Prawdopodobnie wielu z nas pamięta wspaniały, monumentalny obraz "Ziemia" dzieło Ferdynanda Ruszczyca z 1898 r. będący własnością Muzeum Narodowego w Warszawie. Jest on kwintesencją stylu tego artysty. Ruszczyc przetwarza motywy natury, monumentalizuje je na skalę żywiołów. Tutaj bohaterem obrazu jest ziemia widziana prawie jako kula ziemska, ciemna, groźna, wspaniała, tuż nad nią gęste, skłębione chmury. Na horyzoncie widzimy zrośniętą niemal z ziemią sylwetkę pochylonego oracza, który z wysiłkiem pogania woły utrzymane w panującym tu ogólnym kolorycie brązu. Obraz ten zapada w wyobraźnię, jest groźny w nastroju, bardzo plastyczny, a zarazem syntetyczny. Raz ujrzany, na pewno nie daje się zapomnieć. Wystawiony spopularyzował nazwisko Ruszczyca, a krytyka artystyczna ("Tygodnik Ilustrowany", 1902) dostrzegła w nim całą duszę malarza.
Ferdynand Ruszczyc urodził się w 1870 r. w Bohdanowie, rodowym
majątku na Wileńszczyźnie. Początkowo jego widzenie pejzażu jest
realistyczne, natura zachwyca go w takim stopniu, że nie przetwarza
jej. Powstają takie obrazy, jak np. Wieś, Dziesiętniki (1896 r.).
Jednak stopniowo zaczyna mu to nie wystarczać, szuka więc syntetycznej
formy, być może bardziej dekoratywnej, ale lepiej wyrażającej zamysł
artysty. Stąd pozornie zwykłe motywy, jak np. Strumień na wiosnę (
1888 r.), Młyn (1898 r.), Stare gniazdo (1898 r.) melancholijny
widok domu z kilkoma drzewami, poruszanymi wiatrem i osłaniającymi
go, czy jedno z piękniejszych i znanych dzieł Stary dom (1903 r.)
wizerunek rodzinnego dworu w Bohdanowie w porze jesieni nabierają
indywidualnej wymowy przez wzmożony nastrój i eliminację szczegółów.
Ruszczyc był człowiekiem wielkiego sukcesu, jego dzieła były kupowane
już bardzo wcześnie przez sławnych kolekcjonerów rosyjskich. Kształcił
się przecież w Petersburgu w pracowniach sławnych profesorów: Szyszkina (
1832-98) i Kuindży´ego (1841-1910) i ukończył w 1897 r. petersburską
Akademię Sztuk Pięknych z ważnym wtedy tytułem: artysta (ros. hudożnik)
. Wystawiał z artystami ze słynnego w świecie ugrupowania rosyjskich
artystów "Mir Iskusstwa", wystawiał z polskimi wielkimi artystami,
takimi jak np. Wyspiański, Mehoffer, Stanisławski z ugrupowania "
Sztuka", w wiedeńskiej "Secesji" i w Polsce. Był profesorem na wszystkich
ważniejszych uczelniach w Polsce (Kraków, Warszawa). Ale ten wielki
Artysta w pewnym momencie swojego życia, ok. 1908 r., przestaje malować
i ku zaskoczeniu wielu poświęca się całkowicie pracy dekoratora
i kostiumologa w wileńskich teatrach. Ponadto wykorzystywał też swoje
umiejętności rysunkowe do wielu prac wydawniczych. Brał czynny udział
we wszystkich przejawach życia kulturalnego, religijnego i społecznego
Wilna.
Ruszczyc wreszcie tak ukochał swoje Wilno, że zaczęto nazywać
go homo vilniensis.
Nie wszystkim znane są jego prace wykonane dla Ostrej Bramy.
Kult Ostrej Bramy narastał, a wątek patriotyczny od dawna obecny
w kulcie Matki Bożej Ostrobramskiej domagał się koronacji cudownego
obrazu. Watykan wyraził zgodę. Przystąpiono do prac mających przekomponować
cudowną kaplicę a ściśle jej wnętrze. Ferdynand Ruszczyc zaprojektował
na płycinach układ ogromnej ilości wotów. Były one uprzednio umieszczone
na kolumnach w cudownej kaplicy. Ruszczyc dokonał też pewnej selekcji
wotów prawdopodobnie według wartości zabytkowej, walorów plastycznych
i stanu zachowania. Część z nich została więc przetopiona na zaprojektowany
przez Helenę Schramównę fryz z elementami Litanii Loretańskiej. Wykonano
go w 1932 r. Ten piękny dwumetrowy fryz, o szerokości 40 cm, przebiega
pod tablicami wotów i stanowi razem z nimi element dekoracji plastycznej
o wysokich walorach artystycznych.
Jak widzimy, udział Ruszczyca w pracach przy przekształceniu
kaplicy jest bardzo znaczny. Artysta przyczynia się również do uświetnienia
samych uroczystości koronacji cudownego obrazu, która nastąpiła 2
lipca 1927 r. Obecni byli najwyżsi dostojnicy kościelni i państwowi
z marszałkiem Józefem Piłsudskim i prezydentem Ignacym Mościckim
na czele. Ruszczyc zaprojektował dla cudownego obrazu okazały feretron
będący jakąś parafrazą królewskiego tronu. Cudowny obraz był w nim
przenoszony na uroczystość koronacji na plac przed katedrą wileńską,
na urządzony na stopniach jej portyku ołtarz. Feretron, projektu
Ruszczyca, u góry baldachimu był zwieńczony królewską koroną. Z zaplecza
spływał amarantowy płaszcz z wyhaftowanym nań olbrzymim biało-srebrnym
orłem.
Ruszczyc jako polski patriota był zaangażowany w etos Legionów.
Maluje tuszem moment, kiedy w kwietniu 1919 r. Józef Piłsudski z
legionistami wjeżdża do Wilna przez Ostrą Bramę. Patos tej sceny
został znakomicie oddany przez wielkiego Artystę. Ruszczyc projektuje
też sztandary legionowe; jeden z nich wykonany był jeszcze za czasów
bolszewickiej okupacji Wilna i przeznaczony dla pierwszego polskiego
oddziału, który wkroczy do miasta. Sztandar ten był ufundowany przez
miasto Wilno i Patriotyczny Związek Polek. 9 listopada 1919 r. poświęcono
go i wręczono 11 Pułkowi Ułanów Legionowych. Na głównej, amarantowej
stronie sztandaru Orzeł z Pogonią, na stronie odwrotnej, białej
haftowany wizerunek Matki Bożej Ostrobramskiej. Do dziś zachowany
sztandar znajduje się w zbiorach Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie,
ofiarowany w 1960 r. przez Borowskiego. (Według opracowania Jarosława
Pycha.)
Wydaje mi się, że nawet z tego skromnego omówienia Ferdynand
Ruszczyc daje się poznać jako wielki artysta, patriota i niezmiernie
interesująca, wszechstronna osobowość. Umiera w swoim ulubionym Bohdanowie
na Wileńszczyźnie w 1936 r.
Przy opracowaniu realiów cudownej kaplicy w Ostrej Bramie korzystałam z książki Marii Kałamajskiej Ostra Brama w Wilnie i wskazówek Ryszarda Bobrowa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu