Ciało zranionego Papieża położono w wejściu na posadzce. I to tutaj po raz pierwszy papieski lekarz, dr Renato Buzzonetti, dokonał oględzin rannego. Tak ten fakt wspominał kard. Stanisław Dziwisz: „Wyjęli mi Papieża z ramion i położyli na posadzce w korytarzu budynku. Dopiero wtedy zobaczyliśmy ogromną ilość krwi, która wypływała z rany postrzałowej. Dr Buzzonetti zgiął nogi w kolanach, pytając, czy może nimi poruszać. Poruszył. Lekarz kazał natychmiast udać się do Polikliniki Gemellego”.
Z czasem w miejscu gdzie leżał zraniony, krwawiący Papież wmurowano, wśród kafelków posadzki, pamiątkową płytę – umieszczono na niej herb Jana Pawła II i datę zamachu napisaną rzymskimi cyframi: XIII – V – MCMLXXXI. W tych dniach, z okazji 40. rocznicy zamachu na ścianie wejścia powieszono portret papieski i umieszczono bukiety kwiatów w biało-żółtych, watykańskich kolorach.

Włodzimierz Rędzioch
Pomóż w rozwoju naszego portalu