Za Jezusem w Najświętszym Sakramencie poszła rzesza wiernych, osoby życia konsekrowanego, kapłani i biskupi. - Niech udział w Eucharystii i w uroczystej procesji z Najświętszym Sakramentem umocni naszą wiarę. Niech będzie naszym dziękczynieniem, że Bóg ocalił nasze życie i zdrowie, że cały kraj i świat powraca po tym niezwykle trudnym doświadczeniu pandemii - powiedział abp Budzik.
Metropolita Lubelski przewodniczył Mszy św. na placu katedralnym. Wraz z nim eucharystyczną ofiarę składali biskupi: Ryszard Karpiński, Mieczysław Cisło i Adam Bab, a także kilkudziesięciu kapłanów z rektorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego ks. prof. Mirosławem Kalinowskim i rektorem Metropolitalnego Seminarium Duchownego ks. Jarosławem Marczewskim. Wśród uczestników dorocznej manifestacji wiary wyróżniali się członkowie Senatu KUL, rzemieślnicy w tradycyjnych brackich strojach, chór archikatedralny, a także dziewczynki w bieli, które niestrudzenie sypały kwiaty przed Panem Jezusem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W homilii abp Stanisław Budzik nawiązał do hasła obecnie przeżywanego w Polsce roku duszpasterskiego „Zgromadzeni na Świętej Wieczerzy”. Jak podkreślił, celem refleksji jest odkrycie piękna Eucharystii i dostrzeżenie jej zbawiennych skutków. - W Liturgii decyduje się przyszłość wiary i Kościoła - przypomniał za papieżem seniorem Benedyktem XVI. - Eucharystia jest źródłem i szczytem życia chrześcijańskiego. Całe życie duchowe chrześcijanina toczy się wokół Ołtarza, na którym jest sprawowana Najświętsza Ofiara - podkreślił. Pasterz zwrócił uwagę, że sam Jezus chętnie siadał z ludźmi do stołu, karmił tysiące spragnionych Boga. Szczególnym miejscem był Wieczernik, w którym Jezus zostawił apostołom i nam swój duchowy testament, polecając, byśmy pielęgnowali wspólnotę jedności i miłości, gromadzili się na słuchaniu Słowa i łamaniu Chleba. Chociaż człowiek, słaby i grzeszny, nie jest godny, by przyjmować Boga do swego serca, to przez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa może i powinien korzystać z Jego uzdrawiającej mocy. - Nie jesteśmy godni przyjmować Boga do naszych serc, ale zdobywamy się na tę odwagę, gdyż On sam wziął nasze grzechy i mocą swojej śmierci i zmartwychwstania usunął to wszystko, co nas, grzesznych, dzieli od Niego, pełnego świętości. Wiara w leczącą moc Eucharystii daje nam odwagę, by Go przyjmować - powiedział.
- Wszyscy potrzebujemy duchowej terapii, bo jesteśmy narażeni na działanie i kuszenie złego. Kościół zachęca nas do regularnego udziału we Mszy św., do pełnego w niej uczestnictwa - powiedział abp Budzik. Jak podkreślił, życie chrześcijan toczy się wokół Ołtarza, a zjednoczenie z Chrystusem w Komunii św. jest najgłębszą formą spotkania człowieka z Bogiem. - Chrystus przychodzi do nas pod postacią Chleba. Daje się nam za pokarm, włącza się w nasz krwiobieg, aby przeniknąć nasze ciało, ducha, myśli i uczucia. Ci, którzy posilają się Ciałem Chrystusa, powinni docierać do tych, którzy są głodni Boga i głodni chleba; którzy z trudnością wiążą koniec z końcem, którzy zagubili się na drodze życia. Eucharystia jest sakramentem miłości i wzywa nas do miłości bliźniego. Nie może kochać Boga ten, kto nie miłuje człowieka. Miłość Boga sprawdza się w kontekście międzyludzkich relacji, w praktyce życia codziennego - podkreślił pasterz.
Fotorelacja na https://www.facebook.com/Niedziela-Lubelska-112621833628172