Nie jest łatwo pisać o naszych wadach i słabościach, o unijnym 
żebractwie, jakie cechuje naszych negocjatorów, o bezczelności i 
bezwstydzie rządzących. Ale kilka przykładów powinno nie tylko wyjaśnić 
to, o czym myślę, ale i otworzyć oczy tym, którzy ślepo wierzą rządzącym.
 29 lipca br. w audycji Puls Trójki, poświęconej integracji 
Polski z UE, wiceszef klubu Ligi Polskich Rodzin R. Giertych powiedział, 
że LPR i jej zwolennicy "nie chcą przystępować do UE". Na to minister 
D. Huebner odparła: "Może pan wyjechać (...) jeśli Pan nie akceptuje 
tego, co wybiorą Polacy, jeśli Panu nie będzie odpowiadało miejsce 
Polski w Europie i świecie...". Pozarządowe sondaże o nastrojach 
polskiego społeczeństwa świadczą o tym, że większość mówi "nie" dla 
Unii Europejskiej. Nic prostszego więc, według minister odpowiedzialnej 
za integrację, jak tej większości się pozbyć. Niech wyjadą, choćby 
na Sybir. 
 W Gazecie Wyborczej przeprowadzono ankietę, z której 
wynika, że duża część Polaków z rozrzewnieniem i tęsknotą wspomina 
PRL i jej siłę przewodnią - PZPR. "Było bezpieczniej, każdy miał 
pracę, życie było mniej wymagające...". Gazeta dziwi się tym wypowiedziom, 
tymczasem nie kto inny, tylko jej dziennikarze tak właśnie o PRL 
piszą, wybielając Kiszczaków i Jaruzelskich, zakłamując PRL-owskie 
zbrodnie i oszustwa, skutecznie poddając Polaków praniu mózgu. W 
końcu to ze środowiska naczelnego Gazety wywodzili się ludzie "okrągłego 
stołu", pierwsi premierzy i ministrowie, dzisiaj w dużej części największe "
autorytety", a także wcale nie najbiedniejsi obywatele.
 Zamiast Urzędu Ochrony Państwa mamy obecnie Agencję Bezpieczeństwa 
Wewnętrznego oraz Agencję Wywiadu. Wszystko byłoby w porządku, gdyby 
te - z założenia apolityczne - urzędy takimi były. Tymczasem Agencją 
Wywiadu kieruje poseł SLD Z. Siemiątkowski, a Agencją Bezpieczeństwa 
Wewnętrznego - A. Barcikowski, również z SLD, którego pierwszym krokiem 
po przejęciu stanowiska było zwolnienie blisko 500 funkcjonariuszy 
zatrudnionych w UOP w większości przez AWS. Nic to. Ostatnio zastępcą 
A. Barcikowskiego został niejaki Paweł Pruszyński, radny SLD w Łodzi, 
zasłużony podchorąży SB w stanie wojennym. Oto opinia o nim wydana 
10 lipca 1983 r. przez dowódcę Wyższej Szkoły Oficerskiej w Legionowie: "
Z pełną odpowiedzialnością i zaangażowaniem wypełniał zadania stawiane 
przed podchorążymi po ogłoszeniu stanu wojennego. Brał bezpośredni 
udział w likwidowaniu strajków na terenie zakładów pracy w Warszawie 
oraz przywracaniu ładu i porządku publicznego na ulicach stolicy. 
Za udział w działaniach tych wyróżniony był przez komendanta stołecznego 
i komendanta WSO nagrodami pieniężnymi. Jego postawa, cechy charakteru 
i zaangażowanie pozwalają wnioskować, że będzie dobrym i samodzielnym 
funkcjonariuszem Służby Bezpieczeństwa". 
 Kupując od Izraela nie testowane na naszym poligonie 
rakiety "Rafael", wiceminister obrony J. Zemke stwierdził, że o skuteczności 
tej broni możemy przekonać się, oglądając telewizyjne Wiadomości. 
Tego dnia rakietą "Rafael" wystrzeloną z izraelskiego helikoptera 
zabito w Gazie kilkunastu Palestyńczyków, w tym dziewięcioro dzieci. 
Makabryczny żart ministra czy też jego styl wypowiadania się? Będąc 
posłem w kadencji 1993-97, J. Zemke stwierdził, że "biskupi powinni 
mieć nóż na gardle, to wtedy będą siedzieć cicho". 
 I jeszcze jeden przykład: rząd zaopiniował negatywnie 
propozycję partii opozycyjnych, aby obecni ministrowie i negocjatorzy 
z Unią Europejską nie mogli w przyszłości zostać wysokimi urzędnikami 
Unii Europejskiej. Niby zrozumiałe, widocznie nie dla wszystkich.
 To, co wyprawia SLD i jakich mianuje ludzi na najwyższe 
stanowiska, jak zakłamuje się historię - to wszystko nie pozostanie 
bez wpływu na naszą przyszłość. Ks. prof. Czesław Bartnik w artykule 
O godność polską w Unii Europejskiej (Nasz Dziennik z 24 lipca br.) 
pisze z troską, że zanika wśród Polaków dawne poczucie godności, 
dumy, honoru, wspaniałości i niezależności duchowej. "Dziś w naszym 
społeczeństwie niespostrzeżenie, zwłaszcza od zniewolenia sowieckiego, 
kształtuje się coś z postawy służalczej, niewolniczej, pachołkowatej 
i podstępnej, co przyszło do nas zapewne z kultury rosyjsko-sowieckiej 
i judaistycznej. Postawa taka ostatnio rozwinęła się u nas wyraźnie, 
i to nie tylko w życiu świeckim, ale i kościelnym. Polak zatraca 
poczucie szlachetnej godności".
 Cóż to oznacza: szlachetna godność? To odejście od postawy 
służalczo-żebraczej wobec Unii, jaka cechuje polskich polityków. 
Z powodu takiej postawy jesteśmy narażeni na unijny dyktat, a nie 
partnerstwo. Pchamy się do Unii prawie bezwarunkowo, łudząc się, 
że w ten sposób uratujemy bodaj gospodarkę. Tymczasem najwięcej przekrętów 
dokonuje się właśnie już teraz w sferze gospodarczej, i to głównie 
Zachodowi zawdzięczamy upadek naszych firm i zakładów. To z Zachodu 
napływa dotowana żywność, to UE nakłada różne cła i zapory wobec 
naszego handlu, to oni domagają się tzw. restrukturyzacji, a właściwie 
zniszczenia naszego przemysłu hutniczego, włókienniczego, cukrowniczego, 
zbrojeniowego, a ostatnio stoczniowego. Do czego, zapytajmy, była 
potrzebna Zachodowi 22-procentowa stawka VAT w naszym budownictwie? 
Chyba tylko po to, aby ich wyroby były tańsze. A unijne limity na 
nasze mleko czy żywiec? Komu zagraża polskie rolnictwo? Dlaczego 
zwalnia się z podatku tylko firmy zagraniczne, a tym samym obniża 
konkurencyjność polskich towarów? Czyż nie jest zdradą narodową wyprzedaż 
energetyki? Czy to tylko kiepski żart, że PKN ORLEN minister Kaczmarek 
chce sprzedać Rosjanom? Dlaczego okłamuje się polskich chłopów pożyczkami 
z Funduszu SAPARD, które w praktyce z powodów biurokratycznych i 
braku własnych pieniędzy mogą być nie do załatwienia? A polskie drogi, 
po których darmo kursują ogromne zagraniczne TIR-y, żłobiąc w nich 
niebezpieczne koleiny - czy mamy je remontować z własnych pieniędzy? 
Jednym słowem, na każdym kroku w sposób bezczelny osłabia się Polskę, 
upomina i beszta naszych negocjatorów, rzuca na kolana, fałszywie 
ukazuje Unię jako raj na ziemi. Skąd u nas taka miłość do zachodnich 
inwestorów, liczenie na to, że oni potrafią nawet lepiej uprawiać 
ziemię, skoro zżerają Zachód ogromne afery żywnościowe?
 Więcej godności i wstydu, mości panowie z SLD.
Pomóż w rozwoju naszego portalu




 
                               
            
     
            
     
            
     
            
     
            
     
            
     
            
     
            
     
            
             
        
         
            
     
            
     
            
     
            
     
            
     
            
    