Prymas Tysiąclecia nazywał Różaniec modlitwą naszego życia.
Z potrzeby serca i dla uwielbienia Najświętszej Maryi Panny odmawiał
go codziennie, a w okresie uwięzienia nawet częściej. Dużo i pięknie
mówił o tej formie rozmowy z Bogiem oraz o kontemplacji niezwykłych
tajemnic chrześcijaństwa, czego możliwość przynosi modlitwa różańcowa.
Nieustannie zachęcał, by stała się ona własnością wszystkich wierzących.
Spróbujmy dzisiaj powrócić do niektórych wypowiedzi wielkiego
Arcypasterza. Napisał m.in.: "Wszyscy znamy słowo ´różaniec´. Może
nie wszyscy wiemy, od jak dawna znana jest ta modlitwa w Kościele
Bożym. Jeszcze przed pracą apostolską św. Dominika (a więc na przełomie
XII i XIII wieku - przyp. E. B.) Różaniec znany był już w wielu krajach,
zwłaszcza w Anglii, Szkocji, Belgii, Holandii, Flandrii. Stamtąd
rozszedł się po całym świecie. Dotarł też do naszej Ojczyzny. Jest
to więc modlitwa w Kościele Bożym bardzo dawna i ma swoją wielką
historię. To pokorne, a tak skuteczne lekarstwo na dni nawet najgroźniejsze.
Ilekroć Kościół Boży był w wyjątkowym niebezpieczeństwie,
Stolica Apostolska wzywała do modlitwy różańcowej. Różaniec bowiem
zrodził się w chwilach niebezpiecznej walki przewrotnych sekt i herezji
przeciwko Kościołowi i porządkowi społecznemu. Wszystkim walczącym
ludziom Kościół wkładał do ręki różaniec św. Najwybitniejsi papieże
odsyłali walczących z mocami ciemności do Różańca".
"Odmawiajcie Różaniec!" - wzywała Niepokalana podczas
sześciu objawień w Fatimie. O to samo prosiła w Lourdes, w La Salette
i w innych wybranych przez siebie miejscach. Kardynał Wyszyński również
przypominał: "Najwybitniejszy papież przełomu XIX i XX wieku - Leon
XIII wydał przepiękną encyklikę O odmawianiu Różańca świętego. Ten
wspaniały umysł, który położył fundament pod nową filozofię chrześcijańską,
opartą na zasadach św. Tomasza, sam wyłożył, że Różaniec jest modlitwą
ust, serc i myśli. Łączy w trzech częściach - radosnej, bolesnej
i chwalebnej odmawianie Pozdrowienia Anielskiego z rozważaniem tajemnic
życia Jezusa i Maryi. W różane płatki Pozdrowień Anielskich owijamy
nasze najlepsze myśli o Panu Jezusie, na wzór Ojca Niebieskiego,
osłaniając Go dziewiczym ciałem Maryi. Może dlatego Różaniec św.
jest tak skuteczny, że jest aktem głębokiej pokory i jednocześnie
wyznania żywej wiary; że oddaje najgłębsze myśli i najprostsze słowa
ludzkie dla uwielbienia Trójcy Świętej przez pośrednictwo Maryi.
Różaniec jest modlitwą pokornych i maluczkich. Ale też
modlitwą najwznioślejszych duchów w Kościele; jest modlitwą teologów,
doktorów, myślicieli i świętych. Jest niewątpliwie modlitwą maryjną,
ale równocześnie jak najbardziej Chrystusową, najbardziej chrystocentryczną,
ześrodkowaną w Chrystusie (...). Każde Zdrowaś Maryjo przypomina
obecność Maryi w misterium Chrystusa i Kościoła, tak jak każde wnika
w przedziwną tajemnicę obecności Dziecięcia Bożego pod Sercem Maryi.
I chociaż myśli nasze, uczucia i słowa pozdrawiają Maryję, kierują
się jednak ku Jej Synowi, radują się Jezusem i rozważają Jego życie (...). Wszyscy razem stanowimy ´świętych obcowanie´, w którym zawsze
jest obecny i działający Chrystus oraz współobecna i współdziałająca
z Nim Matka. Maryja zawsze prowadzi do Syna (...).
Różaniec jest też skrótem dziejów każdej rodziny chrześcijańskiej.
Każda bowiem rodzina - podobnie jak życie Jezusa i Maryi - ma też
swoje tajemnice bolesne. Przeżył je Chrystus, przeżyła Maryja, przeżywamy
również i my. Jest to nieodłączny los życia każdego człowieka. A
bolących zdarzeń mamy coraz więcej. Mogą nas one niekiedy niepokoić,
ale gdy rozważamy bolesne przeżycia Jezusa i Maryi, nabieramy szczególnego
spokoju i uczymy się, jak przeżywać trudne chwile ze spokojem wypełnianego
zadania.
Ale nie tylko boleści są losem życia każdej rodziny.
Chwała, wielkie nadzieje i oczekiwania są również naszym udziałem.
Bo chociażbyśmy przeżywali tajemnice bolesne, wiemy, że przyjdzie
zmartwychwstanie, przyjdzie droga do nieba; przyjdzie Duch Pocieszyciel,
Duch mądrości, rozumu, rady, umiejętności, męstwa, pobożności, bojaźni
Bożej! Przyjdzie moment, gdy za Jezusem i Jego Matką znajdziemy się
przed tronem Bożym i radość przyjaciół Bożych będzie naszą radością".
I w dalszym ciągu bardzo piękną refleksją obdarza nas
Kardynał Stefan: "Na Watykanie w Kaplicy Sykstyńskiej jest ogromny
obraz, namalowany na wielkiej ścianie. Przedstawia Sąd Ostateczny.
Mnóstwo postaci. Chrystus, u Jego boku Maryja, aniołowie, Apostołowie
i rzesze ludzkie, podnoszące się z tej ziemi ku niebu. Ale jeden
fragment szczególnie nas zastanawia - oto potężny Duch Boży dźwiga
z otchłani człowieka, uczepionego do różańca. Dźwiga go na różańcu!
Wielki mistrz Odrodzenia Michał Anioł Buonarroti miał widocznie tak
żywą wiarę w potęgę Różańca, że umieścił go w najwspanialszym dziele
malarstwa chrześcijańskiego, jakim jest Sąd Ostateczny w Kaplicy
Sykstyńskiej. - Może to być dla nas wszystkich pociechą w naszym
trudnym codziennym życiu".
Do wytrwałego odmawiania Różańca zachęcał Ksiądz Prymas
słowami: "Gdy dzisiaj nie znajdujemy rady wobec różnych przeciwności,
zostaje jedno: mieć w kieszeni różaniec i modlić się za tych, którzy
nam przyczyniają tyle udręki we własnej Ojczyźnie. Módlmy się za
tych ludzi. Przeklinanie nic nie pomoże. Powtarzanie sobie różnych
plotek czy dowcipów politycznych też nic nie da. Ale modlitwa może
pomóc. Ona zdolna jest oświecić umysły, poprawić wolę ludzką (...). W waszym trudnym życiu Różaniec was wesprze. Zżyjmy się z Różańcem
tak, byśmy go stale odmawiali; łatwo doń wracali, byśmy mu poświęcali
wszystkie wolne chwile... Krzątanina domowa przy wielu zajęciach,
droga do pracy, w pole, do szkoły czy urzędu; cierpliwe chodzenie
za pługiem czy broną, wyczekiwanie na przystankach autobusowych,
w poczekalniach urzędów, długie godziny w samochodzie, w wagonie
kolejowym; bezsenne noce, czuwanie nad kołyską chorego dziecka -
wszystko to może być uświęcone, wzbogacone, połączone z modlitwą
różańcową. Należy z nią związać w duchu pokuty i wynagrodzenia wiele
dobrowolnych umartwień i wyrzeczeń". Tu wskazywał Ksiądz Prymas konieczność
pracy nad sobą. Podawał jej propozycje:
"Ileż można uczynić ofiar owocnych dla naszego dobra osobistego,
rodzinnego i społecznego! Opanowanie języka i mowy, poprawienie uczuć
wobec bliźnich, lepszy styl pracy, sumienność zawodowa, wstrzemięźliwość
od napojów alkoholowych i palenia, ograniczenie zbędnych wydatków
dla osobistej przyjemności; powstrzymanie się od nałogów i złych
skłonności, nieraz kosztownych, rujnujących zdrowie i budżet rodzin
- to długa litania sposobności do pokuty i wynagrodzenia za morze
grzechów, które szkodzą wszystkim. Ileż to bólów moglibyście każdego
dnia ułagodzić, odmawiając częściej Różaniec; gdybyście się modlili
i wynagradzali za grzechy naszej Ojczyzny!".
Kardynał Wyszyński posłużył się też przykładem z własnej
przeszłości: "Nigdy nie zapomnę moich dziecięcych lat, gdy w domu
rodzinnym każdy wieczór kończył się wspólnym odmówieniem cząstki
Różańca św. I to nie tylko w październiku, ale przez cały rok. Może
dla nas, dzieci, było to nieraz trudne; może chciało się spać, ale
jednak rodzice nasi czuwali, aby dzień kończył się Różańcem".
"Pamiętajcie - napominał Arcypasterz - że Ojciec Święty
Pius XII nawet wtedy, gdy miał 82 lata, nie wypuszczał z ręki różańca.
Różaniec to najlepszy oręż".
Papież Paweł VI 2 lutego 1974 r. ogłosił piękny dokument "
o pogłębieniu naszej pobożności i czci do Matki Chrystusowej". Omawiając
w nim wiele świąt Matki Najświętszej, które obchodzimy w Kościele
powszechnym i w naszej Ojczyźnie, dwie formy modlitwy zalecił wszystkim:
Anioł Pański i Różaniec. "Nie wypuszczajcie różańca z ręki!" - prosi
też Ojciec Święty Jan Paweł II.
Ksiądz Kardynał serdecznie zwracał się do wiernych: "
Nie jesteście sami, jesteście razem z Maryją, Matką Chrystusową,
Świętą Bożą Rodzicielką, Świętą Bożą Karmicielką. Z Nią nigdy nie
będziecie samotni. W Waszej modlitwie i ofierze oddawajcie się, Najmilsze
Dzieci moje, na służbę Matce Bożej, jak Ona oddała się na służbę
Chrystusowi - gotowi wypełnić wszystko, czego od Was zażąda!".
Niech przypomniane zamyślenia Wielkiego Prymasa pogłębią
naszą różańcową modlitwę, wzbogacając przeżywanie maryjnego października!
Pomóż w rozwoju naszego portalu