Reklama

Z prasy zagranicznej

Niedziela Ogólnopolska 12/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie będzie pokoju w Izraelu i w Palestynie

Reklama

W konserwatywnym dzienniku niemieckim Berliner Morgenpost ukazał się 6 marca artykuł Christiana Chaise pt. Twarda polityka Sharona utknęła w ślepej uliczce. Autor krytykuje nieustępliwość premiera Izraela, Ariela Sharona, który chce za pomocą "wojny nękającej" zdławić powstanie palestyńskie - intifadę. Nie przynosi to jednak oczekiwanych rezultatów, przeciwnie, wciąż nasilają się palestyńskie zamachy bojowników-samobójców skierowane przeciw izraelskim żołnierzom i cywilom. Palestyńczycy reagują na represje izraelskie - naloty, ostrzeliwania i burzenie domów - wzmożoną determinacją i zaciętością swej walki powstańczej.
Strategia Sharona - pisze Ch. Chaise - spotyka się także z krytyką zagranicy. Sekretarz generalny ONZ Kofi Annan domaga się wycofania wojsk izraelskich z obozów uchodźców palestyńskich na zachodnim brzegu Jordanu. Premier Francji Lionel Jospin składa na Sharona całą odpowiedzialność za wzrost przemocy i określa jego politykę jako błędną: zniweczyła ona dotychczasowe nadzieje i nie jest również w stanie zapewnić bezpieczeństwa samym Izraelczykom. Pogląd ten zaczyna podzielać również większość izraelskich Żydów: 73 proc. ludności żydowskiej, jak wykazują sondaże opinii publicznej, zarzuca premierowi Izraela niedotrzymanie obietnic wyborczych dotyczących bezpieczeństwa kraju. Krytycznie o polityce Sharona wypowiedział się również czołowy komentator izraelskiego dziennika Jediot Acharonot, Nachum Barnea.
Jednakże Sharon trwa uporczywie przy swojej "polityce siły" i nie liczy się nawet z sugestiami szukania porozumienia Żydów z Arabami, płynącymi ze strony głównego sojusznika Izraela, Stanów Zjednoczonych. Na przekazane przez USA pojednawcze propozycje jordańskiego następcy tronu Abdullaha odpowiedział kolejnym uderzeniem wojskowym.

Premier Indii potępia pogromy

Wydawany w języku angielskim w New Delhi dziennik The Times of India zamieścił 2 marca wypowiedź premiera Indii w związku z krwawymi zajściami w stanie Gudżarat. Ludność hinduistyczna urządziła tam pogromy ludności muzułmańskiej. Na ulicach napadano i zabijano ludzi, zapędzano ich do budynków, które następnie zamykano i podpalano. Według danych zamieszczonych w tym samym numerze The Times of India, do 1 marca zamordowano w ten sposób 375 osób. Najkrwawsze zajścia połączone ze zbiorowymi morderstwami wydarzyły się w ostatnich dniach w miejscowościach Godhra i Ahmedabad.
Premier Atal Behari Vajpayee w swoim wystąpieniu nazwał dokonane pogromy "plamą na wizerunku Indii", obciążającą cały naród. Jednocześnie wyraził nadzieję, że obecna fala nienawiści zostanie okiełznana i że do kraju powróci zgoda. Zwrócił się też z apelem do społeczeństwa, aby pomogło władzom i przywódcom politycznym w przezwyciężeniu konfliktu religijno-etnicznego. Przywódcy głównych stronnictw indyjskich wystąpili z podobnymi apelami już o dzień wcześniej. Premier Vajpayee zakończył swój apel słowami: "Zdarzają się chwile, gdy cały kraj poddawany jest próbie. Przemoc okazana w stanie Gudżarat stworzyła taką właśnie sytuację". Jednak już po oświadczeniu premiera nadeszły wiadomości o kolejnych podobnych zajściach w Sabarkantha, gdzie rozwścieczony tłum zamordował 11 osób. Dni następne przyniosły informacje o tym, że apel premiera nie odniósł praktycznie skutku; codziennie ginęło w zamieszkach kilkadziesiąt osób, mimo wprowadzenia do Gudżaratu dodatkowych sił policyjnych i wojska. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że stan Gudżarat graniczy z Pakistanem, krajem od dawna pozostającym w konflikcie z Indiami; obydwa państwa dysponują bronią jądrową.

Wojskowi niezadowoleni z Putina

W moskiewskiej wpływowej Niezawisimoj Gazietie z 6 marca ukazał się artykuł pułkownika Igora Juriewicza Korotczenki pt.: Dwuwładza - generałowie próbują korygować politykę zagraniczną Kremla. Autor wykazuje dobrą orientację w stosunkach wewnętrznych panujących w armii Federacji Rosyjskiej, przytacza nazwiska i opinie wysokich oficerów i relacjonuje nastroje panujące w tym środowisku. Ostatnio zaniepokojenie rosyjskich oficerów sztabowych wywołały (przeprowadzane częściowo na terytorium Polski) wielkie manewry wojskowe "Strong resolve 2002". Zaniepokojenie to przybrało takie rozmiary, że minister obrony Rosji Siergiej Iwanow uznał za stosowne wezwać swoich podwładnych, aby nie dramatyzowali sytuacji. Te uspokajające wypowiedzi ministra niewiele pomogły, gdyż w tym samym czasie naczelnik sztabu generalnego Anatolij Kwasznin podczas podróży inspekcyjnej w moskiewskim okręgu wojskowym wygłaszał niezwykle ostre oświadczenia polityczne. Jego zdaniem, manewry NATO mają świadczyć o tym, że Sojusz Atlantycki nadal za swoich głównych przeciwników uważa Rosję i Białoruś. Kwasznin wystąpił ponadto z tezą, że porozumienie Rosji z NATO zostało zawarte tylko po to, aby być zasłoną dla faktycznego stanu rzeczy, i nawoływał swoich podkomendnych, żeby byli gotowi do "odparcia agresji z zewnątrz" .

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2002-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Francja: profanacja w bazylice Sacré-Coeur; mężczyzna krzyczał „Allahu Akbar”, wchodząc na ołtarz

2025-07-11 21:12
Bazylika Sacré-Cœur

Adobe Stock

Bazylika Sacré-Cœur

Portal tribunechretienne.com informuje, że w poniedziałek, 7 lipca, mężczyzna wszedł na ołtarz bazyliki Sacré-Cœur, trzykrotnie krzycząc „Allahu Akbar” w biały dzień, na oczach wiernych i zwiedzających.

Więcej ...

Bp Długosz: miłosierdzie nie oznacza, że mamy otwierać drzwi przed wszystkimi nielegalnymi emigrantami

2025-07-12 14:50
Bp Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego 11 lipca 2025 r.

yt.com/zrzut ekranu

Bp Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego 11 lipca 2025 r.

„Matko Boża, Ty wiesz, że Polacy zdali egzamin, kiedy trzeba było otworzyć drzwi dla milionów uciekających Ukraińców. A w imię miłości bliźniego potrafili zapłacić najwyższą cenę za pomoc Żydom” – powiedział biskup Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego 11 lipca 2025.

Więcej ...

Prezydent: z Michniowem miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie

2025-07-12 15:12
Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

pl.wikipedia.org

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 82. rocznicy pacyfikacji Michniowa podkreślił, że w zamyśle niemieckiego okupanta miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie. Dodał, że pamięć o ofiarach zbrodni to ważny element tożsamości całego narodu.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Wiara

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Francja: profanacja w bazylice Sacré-Coeur; mężczyzna...

Kościół

Francja: profanacja w bazylice Sacré-Coeur; mężczyzna...

Trwa walka ze zdejmowaniem krzyży w... Niemczech. Jest...

Europa

Trwa walka ze zdejmowaniem krzyży w... Niemczech. Jest...

Watykan podjął decyzję ws. domniemanych objawień blisko...

Kościół

Watykan podjął decyzję ws. domniemanych objawień blisko...

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny...

Wiadomości

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny...

Watykan: zmiany w nuncjaturach, w tym w Warszawie

Kościół

Watykan: zmiany w nuncjaturach, w tym w Warszawie

Zmarł bp Władysław Bobowski

Kościół

Zmarł bp Władysław Bobowski

Kościół odmawia katolickiego pochówku tylko tym,...

Kościół

Kościół odmawia katolickiego pochówku tylko tym,...