Maryja jest na swój sposób tabernakulum w którym przebywał Bóg. Tak jak jest obecny w naszych Kościołach. Stanowiła miejsce Jego świętej obecności, tak jak w świątyni jerozolimskiej Święte Świętych – miejsce gdzie przebywała chwała Boża i gdzie mógł wejść arcykapłan raz do roku.
Reklama
Święty Józef został wybrany do opieki nad Maryją, noszącą żywego Boga, będącą miejscem Jego obecności. Była tabernakulum Pana. Józef dbając o Maryję dbał o mieszkającego w niej Boga. Stał się sługą tabernakulum Pańskiego. Niejako stał się kapłanem.
Jego służba przejawiała się w tym, że troszczył się o przenajświętszą Matkę Zbawiciela. Ochronił ją przed zniesławieniem, dbał o podstawowe potrzeby. Największym sprawdzianem jego determinacji i oddania był trudna podróż z Nazaretu do Judzkiego miasteczka Betlejem. Musiał troszczyć się o nią w czasie podróży i po dotarciu na miejsce. Nie lada wyzwaniem było znalezienie miejsca dla przyjścia zbawiciela i zaadaptowania go, na przyjazne miejsce. Największym wyzwaniem była organizacja w bardzo szybkim tempie ucieczki do Egiptu.
Józef przez swoje oddanie Maryi stał się sługą tabernakulum Pańskiego, którym się ona stała. Pierwszego „miejsca”, w którym ukrył się nieskończony Bóg.