- Płonąca świeca to symbol obecności Jezusa i wyraz naszej gotowości, aby podjąć trud modlitwy - powiedział kustosz Jasnej Góry. O. Waldemar Pastusiak podkreślił, że życzeniem papieża było, aby od tego jednego wyjątkowego ognia zapalać wraz z wiernymi mniejsze ogniki. - Pandemia trochę to pokrzyżowała, więc uczynimy to tylko w sposób duchowy. Chcemy ten gest zapalonego płomienia przyjąć do swoich serc, by być żywymi modlącymi się ognikami – zauważył paulin.

Dodał, że zapalanie od jednego ognia kolejnych ogników bardzo mocno wpisuje się w pauliński charyzmat, bowiem „tak zaczynała się historia Zakonu, bł. Euzebiusz miał wizję, by z wielu rozsianych ogników - pustelników, stworzyć jeden, wielki płomień - Zakon Paulinów”.

Na tę wyjątkową okoliczność – maraton modlitewny z papieżem Franciszkiem i sanktuariami świata paulini przygotowali specjalne świece. Jedną do kaplicy Matki Bożej a drugą na szczyt, by i tam płonęła podczas Sumy odpustowej. Obie zdobią - papieski herb, wizerunek Matki Bożej Jasnogórskiej i data uroczystości - 3 maja 2021r.

Świeca w jasnogórskiej kaplicy będzie zapalona przez cały maj, bo przez cały miesiąc trwać będzie modlitwa w łączności z papieżem i sanktuariami świata o ustanie pandemii koronawirusa.

Tajemnice radosne różańca świętego odmawiane będą w pięciu językach. Początek światowego błagania o ustanie pandemii na Jasnej Górze jutro, 3 maja o godz.18.00.

Transmisja modlitwy na jasnogórskim kanale YouTube, jasnagora.pl i w mediach watykańskich.