Reklama

Rok Wiary

Potrzeba wychowania do wiary, w niej i przez nią

Rzym, Bazylika św. Pawła za Murami

Graziako

Rzym, Bazylika św. Pawła za Murami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszym i podstawowym środowiskiem wychowania w wierze i do wiary jest rodzina. Tą kluczową dziedziną wychowania zajmuje się w sposób szczególny Kościół katolicki, realizując sobie właściwą misję prorocką, kapłańską i królewską. Uprzywilejowanym miejscem wychowywania w duchu wiary chrześcijańskiej jest katecheza, o czym przypominają podstawowe dokumenty jej poświecone i liczne, rzeczowe opracowania tego zagadnienia. Ale ponieważ doświadczenie wiary jest integralnym elementem doświadczenia człowieka, to również przedstawiciele nauk humanistycznych oraz społecznych nie mogą je marginalizować w swoich badaniach dotyczących integralnego rozwoju osoby. Tym bardziej pedagodzy, którym zależy na autentycznym dobru rozwojowym każdego i całego człowieka.

Co to znaczy wierzyć?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wiara chrześcijańska to „skok poprzez bezdenną przepaść” i przyznanie prymatu temu, co niewidzialne przed widzialnym oraz temu, co otrzymane, przed wykonanym, zdobytym. Wiara - jak uczy J. Ratzinger - oznacza „zasadniczą postawę wobec bytu, wobec egzystencji, siebie samego i całej rzeczywistości; oznacza opowiedzenie się za tym, że to, czego nie można ujrzeć, co nie może w żaden sposób stanąć w polu widzenia czlowieka, nie jest czymś nierzeczywistym, lecz odwrotnie, że to, czego nie można ujrzeć, jest właściwą rzeczywistością, która utrzymuje i umożliwia wszelką rzeczywistość. (...) Innymi słowy: wierzyć znaczy uznać, że wewnątrz egzystencji ludzkiej istnieje punkt, który nie może zasilać się tym, co widoczne i dotykalne, ani się na tym opierać, ale który styka się z tym, czego dojrzeć nie można, tak że się staje to dla niego dotykalne i okazuje się niezbędne dla jego egzystencji”.

Proces wiary nie należy do relacji: „wiedzieć-wykonać” charakterystycznej dla nauk przyrodniczych i technicznych, ale do relacji: „stać przy czymś-rozumieć”. Postawa wiary chrześcijańskiej wyraża się i jest potwierdzana słowem amen, które oznacza m.in. zaufanie, wierność, zawierzenie, stałość, bezpieczny grunt, trwanie oraz prawdę. „Wiara w Boga okazuje się trwaniem przy Bogu, przez co osiąga człowiek trwałe oparcie w życiu (...) (oznacza - moja uwaga) zajęcie pewnego stanowiska, ufne stanięcie na gruncie słowa Bożego”. Wiara w głównej mierze należy do dziedziny zasadniczych decyzji, od których człowiek nie może się uchylać, gdyż nadają one sens ludzkiej egzystencji.

Reklama

Co oznacza wychowanie do wiary i w wierze?

Wychowanie do wiary, w niej i prze z nią, domaga się formowania wychowanka do postawy wdzięczności za dar wiary oraz otwartości i rozumnego poszukiwania racji i sensu życia oraz prawdy. Bowiem dojrzała wiara oznacza to, „że człowiek nie uważa, iż może wzrokiem, słuchem i dotykiem objąć całość tego, co go dotyczy, nie uważa, ze przestrzeń jego świata jest wytyczona tym, co można ujrzeć i czego można dotknąć, lecz szuka innego sposobu dojścia do rzeczywistości, który to sposób nazywa wiarą, znajdując w niej w ogóle rozstrzygające otwarcie swego spojrzenia na świat”. W tym kontekście wiara jawi się jako zaufanie i wezwanie do kształtowania w sobie tej postawy związanej z nadzieją.

Wychowanie do wiary/w wierze wobec wątpliwości i kryzysu wiary

Wychowanie do/przez i w wierze powinno polegać na przygotowywaniu wychowanka do wierności, poprzez uczulanie go na problem paradoksów i dylematów wiary. Proces ten powinien także podejmować zagadnienie kryzysu wiary i sposobów radzenia sobie z nim, gdyż wątpienie jest niejako organicznie związane z wiarą i jej dylematami. Szczególnie ta sytuacja objawia się i potęguje w okresie adolescencji.

J. Ratzinger podkreśla, że wierzący wyznaje swoją wiarę „na oceanie nicości, wśród ciągłych niebezpieczeństw i powątpiewań, a ten ocean niepewności jest jedynym miejscem jego wiary”. Jeżeli zasadniczą sprawą losu człowieka jest możliwość odnalezienia ostatecznego sens swego istnienia, to jak zauważa omawiany Autor, dokonuje się to „nie inaczej, jak tylko w tej nieustannej rywalizacji między zwątpieniem i wiarą, niepewnością i pewnością (...). Zarówno wierzący, jak i niewierzący, każdy na swój sposób, doświadczają zwątpienia i wiary, jeśli tylko nie ukrywają się sami przed sobą i przed prawdą swego istnienia. Nikt nie może uniknąć całkowicie wątpienia ani całkowicie wiary; dla jednych wiara będzie istniała przeciw wątpieniu, dla drugich przez wątpienie i w formie wątpienia (...). Może właśnie wątpienie jednego i drugiego człowieka chroni ich przed zasklepieniem się w sobie i mogłoby się stać miejscem spotkania. Nie pozwala im zamknąć się w sobie, każe wierzącemu dojrzeć człowieka w niewierzącym, a niewierzącemu w wierzącym. Dla pierwszego jest to uczestnictwo w losie niewierzącego, dla drugiego jest to sposób, w jaki wiara mimo wszystko pozostaje dla niego wyzwaniem”.

Reklama

Ta paradoksalnie podobna sytuacja człowieka wierzącego i niewierzącego, stanowi wielkie wyzwanie dla pracy katechetycznej i procesu wychowywania do dojrzałej wiary. Dlatego z wielką powagą i zrozumieniem dla tej sytuacji pisał dalej J. Ratzinger, zaznaczając, że „jak wierzącemu zdarza się, że będzie się dławił słona wodą zwątpienia, którą ocean nieustannie zalewa mu usta, tak samo niewierzący wątpi w swą niewiarę, w rzeczywistą całkowitość świata, który zdecydował się uznać za wszystko. (...) Tak więc jak wierzący wie, że mu zawsze grozi niewiara, i tę niewiarę musi zawsze odczuwać jako nieustanną pokusę - tak dla niewierzącego wiara pozostaje zawsze zagrożeniem i pokusą w jego pozornie na zawsze zamkniętym świecie. Jednym słowem, nie ma ucieczki przed dylematem ludzkiego istnienia. Kto chce uniknąć niepewności w rzeczach wiary, będzie musiał doświadczyć niepewności niewiary, która nigdy nie może ostatecznie na pewni powiedzieć, czy jednak wiara nie jest prawdą. Dopiero gdy ktoś odrzuci wiarę, okazuje się, że nie można jej całkowicie odrzucić”.

Reklama

Autentyczna wiara jako codzienne nawracanie się

Wiara chrześcijańska to także ciągłe nawracanie się, tzn. zwrot w egzystencji, zmiana w bytowaniu. Bowiem „człowiek musi się wewnętrznie odwrócić, aby dojrzeć, jak wiele traci z tego, co istotne, gdy idzie za swoim ciążeniem naturalnym. Musi się odwrócić, aby poznać, jak jest ślepy, gdy wierzy tylko temu, co widzą jego oczy. Bez tego zwrotu egzystencji, bez pokonania naturalnego ciążenia nie ma wiary. Wiara właśnie jest nawróceniem, w którym człowiek odkrywa, że się łudzi, gdy idzie tylko za tym, co uchwytne. Jest to zarazem najgłębszy powód, dlaczego wiara nie da się udowodnić. Jest ona zwrotem w bytowaniu i osiąga ją tylko ten, kto dokonuje tego zwrotu. Ponieważ zaś z natury ciążymy w innym kierunku, przeto wiara jest codziennie czymś nowym i tylko w nawróceniu trwającym przez całe życie możemy pojąć, co to znaczy mówić: wierzę”. Wychowanie do/w/przez wiarę, domaga się w tym kontekście codziennego nawracania się, tzn. zmiany sposobu myślenia i postępowania, skruchy, pokuty, zmiany życia. Jest to możliwe dzięki wspólnocie Kościoła i Jego sakramentom. Nie ma wiary bez nawrócenia i wspólnoty Kościoła. Formacja wiary organicznie związana jest z formacją biblijną i sakramentalną oraz liturgiczną.

Wychowanie do wiary - wychowaniem do moralności

Wiara chrześcijańska to również życie i praktyka, a więc także moralność. Pytanie o rolę wiary w życiu moralnym jest równocześnie pytaniem o drogi i sposoby urzeczywistniania wiary w życie. Dzięki wierze życie moralne chrześcijanina wkracza w orbitę Chrystusa i Kościoła. Wychowanie do wiary/przez i w niej oznacza także wychowanie moralne według nauki Chrystusa. Chodzi o to, aby człowiek wierzący prowadził życie w Chrystusie, a więc także w Duchu Świętym. Chodzi o świętość, która jest dążeniem do doskonałości na miarę Boga i jest wyrazem doskonałości moralnej w porządku nadprzyrodzonym.

Reklama

Wychowanie do wiary - otwarciem umysłu i serca wychowanka

Wiara chrześcijańska jest otwartą drogą zmierzającą ku przyszłości. Jest splotem pytań i odpowiedzi. W związku z tym faktem napisze J. Ratzinger, że „człowiek wierzący będzie zawsze doświadczać owej ciemności, w której pokusa niewiary otacza go niczym posępne, zamknięte wiezienie, podczas gdy obojętność świata, który toczy się dalej bez zmiany, jakby się nic nie stało, zdaje się tylko szydzić z jego nadziei. Czy to naprawdę TY? To pytanie powinniśmy stawiać nie tylko ze względu na uczciwość myślenia i odpowiedzialność rozumu, ale także na mocy wewnętrznego prawa miłości, która pragnie coraz bardziej poznawać, komu dała swe przyzwolenie, ażeby Go moc więcej kochać”.

Wychowanie do wiary/przez i w niej jest w gruncie rzeczy zaproszeniem do całożyciowej przygody angażującej umysł, serce, uczucia i ciało wychowanka. Tylko taka postawa względem wiary pozwoli na realne i rozumne poznawanie i życie konkretnymi artykułami wiary, czyli pozwoli z credo uczynić życie konkretnego wierzącego. Wiara odkrywana jako nadzieja i działająca przez miłość, staje się „nowym kryterium inteligencji i działania”, które przemienia życie poszczególnego człowieka i całych społeczeństw. Wiara jak uczy papież Franciszek w encyklice Lumen fidei, „nie jest ucieczką dla ludzi mało odważnych, lecz poszerzaniem przestrzeni życia. Pozwala ona odkryć wielkie wezwanie, powołanie do miłości, i daje pewność, że ta miłość jest godna zaufania, że warto się jej powierzyć, ponieważ jej fundamentem jest wierność Boga, mocniejsza od wszystkich naszych słabości” (nr 53).

Podziel się:

Oceń:

2013-11-23 21:00

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Sobór Watykański II - wiosna Kościoła?

Niedziela toruńska 44/2012, str. 4-5

Prelegenci od lewej: ks. dr hab. Daniel Brzeziński, ks. dr hab. Marek Jagodziński, ks. prof. Jan Perszon

Ks. Grzegorz Bartko

Prelegenci od lewej: ks. dr hab. Daniel Brzeziński, ks. dr hab. Marek Jagodziński, ks. prof. Jan Perszon

„Sobór Watykański II - wiosna Kościoła?” - pod takim hasłem w dniach 12-13 października w Toruniu odbywała się konferencja naukowa zorganizowana przez toruński Klub Inteligencji Katolickiej, a także wydziały Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu - teologiczny oraz politologii i studiów międzynarodowych.

Więcej ...

To święty również na dzisiaj

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

wikipedia

Więcej ...

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

#PodcastUmajony (odcinek 4.): Oddaj długopis

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 4.): Oddaj długopis

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

Wiara

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki...

Wiara

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki...

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...