Reklama

Sport

ME 2021 - Krychowiak: ostatnia noc była dla mnie bardzo trudna

Grzegorz Krychowiak

PAP/Marcin Gadomski

Grzegorz Krychowiak

Grzegorz Krychowiak nie ukrywa, że w przegranym ze Słowacją 1:2 pierwszym meczu piłkarskich mistrzostw Europy popełnił poważny błąd. „Ostatnia noc była dla mnie bardzo trudna, bo może on pokrzyżować realizację założonych przez nas celów” - powiedział pomocnik reprezentacji Polski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Jestem jednym z liderów reprezentacji, który w meczu ze Słowacją popełnił poważny błąd. Może on pokrzyżować realizację założonych przez nas celów. Ostatnia noc była dla mnie bardzo trudna. Wszyscy popełniają błędy, ale mój miał olbrzymie konsekwencje. Biorę krytykę na klatę i pracuję dalej” - stwierdził we wtorek na konferencji prasowej na Polsat Plus Arenie Gdańsk zawodnik Lokomotiwu Moskwa.

Krychowiak uważa, że otrzymał czerwoną kartkę w najgorszym dla drużyny momencie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Zespół pokazał charakter. Doprowadziliśmy do remisu, mieliśmy kilka doskonałych sytuacji i wszystko wskazywało, że za chwilę zdobędziemy zwycięską bramkę. Każdy z nas to czuł. Zrobiłem pressing bez specjalnej agresji, ale trafiłem rywala w stopę i to w momencie, kiedy kopał piłkę. Było jednak kilka sekund na podjęcie decyzji i okazała się ona błędna. Za łatwo straciliśmy jednak obie bramki. Przy pierwszej nałożyło się kilka błędów, druga padła po stałym fragmencie” – zauważył.

Piłkarz nie ma pretensji do arbitra za pokazania mu drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartki.

„Nie widziałem jeszcze powtórki, ale z perspektywy boiska była to słuszna decyzja. Jest pytanie, czy ja wszedłem mu w nogę, czy to jednak Słowak kopnął mnie w podeszwę. Obecnie nie ma to jednak żadnej różnicy” – stwierdził.

Reklama

31-letni środkowy pomocnik przyznaje, że po takiej porażce ciężko dochodzi się do siebie.

„Teraz musimy zregenerować się fizycznie, ale głównie mentalnie. Ja źle spałem, ale dla wielu chłopaków to też była trudna noc. Pierwszy mecz był dużą niewiadomą i teraz nie oczekuję od nikogo, aby w nas wierzył. Może nikt nie wierzy, że jesteśmy w stanie odnieść sukces, jednak najważniejsze, aby ta wiara była w zespole. Nie chcę niczego obiecywać, bo w futbolu jest to niemożliwe, ale w nas ta wiara wciąż jest” – dodał.

Krychowiak utrzymuje, że zespół nie ma problemów z przygotowaniem fizycznym.

„Dzisiaj dostałem informację od trenera, ile wczoraj przebiegłem i z jaką intensywnością. Te wyniki są takie jak zawsze. W meczu ze Słowacją czuliśmy się bardzo dobrze i nie odczuwaliśmy zmęczenia” – zapewnił.

W drugim spotkaniu Polacy zmierzą się w sobotę o godz. 21 z Hiszpanią, która na inaugurację zremisowała 0:0 ze Szwecją.

„Każdy chciał, żeby inauguracja wyglądała inaczej. Długo i ciężko przygotowywaliśmy się do meczu ze Słowacją. Nie wyszło, ale taka jest piłka. Atmosfera jest smutna, jednak najlepszą naszą odpowiedzią będzie kolejne spotkanie. Jest szansa, aby wyjść z tego bagna i wszystko przed nami. Jest w nas frustracja, ale także sportowa złość” – zaznaczył.

Pomocnik reprezentant jest zdania, że w sobotnim meczu biało-czerwoni nie stoją na straconej pozycji.

Reklama

„Hiszpania to bardzo wymagający rywal i jeden z faworytów mistrzostw, ale można zdobyć z nią punkty, co też pokazała wczoraj Szwecja. Ja nie będę mógł zagrać, ale wierzę, że koledzy osiągną dobry wynik. Są różne sposoby, aby odnieść zwycięstwo i wcale nie trzeba pięknie grać. Każdy z nas umie biegać, bronić i walczyć. Musimy być skuteczni, ale najważniejsze, aby jeden za drugiego walczył i biegał” – podsumował. (PAP)

Autor: Marcin Domański

md/ cegl/

Podziel się:

Oceń:

+3 -1
2021-06-15 17:51

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Legia Warszawa poznała rywala w 2. rundzie kwalifikacji LM

Artur Boruc

PAP/Leszek Szymański

Artur Boruc

Omonia Nikozja będzie 26 sierpnia rywalem Legii Warszawa w 2. rundzie kwalifikacji piłkarskiej Ligi Mistrzów. W środę cypryjski zespół, którego trenerem jest były szkoleniowiec Legii Hening Berg, pokonał na wyjeździe po dogrywce Ararat-Armenia 1:0.

Więcej ...

Krzysztof Zanussi: Każdego dnia wierzę inaczej

2024-12-17 12:16

Niedziela Ogólnopolska 51‑52/2024, str. 40-42

Krzysztof Zanussi

Krzysztof Tadej

Krzysztof Zanussi

Obchodzimy święto, które jest Tajemnicą. Wszystko, co jest religią, musi się na tej Tajemnicy opierać. A jak się nie opiera, to jest tylko obrzędem i niczym więcej – mówi Krzysztof Zanussi.

Więcej ...

Lubelscy terytorialsi podsumowali 2024 rok

2025-01-03 08:34

2LBOT

Rok 2024 był dla żołnierzy 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej czasem intensywnych działań.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Zmarł ks. Dariusz Tuszyński

Aspekty

Zmarł ks. Dariusz Tuszyński

Laptopy dla nauczycieli, w tym dla nauczycieli religii

Wiadomości

Laptopy dla nauczycieli, w tym dla nauczycieli religii

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Ewangelia Jezusa Chrystusa to jest nasza dobra wiadomość

Wiara

Ewangelia Jezusa Chrystusa to jest nasza dobra wiadomość

11 stycznia 2025 r. wejdą w życie zmiany w prawie...

Wiadomości

11 stycznia 2025 r. wejdą w życie zmiany w prawie...

Małopolskie: Znaleziono ciało proboszcza na plebanii

Kościół

Małopolskie: Znaleziono ciało proboszcza na plebanii

Policja tłumaczy się z najazdu na klasztor w poszukiwaniu...

Wiadomości

Policja tłumaczy się z najazdu na klasztor w poszukiwaniu...

Co z postem w piątek w oktawie Bożego Narodzenia?

Kościół

Co z postem w piątek w oktawie Bożego Narodzenia?

Pasterka z Małą Armią Janosika podbija sieć. Występ na...

W wolnej chwili

Pasterka z Małą Armią Janosika podbija sieć. Występ na...