Papież postawił legalizację Ukraińskiego
Greckokatolickiego Kościoła w ZSRR. Niedługo po tym spotkaniu przewodniczący
Rady do Spraw Religii Radzieckiej Ukraińskiej Republiki - Mykoła
Kołesnyk obwieścił, że już oficjalnie pozwolono rejestrować ukraińskie
greckokatolickie parafie. Tak zakończył się okres 44-letniego istnienia
podziemnego Ukraińskiego Greckokatolickiego Kościoła.
Za osobistym staraniem Papieża Jana Pawła II (kwiecień
1990 r.) 10 biskupów z Ukrainy wzięło udział w nadzwyczajnym Synodzie
Biskupów Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, który został zwołany
przez Prymasa tegoż Kościoła, Mirosława Iwana Kardynała Lubacziwskiego
z nakazu Papieża Jana Pawła II. Tych 10 biskupów z Ukrainy było serdecznie
przyjętych przez Papieża. W wyniku starań Ojca Świętego, głowa Ukraińskiego
Greckokatolickiego Kościoła - Mirosław Iwan Kardynał Lubacziwski
powrócił z Rzymu na swoją stolicę arcybiskupią do Lwowa.
Ukraiński Greckokatolicki Kościół w dużej mierze zawdzięcza
swoją legalizację staraniom tegoż wielkiego Papieża-Słowianina. Ukraińscy
grekokatolicy będą zawsze wspominać Ojca Świętego Jana Pawła II jako
swojego obrońcę i przyjaciela. Papież zawsze w swoich dokumentach
podkreśla, że Unia Brzeska nie była skierowana przeciw komukolwiek,
że to jest oddzielny Kościół, który tak wiele wycierpiał. Wiele razy
i na wiele sposobów Jan Paweł II mówił, że jest zobowiązany temu
Kościołowi z powodu jego wierności Stolicy Apostolskiej. To jest
największy wschodni Kościół katolicki na dzień dzisiejszy, który
liczy ponad 8 mln wiernych (z czego 7 mln na Ukrainie), 36 biskupów (
z czego 11 na Ukrainie), 25 biskupstw (10 na Ukrainie), 4 egzarchaty (
1 na Ukrainie) oraz jedną Apostolską wizytaturę w krajach Azji Środkowej.
Ukraińcy spodziewają się, że przyjazd Papieża Jana Pawła
II będzie sprzyjał przyspieszeniu procesu kościelnej jedności w ukraińskim
narodzie.
"Niedziela" uruchomiła serwis internetowy poświęcony pielgrzymce Ojca Świętego na Ukrainę. Pod adresem www.papieznaukrainie.niedziela.pl można znaleźć program wizyty Ojca Świętego, oraz uzupełniane na bieżąco informacje o pielgrzymce i przygotowaniach do niej. Na naszej stronie internetowej można przeczytać wywiady i artykuły dotyczące pielgrzymki, m.in. pełny tekst artykułu ks. Lubomyra Szurmakewycza, drukowany obok, który w "Niedzieli" został częściowo skrócony.
Pomóż w rozwoju naszego portalu