Reklama

Kazanie

Modlił się sam

Niedziela Ogólnopolska 8/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pan Jezus idzie na górę wysoką. Idzie z uczniami, ale oddala się od nich, aby się modlić w samotności. Idzie na Górę Przemienienia, ale myśli o Górze Oliwnej, o Kalwarii. Tak i nasze Ewangelie z niedziel Wielkiego Postu uzupełniają się wzajemnie. Tydzień temu rozważaliśmy, jak Pan Jezus bierze na siebie cały nasz ludzki los, nawet dramat pokusy. Jest we wszystkim do nas podobny oprócz grzechu (por. Hbr 4, 15). Na Górze Modlitwy objawia się Jego tajemnicze Przemienienie. Do blasku Jego chwały uczniowie nie byli przyzwyczajeni. Dlatego padają na twarz i lęk ich ogarnia. Ale słyszą głos. Ten głos jest tak dobitny, że poniosą go w swoich sercach przez całe swoje życie. Ale to była tylko chwila. Nie umieli powiedzieć, jak długo ona trwała. Oglądanie minęło szybko. Pozostała zwyczajność.
I tak jest również dziś. Wielu mieszkańców naszej ziemi, niekoniecznie chrześcijan, widzi w Nim niezwykłego człowieka, ale tylko człowieka. Wielu uznaje, że Jego wpływ na historię świata jest wielki, nieskończenie większy niż Sokratesa, Buddy czy Mahometa. Ale także dziś, aby ludzie mogli rozpoznać, kim prawdziwie jest Jezus Chrystus, muszą dostrzec w Nim i wyznać Boga. Dlatego i Jezusowa Ewangelia jest istotowo różna od nauki najsławniejszych myślicieli świata. Oni wszyscy uczą miłości bliźniego, ale tylko Pan Jezus uczy miłości nieprzyjaciół. Żadna inna nauka nie ukazuje tego, co najpiękniejsze, najbardziej godne człowieka, a równocześnie Pan Jezus ma najserdeczniejsze zrozumienie dla jego słabości.
Istotna różnica między nauczaniem Jezusowym, a np. buddyzmem czy islamem polega na tym, że te ideologie ukazują człowiekowi drogę do jego wnętrza, a Pan Jezus mówi o sobie: Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem! Ci inni mówią: Chcecie znaleźć Boga, podziwiajcie piękno świata, a Jezus mówi: Kto Mnie widzi, widzi także mojego Ojca. Tamci uważali siebie za proroków z powierzonym sobie przez Boga posłannictwem. Jezus na Górze Przemienienia jest przez Boga obwieszczony jako Jego Syn umiłowany, którego On wybrał, żebyśmy Go słuchali.
Uczniowie, schodząc z Góry, już nic nie widzą z Bożego blasku Pana Jezusa. Zobaczą Go znowu w jeszcze pełniejszym blasku po Jego Zmartwychwstaniu, kiedy usłyszą, że mają być Jego świadkami aż po krańce ziemi (por. Dz 1, 8).
My także stajemy się Jego świadkami, gdy całym sercem pragniemy i całym życiem dążymy, aby Go naśladować. Wtedy zbliżamy się do Boga przez Jego Człowieczeństwo. Dla wielu być świadkiem Pana Jezusa jest mocą porywającą serce. Przez zjednoczenie z Nim osiągamy nasze zbawienie i szczęście wieczne. On jest doskonałym Obrazem Ojca. Wpatrując się w Niego, jak ci trzej uczniowie schodzący z góry Tabor, rozpoznajemy przez Niego i w Nim Oblicze Jego i naszego Ojca. Kiedy spotykamy dobrych ludzi szukających dróg do zjednoczenia z Bogiem, naszą wiarą możemy ich przekonać, że to Pan Jezus jest nie tylko Tym, który nas prowadzi do Boga, ale On sam jest Bogiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2002-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Gratias Domine

2025-12-11 08:48

Adobe Stock

O formacji i edukacji, potrzebie pogłębiania wiedzy w zakresie teologii stworzenia, chrześcijańskiej interpretacji ekologii debatował 10.12.2025 r. Zespół Laudato Si przy Radzie KEP ds. Społecznych.

Więcej ...

Bożonarodzeniowa szopka powstaje już w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej

2025-12-11 07:16

sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej

Bożonarodzeniowa szopka powstaje we wnętrzu bazyliki Matki Bożej Anielskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej. Rzecznik tamtejszego sanktuarium, bernardyn ojciec Tarsycjusz Bukowski, powiedział PAP, że gotowa będzie tuż przed świętami.

Więcej ...

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos, ona – moją lekarką duchową

2025-12-11 21:33

red/db

Dr Branca Pereira Acevedo, która przez 15 lat opiekowała się się Łucją dos Santos, mówi, że wizjonerka z Fatimy stała się narzędziem głębokiego nawrócenia w jej życiu. „Byłam jej lekarką od ciała, ale ona była moją lekarką duchową” - powiedziała Pereira, opisując swoją relację z siostrą Łucją dos Santos. Swoimi doświadczeniami podzieliła się podczas prezentacji filmu dokumentalnego „Serce Siostry Łucji”, która miała miejsce w pałacu arcybiskupim w Alcalá de Henares. Film jest nakręciła katolicka HM Television.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Prezydium KEP zaprosiło papieża Leona XIV do Polski -...

Kościół

Prezydium KEP zaprosiło papieża Leona XIV do Polski -...

Szczecin: spotkanie z Grzegorzem Braunem w seminarium...

Wiadomości

Szczecin: spotkanie z Grzegorzem Braunem w seminarium...

Mija 100 lat od objawień wzywających do nabożeństwa...

Kościół

Mija 100 lat od objawień wzywających do nabożeństwa...

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia...

Wiara

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia...

Kalendarz Adwentowy: Wiara, która otwiera oczy

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Wiara, która otwiera oczy

Kalendarz Adwentowy: Litość, która staje się misją

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Litość, która staje się misją

Trwają poszukiwania ks. Marka Wodawskiego. Policja...

Kościół

Trwają poszukiwania ks. Marka Wodawskiego. Policja...

Godzina Łaski

Kościół

Godzina Łaski