Reklama

Niedziela Palmowa Męki Pańskiej

Niedziela Ogólnopolska 12/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedziela Palmowa to wielki dzień adoracji Męki Pańskiej przez duszę chrześcijańską. Radosne Hosanna, bazie, gałązki palmowe, wiwaty na cześć Chrystusa wstępującego jak król do Jerozolimy - są treścią tej jedynej w swoim niepowtarzalnym pięknie niedzieli. Ten wyjątkowy, adoracyjny charakter Niedzieli Palmowej objawia się jeszcze bardziej w ostatnich latach, odkąd Papież młodych - Jan Paweł II związał z tym dniem obchody Światowego Dnia Młodzieży. Od tej pory Hosanna, uwielbienie, entuzjazm na cześć Chrystusa przybierają formy wyjątkowe. W lesie palm niesionych przez młodzież postępuje naprzód Papież w procesji po Placu św. Piotra. Również biskupi otaczani są w tym dniu rzeszą młodzieży wylewającej się entuzjazmem na cześć Chrystusa. Tysiączne "Jezus, Jezus, Jezus Chrystus Panem moim jest" - rozlega się wokół kościołów i katedr. Nowoczesne piosenki młodzieżowe mieszają się swą rytmiką z dostojnymi antyfonami, wzywającymi nas do wierności wobec umęczonego za nas Zbawiciela, Króla miłości. "Bądźmy wierni jak aniołowie i dzieci, wołając do Zwycięzcy śmierci: Hosanna na wysokości". "Trzymając w ręku ozdobne palmy, oddajmy pokłon przychodzącemu Panu, biegnijmy Mu na spotkanie i pieśnią uwielbienia wołajmy radośnie do Niego: Niech będzie Pan błogosławiony" (Antyfony z Jutrzni). Wszystko to jest wyrazem adoracji duszy chrześcijańskiej wobec Męki Pańskiej, opiewanej w tym roku Ewangelią według św. Mateusza.
Czy jednak adorujemy w tym dniu tylko Jezusa Chrystusa jako Człowieka, umęczonego za nas okrutnie? W Męce Pańskiej oglądamy niesamowity Majestat Boga. Wymowne są pod tym względem obrazy wielkiego malarza hiszpańskiego Francisca de Goi, żyjącego na przełomie XVIII i XIX wieku. Niewielkie jest jedno z jego płócien malarskich pt. Chrystus w Ogrodzie Oliwnym. Ma ono dwie wersje. Obydwie przedstawiają Chrystusa klęczącego w Ogrodzie Oliwnym z rozłożonymi na kształt krzyża rękami. Ręce te wyrażają jednocześnie Jego błaganie, akceptację, bezstronność: "Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich. Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty" (por. Mk 14, 36, Łk 22, 42). Jezus pozostaje sam na sam z Ojcem, czego znakiem jest ukazujący Mu się anioł z kielichem w dłoniach (por. Łk 22, 43). To Bóg Ojciec z ogromu miłości do nas, całkowicie nie do zrozumienia i nie do pojęcia, dał nam Syna swojego Jedynego i posłał Go na mękę. Promieniujący bielą, wprost świetlany Jezus, na tle ciemnych barw obrazu Goi objawia nieziemski Majestat Boga, który w swojej miłości do człowieka doszedł aż tak daleko. Nikt poza Bogiem nie rozumie Męki Pańskiej. Apostołów, nawet wybranych do czuwania, a więc Piotra, Jakuba i Jana, nie znajdziemy na płótnie obrazu. Ludzie zasnęli, bo nie pojęli wielkości godziny Męki Syna Bożego. Z bólem zaznaczył nasz artysta tę prawdę, przedstawiając w kącie swego obrazu skulonego psa. Wobec niezrozumienia Bożej Męki przez ludzi pies, symbol wierności, staje się dla nich wyrzutem. Gdyby ci milczeli - powiedział do zgorszonych faryzeuszy żydowskich Jezus o dzieciach, młodzieży i uczniach wiwatujących na Jego cześć w chwili wjazdu do Jerozolimy - to kamienie wołać będą (por. Łk 19, 40). Gdy człowiek nie umie doceniać i uwielbiać Męki Boga-Człowieka dla niego podjętej, pies go upomina, przypominając mu potrzebę wierności do końca swemu Panu.
Męka Pańska wyrasta daleko poza miłość Boga do człowieka. Ona objawia naturę Boga Ojca, który jest Miłością i który jest do końca Ojcem. Tę myśl wydatnie głosi nam dziś prorok Izajasz. Wzruszające są pod tym względem cztery pieśni o Słudze Jahwe, których autorem jest nie znany nam bliżej Deutero-Izajasz. Wśród nich znajduje się opis i zapowiedź pełnych tajemnicy cierpień Sługi Jahwe. Chrystus idący na mękę całkowicie wypełnia obraz cierpiącego Sługi Pańskiego. To On sam, wpatrzony w swojego Ojca, a zmiażdżony cierpieniem, określa się, kim jest. Nazywa się bowiem uczniem umiłowanym swojego Ojca. Wskazuje nam więc na swoje ucho, zasłuchane w słowo Boga Ojca. "Każdego rana pobudza me ucho, bym słuchał jak uczniowie. Pan Bóg otworzył Mi ucho, a Ja się nie oparłem ani się cofnąłem" (Iz 50, 4-5). Jeśli Jezus podjął tak straszną mękę i zdobył się na unicestwienie do końca, to tylko dlatego, że zrozumiał tajemnicę Boga, który ma wielkie serce i nie chce dopuścić do tego, by człowiek zginął, i chce mu pozostać wierny w swej miłości do niego. To dla znalezienia tego człowieka, a zarazem dla wierności samemu sobie chce objawić miłość aż do granic. Ta miłość objawić się miała w tym, że dał nam swojego Jednorodzonego Syna. Syn Boży zaś dla objawienia, czym jest miłość Ojca, przyjmuje straszną mękę. Zaraz też, po przedstawieniu się nam jako umiejący słuchać uczeń Boga Ojca, dodaje Sługa Pański słowa: "Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym Mi brodę. Nie zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem" (tamże 50, 6) (...).
Izajasz jest mistrzem w opisie cierpień i poniżenia Sługi Pańskiego. W Wielki Piątek czytać będziemy o Nim: "Jak wielu osłupiało na Jego widok - tak nieludzko został oszpecony Jego wygląd i postać Jego była niepodobna do ludzi - tak mnogie narody się zdumieją, królowie zamkną przed Nim usta, bo ujrzą coś, czego im nigdy nie opowiadano, i pojmą coś niesłychanego" (Iz 52, 14). (...)

Fragment rozważania na Niedzielę Palmową ze zbioru: Abp Stanisław Nowak, Słowa do serca i do duszy, Częstochowa 2001.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

0 -1
2002-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Monte Cassino – rozpoczęły się uroczystości upamiętnienia 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino

2024-05-14 10:27

Włodzimierz Rędzioch

80 lat temu, 17 stycznia 1944 r. rozpoczęła się bitwa o Monte Cassino. W największej batalii frontu włoskiego walczyli żołnierze dziesięciu narodowości. Rankiem, 15 lutego 1944 r. 255 „latających fortec” zrzuciło na Monte Cassino ponad 350 ton bomb burzących, które sprawiły, że klasztoru został zamieniony w ruinę. Po zniszczeniu klasztoru wojska alianckie próbowały zdobyć punkty oporu znajdujące się w mieście Cassino a następnie samo wzgórze Monte Cassino.

Więcej ...

George Weigel: Polacy muszą przestać patrzeć na Jana Pawła II "wstecz" i zacząć patrzeć jego oczami w przyszłość

2024-05-14 14:40
George Weigel

Monika Książek/Niedziela

George Weigel

Polscy katolicy powinni przestać patrzeć wstecz na tego wielkiego człowieka, jakim był Jan Paweł II, i zacząć patrzeć jego oczami w przyszłość. Trzeba poważnie przyjąć wezwanie Jana Pawła II do nowej ewangelizacji, w której każdy postrzega siebie jako ucznia-misjonarza - powiedział we wtorek goszczący w Polsce George Weigel. Amerykański teolog i pisarz, autor bestsellerowej biografii o życiu i pontyfikacie Jana Pawła II, uczestniczył w spotkaniu zorganizowanym w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie.

Więcej ...

Matko Tęskniąca, módl się za nami...

2024-05-14 20:50

Karol Porwich/Niedziela

Jak pokazuje historia, kult Madonny Powsińskiej rodził się szybko, choć początkowo miał charakter tylko lokalny. Ale rósł wraz z rozbudową świątyni, a świadectwem cudów i łask, jakich za Jej pośred­nictwem doświadczali wierni, były wota gromadzone co najmniej od połowy XVII w.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

Apostoł, który zastąpił zdrajcę

Święci i błogosławieni

Apostoł, który zastąpił zdrajcę

Czy jestem świadomy tego, ile kosztowałem Jezusa?

Wiara

Czy jestem świadomy tego, ile kosztowałem Jezusa?

Św. Maciej Apostoł

Święci i błogosławieni

Św. Maciej Apostoł

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Kościół

8 maja - wielkie pompejańskie święto

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania