Kończy się ogłoszony w archidiecezji częstochowskiej Rok Biskupa
Teodora Kubiny - pierwszego biskupa częstochowskiego i związany z
nim Rok Niedzieli - tygodnika katolickiego, założonego przez bp.
Kubinę przed 75 laty. Na tę jubileuszową okoliczność Redakcja Niedzieli
wydała album opowiadający o dziejach tygodnika, o ludziach, którzy
go tworzyli, ale i o historii diecezji, w której wydawana jest Niedziela,
o diecezjach, z którymi tygodnik współpracuje, o ich pasterzach.
Album jest też redakcyjną kroniką pielgrzymek papieskich. Nosi tytuł:
Czas milczenia i czas mówienia. Tytuł ten - zaczerpnięty z Księgi
Koheleta - nawiązuje do faktycznej historii Niedzieli, ponieważ nie
zawsze mogła ona "mówić" - w latach wojny, okupacji niemieckiej i
w latach reżimu komunistycznego - w sumie przez 33 lata, a później
jeszcze przez kilka miesięcy podczas stanu wojennego. Ale ten czas
milczenia był bardzo wymowny, bowiem, jak to się czasem mówi - cisza
krzyczy. I był czas "mówienia", czyli wydawania gazety, czas przedwojenny,
tuż po wojnie i ostatni, 20-letni okres, kiedy to już ja sam kierowałem
redakcją.
Wydaje się, iż ten tom jubileuszowy można nazwać dokumentem.
Nie było bowiem podobnego opracowania w historii Niedzieli. Pokazana
została Niedziela przedwojenna - razem z jej założycielem - bp. Teodorem
Kubiną, a także jej pierwszy redaktor naczelny - ks. Wojciech Mondry.
Czasy przedwojenne to bardzo ciekawe czasy, chociaż niezmiernie trudne
dla tygodnika. Niedziela była wtedy jednym z pism diecezjalnych o
niewielkim nakładzie, ale niewątpliwie spełniała swoją rolę i zadania,
jakie jej powierzył pierwszy Biskup częstochowski. Po wojnie dołączyli
do redakcji nowi ludzie, przyszedł nowy redaktor - ks. dr Antoni
Marchewka, znana pisarka Zofia Kossak-Szczucka. Ale ten czas okazał
się niezwykle krótki - tylko od 1945 do 1953 r. - i niezwykle trudny,
gdyż zaczynała się cenzura, wiele tekstów trzeba było zostawić w
szufladzie. I wreszcie czas ostatni, także w pierwszym etapie z zapisami
cenzorskimi, ewentualnie z zakazem drukowania niewygodnych artykułów.
Po 1989 r. cenzura przestała funkcjonować.
Odnotowaliśmy to wszystko w naszym albumie. Jest on obszerny,
liczy 360 stron na papierze kredowym - 22 arkusze wydawnicze - i
waży blisko 2 kg. Album stanowi dla nas dużą radość, gdyż własnymi
siłami, również własnymi możliwościami technicznymi dokonaliśmy dzieła
jego wydania.
Choć nie wszystkie zdjęcia zawarte w albumie są w pełni
profesjonalne, bo zbierane z wielu lat i od różnych osób, to najważniesze,
że są autentyczne i oddają całą prawdę. Filozofią bowiem tej książki
jest autentyczność. Dlatego nie poszliśmy ani w kierunku hierarchiczności,
ani drabiny ważności społecznej, lecz właśnie w kierunku prawdy o
nas.
Księgę otwiera list od Ojca Świętego - to przecież Jan
Paweł II inspirował od początku swego pontyfikatu naszą Niedzielę.
Jest list arcybiskupa metropolity częstochowskiego Stanisława Nowaka,
który cały czas towarzyszy Niedzieli, błogosławi jej zespołowi redakcyjnemu
i zna dokładnie wszystkie redakcyjne sprawy. Jego tekst jest więc
bardzo autentyczny, a dla nas niezwykle cenny.
Są teksty obrazujące codzienną pracę, a więc przedstawiające
poszczególne działy: redaktorski, fotoskładu, administracyjny itp.
- wszystko, co w Niedzieli funkcjonuje, znalazło swój wyraz na łamach
tej księgi. Są też sprawy dodatkowe - multimedialne: internet, studio
radiowe, studio telewizyjne itd. Oczywiście, już dzisiaj widać, że
wiele tematów można by ująć inaczej, o wielu jeszcze sprawach opowiedzieć,
czyjąś jeszcze fotografię zamieścić. To uczucie niedosytu towarzyszy
jednak wszystkim publikacjom dotyczącym tzw. historii najnowszej.
Można się tylko pocieszać, że gdyby powstawało drugie wydanie albumu,
można by dokonać uzupełnień. Przede wszystkim jest to książka o nas,
o naszej pracy, o pracy redakcji diecezjalnych i o wszystkich dziełach
Niedzieli.
Sądzę, że ten album przyda się polskim duszpasterzom,
którzy dzięki niemu zbliżą się do Niedzieli, zobaczą mozół naszej
pracy i lepiej ocenią jej efekt. Księga ta może też stanowić inspirację
do kronikarskich odnotowań ważniejszych faktów z życia lokalnej wspólnoty,
do nieocenionego zapisu fotograficznego, gdyż pamięć ludzka jest
zawodna.
Chciałbym serdecznie podziękować Komitetowi Redakcyjnemu,
który tak pięknie współpracował na rzecz tworzenia tego dzieła, a
moim marzeniem jest, by przez tę Księgę Jubileuszową 75-lecia Niedzieli
tygodnik nasz był jeszcze lepiej poznany, umiłowany i czytany.
Pomóż w rozwoju naszego portalu