Reklama

Byłem kolegą i sąsiadem Karola Wojtyły (38)

Niedziela Ogólnopolska 10/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

WACŁAW GRZYBOWSKI: - Zapewne radośnie upłynęły Wam dni wraz z Ojcem Świętym w Castel Gandolfo nad Lago Albano w 60-lecie Waszej wadowickiej matury...

EUGENIUSZ MRÓZ: - Po audiencji generalnej, która odbyła się 8 lipca 1998 r. na Placu św. Piotra w Rzymie, Ojciec Święty udał się na dwutygodniowy wypoczynek do Lorenzago di Cadore - alpejskiej miejscowości w Dolomitach w północno-wschodnich Włoszech. Zamieszkał w letniej rezydencji bp. Trevisio, gdzie przebywał już kilkakrotnie w poprzednich latach.
W przeddzień naszego przyjazdu do Castel Gandolfo Ojciec Święty, pokrzepiony alpejskim powietrzem, lekko opalony, powrócił do swej letniej rezydencji. 18 sierpnia zakończyło się z jego udziałem międzynarodowe kolokwium poświęcone zagadnieniu czasu w filozofii i w różnych kulturach w perspektywie zbliżającego się trzeciego tysiąclecia. 19 sierpnia uczestniczyliśmy w audiencji generalnej z udziałem ponad 3 tys. Polaków oraz pielgrzymów z innych krajów świata w Auli Pawła VI w Rzymie.
Po audiencji wróciliśmy do naszego uroczego zakątka Mariapolis. W południe o. Konrad wprowadził nas do letniej papieskiej rezydencji, składającej się z trzech zabytkowych budowli: pałacu papieskiego z przylegającym ogrodem Urbana VIII, pałacu Villa Cybo z ogrodem oraz Villi Barberini wraz z gajem oliwnym i ogrodem Paris. Ogrody zachowały charakter świetności nadanej im przez panującego w I wieku przed Chrystusem rzymskiego cesarza Domicjana. Kazał on wznieść na tym terenie wspaniały pałac, chcąc w ten sposób upamiętnić miejsce, w którym legendarny Eneasz osiadł po upadku Troi i latach tułaczki. W XII wieku ród Gandolfich wybudował tu zamek, a wioskę - spadkobierczynię legendarnej Alby Longi nazwano Castel Gandolfo (zamek Gandolfich) . Apartamenty papieskie znajdują się na 1. piętrze najstarszego pałacu, nabytego przez Klemensa VIII w pierwszej połowie XVII wieku. W ruinach pałacu Domicjana rośnie sędziwy dąb, którego wiek oceniany jest na tysiąc lat. Tuż obok - Madonna Parku, statua z 1935 r., przy której Papież spędza wiele chwil na modlitwie. Ogrody przechodzą w park i mają liczne zacienione alejki. Za parkiem rozciągają się łąki. Znajduje się tam winnica, a także gaj oliwny oraz ferma z domem, stodołą, olejarnią, kurnikami. Za zabudowaniami gospodarczymi są dwa klasztory: Sióstr Bazylianek i Klarysek, obsługujących całą papieską rezydencję.
Gościmy na obiedzie w letniej rezydencji Jana Pawła II. Zajmujemy miejsca przy zasłanym kwiatami stole. Cisza zalega salę. Jesteśmy onieśmieleni i spięci, mimo że już po raz czwarty gościmy u naszego Kolegi. W drzwiach ukazała nam się bliska i droga postać Ojca Świętego... "Witam Was serdecznie" - już od progu płyną do nas ciepłe słowa. Każdego z nas przygarnia do swego szerokiego serca w serdecznym uścisku, z każdym zamienia kilka słów, pyta o nasze rodziny, kolegów, którzy nie mogli przyjechać do Castel Gandolfo. Pryskają wszelkie dystanse, bariery, niepokoje, onieśmielenie. Żywiej biją nasze serca. Wszystkie twarze promienieją radością, ciepłem, serdecznością. Jest znowu z nami, jeden z nas, najwspanialszy kolega z wadowickiego Gimnazjum. Jest taki sam jak zawsze, serdeczny, przyjazny, taki sam, jakim znaliśmy go, wspólnie dzieląc radości i niepokoje naszych młodzieńczych lat.
Tradycyjnym zwyczajem naszych koleżeńskich spotkań Staszek Jura z głębokim wzruszeniem powitał Ojca Świętego. Nawiązał do poprzednich spotkań w kraju i w Watykanie, dziękując za zaproszenie nas na jego " wielką plebanię". "Wierzymy mocno - powiedział na zakończenie - że Ty, Ojcze Święty, niestrudzony pielgrzymie, Piotrze naszych czasów, przejdziesz do historii jako największy z papieży nowożytnej doby" .

- Czy może Pan bliżej zapoznać Czytelników "Niedzieli" z kolegami obecnymi na tym spotkaniu?

- Wspomniany Staszek Jura z Kęt po maturze, we wrześniu 1938 r., powołany został na dywiz. kurs podchor. rezerwy piechoty w Krakowie. Kampanię wrześniową przeszedł w 12. pułku piechoty. Z Tomkiem Romańskim, Rudkiem Koglerem i Zdziskiem Bernasiem przedarł się na Węgry, gdzie w obozie Nagycenk-Kiscenk został internowany. W maju 1940 r. przez Split, Bejrut dotarł do Syrii, gdzie jako ochotnik wstąpił do Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich. Walczył w piaskach Afryki pod Tobrukiem, El Ghazalą, Mechili. Brygada przeniesiona została do Iraku. Tam zgłosił się do lotnictwa. Przeszkolenie lotnictwa wojskowego przeszedł w Anglii od maja 1943 r. do sierpnia 1944 r. Aż do zakończenia wojny służył w Dywizjonie 304 Ziemi Śląskiej.
Od listopada 1945 r. latał na "Dakocie" w transportowym Dywizjonie 1333. Służbę lotnika RAF zakończył w marcu 1946 r. Część polskich lotników wróciła do kraju, Staszek w listopadzie 1948 r. Część - już niepotrzebna, zapomniana, wręcz uciążliwa - po tułaczych trudach osiedliła się w różnych krajach. Staszek przez dłuższy czas nie mógł uzyskać pracy i "pieczołowicie" czuwało nad nim UB.
Wraz ze Staszkiem w polskim lotnictwie wojennym bronił wybrzeża Wielkiej Brytanii Władek Balon z Przeciszowa k. Zatora. Lotnik Dywizjonu 316 (warszawskiego) zginął w czasie lotu ćwiczebnego w sierpniu 1942 r. w nurtach zatoki Bridlington.
Tolek Galwin z Zatora (1919-79) walczył jako pilot myśliwski w Dywizjonie 318 (gdańskim). Po wojnie wyemigrował do Kanady, gdzie jako oblatywacz pracował w firmie lotniczej.
Należy wspomnieć, że 21-letnim Staszkiem internowanym na Węgrzech zaopiekował się skaut Arpad Goncz, a jego rodzice wysyłali Staszkowi do obozu paczki z odzieżą i żywnością. W 1956 r. Staszek dowiedział się o skazaniu Arpada Goncza na 15 lat więzienia. Rewanżując się swemu przyjacielowi, Staszek wysyłał paczki jego żonie i czworgu dzieciom. Kiedy Arpad wyszedł z więzienia, zaprosił Staszka do Budapesztu. Dwaj przyjaciele spotkali się kolejny raz w czerwcu 1999 r. - gdy Arpad Goncz, jako prezydent Republiki Węgierskiej, przyjechał z żoną Zuzanną i córką Kingą na spotkanie z Janem Pawłem II w Starym Sączu, uczestnicząc we Mszy św. kanonizacyjnej bł. Kingi.

CDN.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2002-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22
Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Więcej ...

Fatima: Ponad 250 tys. pielgrzymów na obchodach 107. rocznicy maryjnych objawień

2024-05-13 12:44

Adobe Stock

Ponad 250 tys. pielgrzymów z całego świata dotarło w poniedziałek do Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie, w środkowej Portugalii, na uroczystości upamiętniające 107. rocznicę objawień maryjnych w tej miejscowości.

Więcej ...

Po pomoc do św. Andrzeja Boboli

2024-05-13 20:41

Archiwum parafii

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie

Wiara

107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie

Fatima - główne treści orędzia Matki Bożej

Europa

Fatima - główne treści orędzia Matki Bożej

Czego tak naprawdę Maryja oczekuje od nas wołaniem z...

Wiara

Czego tak naprawdę Maryja oczekuje od nas wołaniem z...

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Kościół

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania