Reklama

Liczy się tylko "szmal"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Coś niedobrego dzieje się wokół nas. Staliśmy się bardzo nerwowi, z niepokojem patrzymy na nasze jutro, coraz rzadziej potrafimy ze sobą szczerze rozmawiać, obrażamy się na byle co. A przecież nie kto inny, jak Pan Jezus kazał najpierw zaglądać w swoje serce i je weryfikować. Ale cóż, łatwiej jest i przyjemniej oskarżać innych.

Zaczynam sobie poważnie zadawać pytanie: co Kościół uczynił TVN-owi, że ciągle go oskarża, ukazuje jako zło konieczne, a Ewangelię Chrystusa - jako opium dla ludu? Jednego tylko wieczora doliczyłem się aż siedmiu ataków na Kościół!!! Przypadek? Nigdy w życiu, zaplanowana bardzo dokładnie akcja, obmyślony z wielką precyzją scenariusz, którego celem jest ukazanie słabej strony człowieka. Co się stało, że telewizja publiczna, program pierwszy w słynnym "Teleranku" nawołuje dzieci do odwiedzenia strony internetowej ukazującej pedofilię? Pytam: pomyłka? Nie! Zamierzony cel. Mam prawo tak powiedzieć, kiedy słyszę zdanie człowieka ze ścisłego kierownictwa telewizji: "My tak naprawdę, to nie jesteśmy od cenzury". Pewnie, jesteście, panowie i panie, od brania dużych pieniędzy, nie zawsze zarobionych uczciwie, a nam, ludziom wierzącym, próbujecie wmówić: jesteście dziwakami, nigdy nie pokażemy was na szklanych ekranach, nie powiemy o waszych przekonaniach. Przecież my tego nie chcemy. Macie takich ludzi, powiem to, takich księży, którzy w waszych programach występują chyba już na etatach. Nawet niektóre pisma rzekomo katolickie zaczynają gubić się w przekazywaniu prawd. Może się mylę, ale chyba w tym wszystkim chodzi o coś więcej niż tylko prestiż: chodzi o pieniądze, pewnie niewielkie, bo cóż to jest 30 srebrników? Dla TVN-u chyba niewiele, ale tak już jest, że chciwy łapie się wszystkiego, by to mieć, nieważne, z jakiego źródła pochodzi. Może jednak warto pamiętać, że z dobrami doczesnymi jest jak z towarem w supermarketach: pięknie opakowane, kolorowe, a w środku... różni ludzie różnie na to mówią.

Nie ma już dziś wątpliwości, że TVN pragnie zawładnąć ludzkimi sercami, ludzkim myśleniem, chce za nas podejmować decyzje. Chcą to osiągnąć, idąc nawet po trupach. A nie powiem, idą dość szybko, ukazując ludziom swoje największe osiągnięcia. A jakie jest największe osiągnięcie TVN-u? "To Big Brother" - tak sami powiedzieli. Wiem, że upały dają się we znaki, a słońce źle działa na korę mózgową, jeżeli, oczywiście, człowiek ją posiada, ale trzeba mieć troszeczkę samokrytycyzmu, nawet jeżeli pracuje się w takiej telewizji, jak TVN. Wszem i wobec mówi się o uczciwości, zarzuca się innym nierzetelność, brak profesjonalizmu, nie patrząc na swoje owoce. Może warto w tym miejscu przypomnieć wiadomość, którą do znudzenia podaje komercyjna telewizja: za wstąpieniem do Uni Europejskiej jest około 70% polskich rolników! Pytam, gdzie TVN takie badania robił? Chyba wśród ludzi pracujących w tej telewizji. Na koniec z dobrego serca chciałbym dać radę profesjonalnej telewizji TVN: Kochani, chcecie być najlepsi, a wam się to nie udaje. Zatrudnijcie w swojej telewizji Harry Pottera. On wam coś wyczaruje, że osiągnięcie swój cel. To nie było złośliwe, przecież wy promowaliście tę postać. Zresztą pasuje do was jak ulał: on tak jak i wasza telewizja również jest ze świata science fiction. Nieprawdaż?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2002-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Nawrócenie albo śmierć

2024-05-19 20:41
Katecheza bpa Macieja Małygi rozpoczęła otwarcie synodu w naszej diecezji.

Tomasz Lewandowski

Katecheza bpa Macieja Małygi rozpoczęła otwarcie synodu w naszej diecezji.

– To jest święto Ludu Bożego, nasz Wieczernik – mówił podczas ostatniej katechezy przed rozpoczęciem II Synodu Archidiecezji Wrocławskiej bp Maciej Małyga.

Więcej ...

Maryja – lustro Kościoła

2024-05-14 13:38

Niedziela Ogólnopolska 20/2024, str. 16-17

Adobe Stock

Matka to obecność. To ktoś, kto jest zawsze czynnie obecny. Ktoś, kto rodzi, wychowuje, uczy, każdego dnia oddaje życie, daje przykład, tworzy wypełnione miłością środowisko. Motywuje i ukazuje cel.

Więcej ...

Pierwszy laureat Nagrody św. Jana Pawła II: uczymy się od niego sprawiedliwości społecznej

2024-05-20 17:20

Karol Porwich/Niedziela

„Od św. Jana Pawła II uczymy się wdrażania w praktykę zasad sprawiedliwości społecznej” - mówi ks. Leonard Olobo kierujący Centrum Pokoju i Sprawiedliwości w stolicy Ugandy. To właśnie temu ośrodkowi Watykańska Fundacja Jana Pawła II przyznała pierwszą w historii nagrodę imienia swego świętego patrona. Ma być ona nadawana co dwa lata w celu promowania wiedzy na temat myśli i działalności św. Jana Pawła II oraz jego wpływu na życie Kościoła oraz świata. Jej pomysłodawcy wzorowali się na prestiżowej Nagrodzie Ratzingera.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Oświadczenie rzecznika KEP ws. opublikowanego przez...

Kościół

Oświadczenie rzecznika KEP ws. opublikowanego przez...

Maryja Matką Kościoła

Maryja Matką Kościoła

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

Kościół

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

Proszę Cię, Panie, o łaskę bycia zawsze świadomym ceny...

Wiara

Proszę Cię, Panie, o łaskę bycia zawsze świadomym ceny...

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Hiobowe wieści dla katechetów

Wiadomości

Hiobowe wieści dla katechetów

Moc Ducha w Kościele

Wiara

Moc Ducha w Kościele

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie