Znamienne i godne podkreślenia jest to, że po upływie prawie dwóch tysięcy lat na terenie Watykanu, w Auli Pawła VI, zwanej też od jej architekta Salą Nerviego, odbywa się prapremiera polskiego filmu "Quo vadis", opartego na powieści Henryka Sienkiewicza. Należy sobie właśnie tu i teraz uświadomić, że dzieje się to dokładnie na tym miejscu, gdzie dokonały się wydarzenia opisane w końcowej części Sienkiewiczowskiej powieści i przedstawione w filmie Jerzego Kawalerowicza. Były to wydarzenia bolesne i okrutne. Stanowiły jednak podwaliny nowości, jaką wnosiło w życie i kulturę Europy i świata chrześcijaństwo.
Prześladowanie chrześcijan w Rzymie było związane z ich postawą
- nie uznawali oni bowiem boskości cezarów, wyznając Chrystusa jako
jedynego Pana. Męczeństwo chrześcijan za czasów Nerona było wynikiem
oskarżenia ich o podpalenie Rzymu, za czym stał sam Neron. To właśnie
ten moment prześladowania chrześcijan, czyli ich spektakularnie zorganizowane
męczeństwo w cyrku Nerona, stanowi ważny element powieści Henryka
Sienkiewicza. Jest on w pewnym sensie zarówno kulminacyjnym, jak
i zwrotnym punktem. Owo bezsensowne i wynikające z kaprysu Cezara
prześladowanie okazało się bowiem posiewem dla nawróceń i przylgnięcia
do wiary w Chrystusa. Sienkiewicz w swojej powieści wyraził to bardzo
wymownie, m.in. w nawróceniu Chilona. Miejsce widowiskowo urządzonego
męczeństwa wyznawców Chrystusa - dla zaspokojenia kaprysu Cesarza
oraz usprawiedliwienia żądzy swoistej zemsty, a jednocześnie tylu
ludzkich słabości i machinacji, - stało się miejscem chrześcijańskiego
kultu i zwycięstwa Chrystusowego krzyża.
Dzisiaj - u początku nowego tysiąclecia - jest nam dane
dokładnie na tym miejscu, gdzie dokonało się owo widowisko (spectaculum
mundi - por. 1 Kor 4, 9), przeżyć projekcję dzieła sztuki, które
przywołuje przed oczy sceny z tamtego czasu. Stoimy właśnie na tym
miejscu. To nas pobudza do głębszej refleksji. Lepszemu uświadomieniu
sobie całej ówczesnej sytuacji topograficznej niechaj posłużą te
objaśniające słowa. Wszystko zaś niechaj posłuży takiemu odbiorowi
tego współczesnego dzieła sztuki, stawiającego przeszłość przed nami,
by nasze umysły, serca i wola przylgnęły do Tego, który ma moc formowania
naszej przyszłości zarówno w wymiarze ziemskich zmagań, jak i wieczności.
Próbujmy więc odtworzyć w naszych myślach i wyobraźni ówczesną scenerię,
poczynając od spojrzenia na teren tych wydarzeń.
Był to teren zwany Ager Vaticanus, czyli pole watykańskie
- nazwa pochodzenia prawdopodobnie etruskiego, być może związana
z terminem vaticinium, czyli wypowiadać wyrocznię lub proroctwo,
wyrokować; wiązane z bóstwem Vaticanus, uzdalniającym dzieci do wypowiadania
pierwszych słów. Pod względem ukształtowania teren ten wznosił się
od strony wschodniej ku zachodowi oraz - bardziej intensywnie - od
północy ku południu, przechodząc w północne zbocze Janiculum. Teren
ten był narażony na częste wylewy Tybru. W konsekwencji stanowił
bagniste i niezdrowe do zamieszkania pole. Jakość ziemi też nie była
najlepsza, jak również to, co na niej próbowano uprawiać, a w szczególności
winogrona. Słaba jakość tego towaru stała się przysłowiowa do tego
stopnia, że u Cycerona spotykamy zwrot: Vaticana bibere, co oznacza
pić wino złej jakości. Z czasem teren ten został wykorzystany do
szczególnych celów, jak ogrody, baseny do zabaw i walk wodnych (naumachie). Cesarz Kaligula (37-41) zbudował tutaj cyrk. Rozbudował go i rozsławił
Neron (54-68). Właśnie ten cyrk wraz z otaczającymi go ogrodami był
teatrem prześladowania chrześcijan za czasów Nerona. Tutaj - zgodnie
z tradycją - św. Piotr poniósł śmierć męczeńską i tutaj jest jego
grób.
Jeśli chodzi o bliższe informacje dotyczące cyrku Nerona,
to trzeba powiedzieć, że w ostatnich czasach okazało się możliwe
ustalenie wielu danych, chociaż wiele innych pozostaje w sferze przypuszczeń
i hipotetycznych rozwiązań. Wśród danych wynikających z badań archeologicznych
są jako pewne te, które pozwalają wystarczająco określić to miejsce
rozrywki i kaźni. Takim punktem orientacyjnym są odkryte podczas
badań archeologicznych prowadzonych w połowie XX wieku (F. Castagnoli
1957-1959) fundamenty i baza obelisku przywiezionego w 37 r. z Aleksandrii
w Egipcie przez cesarza Kaligulę i umiejscowionego w środku cyrku,
później zwanego zazwyczaj cyrkiem Nerona. Obelisk ten pozostał na
swym miejscu także później obok pierwszej Bazyliki św. Piotra, zbudowanej
przez Konstantyna, aż do czasu, kiedy architekt Domenico Fontana
na polecenie papieża Sykstusa V (kwiecień-wrzesień 1586 r.) przeniósł
go na miejsce pośrodku Placu św. Piotra, gdzie aktualnie się znajduje.
Rekonstruując w naszej wyobraźni pierwotną lokalizację
tego obelisku w ówczesnej topografii i odnosząc ją do dzisiejszej,
musimy go widzieć w pobliżu obecnej zakrystii Bazyliki św. Piotra,
dokładnie między Bazyliką a dzisiejszą Aulą Pawła VI, na głębokości
ok. 9 m poniżej obecnego poziomu nawierzchni. Fundamenty i baza tego
obelisku wyznaczają punkt centralny osi cyrku, przebiegającej w kierunku
wschód-zachód, czyli równolegle do osi obecnej Bazyliki św. Piotra,
a dokładnie - między Bazyliką a Aulą Pawła VI.
Dokładniejsze sprecyzowanie długości i rozciągłości tego
cyrku nie jest sprawą łatwą i nie ma jednoznacznych rozstrzygnięć
w tej sprawie. Według jednych ustaleń (F. Magi), cyrk mógłby mieć
ponad 500 m długości. Wschodni jego kraniec sięgałby terenu dzisiejszego
budynku Kongregacji przy pl. Piusa XII 10, czyli okolice zakończenia
południowego (lewego) ramienia kolumnady Berniniego. Tam właśnie
zostały wydobyte na światło dzienne fundamenty tzw. Carceres, czyli
pomieszczeń służących do przygotowania i startu zaprzęgów konnych
biorących udział w zawodach. Jednakże inni archeologowie interpretują
te znaleziska jako struktury, które mogły stanowić konstrukcję typu
tarasowego dla podniesienia terenu, który w tej części - według naturalnego
ukształtowania - zbiegał w dół. W takim przypadku cyrk musiałby mieć
długość mniejszą niż proponowana przez wyżej wspomniane rozwiązanie.
Kraniec zachodni cyrku w pierwszej wersji (długość ok. 500 m) sięgałby
do wzniesienia poza zachodnią granicą dzisiejszej Bazyliki św. Piotra,
gdzie znajduje się kościół św. Szczepana, zwany kościołem Abisyńczyków.
W innych wersjach odpowiednio bliżej centrum.
Chociaż wiele szczegółów pozostaje bez zadowalających
wyjaśnień i różne próby ich rozwiązania mogą być traktowane jako
robocze hipotezy, to nie ulega wątpliwości określenie środka cyrku
wyznaczonego przez obelisk. Można więc z całą pewnością powiedzieć,
że teren, na którym stoi Aula Pawła VI, stanowił południową stronę
cyrku, część jego długiego boku - areny i widowni.
Znalezione podczas wykopalisk w pobliżu fundamentów obelisku
ślady rzymskich (pogańskich) grobów z połowy II wieku po Chrystusie
wskazywałyby na to, że w tym okresie cyrk przestał być używany jako
cyrk, a teren mógł zostać zajęty przez nekropolię. W pobliżu znaleziono
też inne ślady archeologiczne, wskazujące na obecność na tym miejscu
dużych rozmiarów budowli o charakterze cmentarnym z okresu seweriańskiego (
przełom II/III i początek III wieku). Te ślady archeologiczne znajdują
się na poziomie do ok. 3 m ponad tym, jaki stanowiła arena byłego
cyrku. Stąd wynika, że już w II wieku arena cyrku mogła zostać zasypana
wskutek różnych zmian i przebudowań związanych z rozwojem nekropolii.
Kiedy na początku IV wieku cesarz Konstantyn buduje bazylikę
chrześcijańską, zostaje dokonana kolejna modyfikacja terenu. Zbocze
południowe wzniesienia watykańskiego, czyli teren na północ od byłego
cyrku, górna część nekropolii, zostaje częściowo zniwelowane, a materiał
ziemny zsypany na byłą arenę cyrku, a częściowo już na nekropolię.
Tego rodzaju akt był możliwy jeszcze przed ogłoszeniem przez senat
rzymski w 333 r. nietykalności nekropolii. Wskutek tych prac obecny
teren po lewej (południowej) stronie Bazyliki św. Piotra znajduje
się na wysokości 9 m ponad poziomem areny ówczesnego cyrku Nerona.
Informacje zaczerpnięte głównie z: P. Liverani, Dal circo neroniano alla Memoria Petrina, w dziele: San Pietro. Arte e storia nella Basilica Vaticana, a cura di G. Rocchi Coopmmans de Yoldi, Edizioni Bolis Bergamo 1966, 11-16.
Pomóż w rozwoju naszego portalu