Media nie tylko informują, uczą i bawią. One również mogą człowieka
od siebie uzależnić. Widać to najwyraźniej w oddziaływaniu mediów
elektronicznych - radia, telewizji i Internetu. Coraz powszechniej
więc mówi się o postawie uzależnienia od mediów. Wielki Post jest
wyjątkową sposobnością, aby o tej postawie pomyśleć z większą uwagą
i troską.
Postawa uzależnienia od mediów ujawnia się w różnoraki
sposób. Przede wszystkim pochłania ogromną ilość czasu. Prowadzi
do mentalności specyficznej dla danego medium. Powstaje więc mentalność
radiowa, telewizyjna, internetowa. Z czasem człowiek staje się fanatykiem
medium, które go od siebie uzależniło, dlatego obdarza je bezgranicznym
zaufaniem.
Należy podkreślić, że jednostka uzależniona od mediów
stroni od czytania, a z czasem zamyka się przed wpływami ewangelizacji.
Jest to zrozumiałe, jeśli się zważy, że podstawowym narzędziem w
przepowiadaniu Ewangelii jest słowo, a nie obraz.
Człowiek, który się uzależnił od mediów, przestaje być
aktywny na rzecz dobra wspólnego. Traci też kreatywność - cechę wyjątkowo
ważną w rozwoju jego osobowości oraz w życiu osób, z którymi współpracuje.
Drogą, która prowadzi do trwałego uodpornienia wobec
uzależnień medialnych, jest kształtowanie postawy odbioru selektywnego.
Ta postawa jest trudniejsza do osiągnięcia niż postawa krytyczna
w stosunku do mediów. Wymaga bowiem silnej woli, ducha samozaparcia
i panowania nad zachciankami. Dlatego młody człowiek w kształtowaniu
tej postawy powinien mieć zapewnioną stałą pomoc ze strony dorosłych,
a w szczególności swoich rodziców i nauczycieli.
Postawa odbioru selektywnego ujawnia się w tym, że jednostka
w kontakcie z mediami dokonuje wyboru, kierując się zawsze stałymi
kryteriami - przede wszystkim religijnymi i moralnymi. Unika więc
w odbiorze mediów żywiołowości i zachowań automatycznych. A zatem,
impuls chwili i kaprys nie mogą doradzać w wyborze kanału telewizyjnego
czy konkretnego programu lub filmu. Oznacza to, że wybór ten powinien
być poprzedzony zawsze namysłem, a więc intelektualnym i moralnym
wysiłkiem. Przeto sama wiedza o mediach (ich mechanizmach, języku
itp.) nie wystarcza, aby można było ukształtować w sobie postawę
odbioru selektywnego. Realizowanie tej postawy powinno się stać jednym
z ważnych zadań w pracy nad sobą każdego człowieka.
Jest znamienne, że nawet w publikacjach wydawanych na
Zachodzie postuluje się wprowadzanie elementów ascezy w wychowaniu
do mediów, a w szczególności w kształtowaniu postawy selektywnego
ich odbioru.
W atmosferze Wielkiego Postu, gdy przed obliczem cierpiącego
Zbawiciela zastanawiamy się nad tym, jacy naprawdę jesteśmy i jakie
są nasze postawy, pomyślmy, co zrobić, aby nauczyć się sztuki mądrego
wyboru w naszych kontaktach ze światem mediów. Oto kilka rad i sugestii:
Należy stale pogłębiać wiedzę o mediach i jak najwięcej o nich czytać.
Wiedzieć, co się dzieje z człowiekiem, który pozwolił się uzależnić od mediów.
Oddawać się lekturze ambitnych tekstów.
Samemu uprawiać aktywną twórczość.
Zawsze wspólnie rozmawiać o obejrzanych w telewizji programach i filmach.
W niektóre dni Wielkiego Postu (np. w piątki, w dni Wielkiego
Tygodnia):
- powstrzymać się od słuchania muzyki rozrywkowej;
- nie oglądać telewizji;
- więcej czasu poświęcić na medytację w ciszy;
- ofiarować wyrzeczenia i prace w intencji ludzi mediów;
- modlić się, aby media zawsze służyły człowiekowi i
nie uzależniały go od siebie.
Jest wskazane, aby rodzice wraz z dziećmi wspólnie uzgadniali
w Wielkim Poście konkretny plan działania w odniesieniu do mediów.
Doświadczenie uczy, że takie inicjatywy są niezwykle pożyteczne w
wychowaniu rodzinnym i pomagają w kształtowaniu postawy selektywnego
odbioru mediów. Takie owocowanie Wielkiego Postu jest nam wszystkim
bardzo potrzebne.
Pomóż w rozwoju naszego portalu