Sekretariat COMECE podkreślił, że Kościół katolicki uznaje znaczenie ochrony zdrowia i praw kobiet, o czym mowa jest w raporcie. Wskazuje zarazem, że łamiąc zasadę pomocniczości projekt ignoruje fakt, iż to do państw członkowskich należy tworzenie ich polityki zdrowotnej i organizowanie pracy służby zdrowia. Dotyczy to również „dziedzin bardzo wrażliwych”, takich jak regulacje dotyczące aborcji, czy edukacji seksualnej. Wskazano zarazem jednostronność perspektywy zawartej w raporcie, który nie uznaje tak podstawowego prawa, jakim jest sprzeciw sumienia, będący „emanacją wolności sumienia”, o której mówi Karta Praw Podstawowych UE.
Tuż po spotkaniu z Papieżem Franciszkiem, na którym rozmawiano m.in. o forsowaniu w Unii Europejskiej „nowych praw człowieka” kard. Jean-Claude Hollerich stiwerdził, że nie może być zgody katolików na Raport Matića, który nazywa aborcję prawem człowieka i sprzeciwia się wolności sumienia. Przewodniczący Rady Episkopatów Unii Europejskiej COMECE przypomniał, że zatwierdzenie takiego raportu jest sprzeczne z zasadą pomocniczości, ponieważ aborcja jest kwestią ustawodawstwa krajowego, a nie wspólnotowego. „Byłoby zatem wielką szkodą dla Unii Europejskiej, gdyby nie przestrzegała tej pomocniczości, o której zawsze mówi” – zauważył kard. Hollerich.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przeciwko przyjęciu raportu protestuje m.in. austriacka grupa pro-life „Młodzież dla życia”, która zapowiedziała na najbliższy poniedziałek w Wiedniu Marsza dla życia i zachęciła do wysyłania protestacyjnych e-maili na ręce polityków reprezentujących poszczególne kraje w Parlamencie Europejskim.
Głosowanie w sprawie raportu ma się odbyć 23 czerwca. Młodzi punktują jego najbardziej skandaliczne zapisy: uznanie aborcji za prawo człowieka i finansowanie jej ze środków państwowych. Innymi słowy zabijanie dzieci traktowane byłoby jako zasiłek zdrowotny. Lekarze i pielęgniarki chcący się odwołać do sprzeciwu sumienia przedstawiani są w raporcie jako kryminaliści zagrażający demokracji i podstawowym prawom człowieka.